Zaciemnienie akwa a Zielenice
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- [112l] akwa 112l
- [60l] Moje akwa 60l :)
- Akwa 160l..JBL CP250 + turbo filter 650
- Małe Akwa wydajny Filtr?+lampa UV
- Dziwaczny problem z klarownoscia wody w dojrzewajacym akwa
- [84l][W strone nature] Moje akwa po restarcie
- Szafka 92cm na akwa 100cm problem:/ Pomocy!!!
- wima chciałbym ząłozyć akwa z paletkami
- Moje plany :) i pytania dotyczące akwa
- [96l] Moje pierwsze akwa 96 l
guitar-world portal
Jak w temacie
Czy zaciemnienie całkowite akwa na 3-5 dni zwalczy te cholerstwo ??
Zagadaj na pw do Barrela,on ten temat przerabiał nie tak dawno.
na zielenice pomaga zaciemniene ale imho to nie jest najlepsza metoda ponieważ nie wyeliminujesz tym skutków powstawania zielenic
przez zaciemniene całkowite rozumiem przykrycie akwa na podany czas np. kocem ale tak jak pisałem wczesniej - nie zlikwidujesz przyczyny
ja, jak miałem problemy z nimi to po pierwsze ograniczyłem oświetlenie do 7-8 godzin na dobe
zaprzestałem dawkowania nawozów na jakiś czas (prócz CO2)
i dołozyłem roślin szybko rośnących - poprotnic szerokolistnych na powierzchnie wody oraz sumatrzańskich
+ standardowe zabiegi takie jak podmiana wody, odmulanie dna
...+ standardowe zabiegi takie jak podmiana wody, odmulanie dna
witam
uważam że jeśli chodzi o odmulanie to nie trzeba przesadzać, tzn. należy zrobić raz odmulenie dna a potem już go nie ruszać, ponieważ przy każdym odmulaniu uwalniają się do wody szkodliwe związki i działa to jak bomba.
częściowe odmulanie dna wykonuję mniej więcej raz na 1.5-2 miesiące i to w zupełności wystarczy.
co do zielenic to napewno czas oświetlenia gra rolę, ale pewnie są zachwiane proporcje NPK oraz mikro elementów. masz sporą ilość roślin i napewno potrzebują odpowiedniej dawki nawozu w odpowiednich proporcjach.
niestety nie da się powiedzieć ile czego bez zrobienia testów, niestety mam u siebie ten sam problem, znaczy mam zielenice nitkowate, a nie mam testów żeby skontrolować parametry i spróbować coś zaradzić.
To chyba trochę nie tak, wszystko zależy od tego ile masz tych zielenic. Jeśli ich ilość nie jest plagą tzn pokrywają trochę kamienie, wyposażenie akwarium, nie pokrywają roślin itd to oznacza że masz wspaniałe warunki dla rozwoju roślin (oświetleni, nawożenie) i nie należy niczego zmieniać bo taka ilość zielenic świadczy że wszystko jest ok. Problem zaczyna się wtedy gdy zielenice zaczynają opanowywać rośliny i występuje zdecydowany nadmiar tych glonów.
Problem w tym że zielenice pojawiają mi się w postaci zielonbych plamek na przedniej szybie w ilości powoli przechodzącej w ilość niuepokojącą
ps
mam też problem z okrzemką która niszczy mi stare liście na echinodorusach oraz na trawce mającej być trawnikiem
postyaram się na spotkanie przynieść liść i podyskutować na temat tego co tam siedzi
labeo no ok ale misiek_org pisał o zaciemnieniu akwa a po takie metody nie sięga się chyba mając pare zielenic na kamieniach, sprzęcie itp
no chyba że inni to inaczej odbierają a ja jestem pesymistą to oki
co do problemu miska_org to w przypadku zielonego pylu na szybie prawdopodobny będzie zły stosunek fosforu do azotu (albo kumulacja fosforu, albo niedobór azotu)
sam miałem z tym problem i pozbyłem się go przez dodawanie KNO3 jednak bez testów robi się to wszystko metodą prób i błędów
zaciemnienie dobrze sprawdzalo sie w latach 1944-45 w czasie nalotow dywanowych ........ na zielenice raczej nie pomoze
W przypadku nadmiernego wystąpienia zielenic ja po prostu ograniczam czas świecenia i zmniejszam dawkę nawozu głównie mikro.
własnie mnie naszla plaga zielenic.
tzn byly juz od dawna, ale tylko sie miejscami zielenilyy.
dzis patrze,a 1/4 zbiornika jest wrecz pokryta gruba wartswa glonow. doczepily sie do mchu, trawki i wakrotki, a podloze jest wrecz zielone.
tzn przod akwa - i tak sie zastanawiam, czy czynnikiem do powstawania glonow nie jest przypadkiem piasek kwarcowy?
mam go mniej wiecej w 1/4 zbiornika, na przodzie, reszta to zwirek kwarcowy
na zwirku nie ma ani grama glonow, piasek jest caly.
glony sa swieze, "miekkie" i bardzo zielone.
pokrywaja kazda rosline, lecz na mchu i trawce pokrycie wynosi 100%
nie wiem, co robic i czym to jest spowodowane.
zielono mam nawet w filtrze.
co tydzien ( w piatki) podmieniam 20% wody, odciagam syf z podloza, myje szyby, plucze filtr
jeszcze tak nie mmialam, prosze o rade.
w
glony sa swieze, "miekkie" i bardzo zielone.
pokrywaja kazda rosline, lecz na mchu i trawce pokrycie wynosi 100%
nie wiem, co robic i czym to jest spowodowane.
zielono mam nawet w filtrze.
Taki opis to pasuje do nitek lub sinic, niestety. Musisz uściślić.
no niestety, ze zdjec wyglada, ze to sinice
[ Dodano: Pon Maj 21, 2007 2:18 pm ]
Tomku!
Jak znajdzesz chwilę czasu to opisz sprawę pojawienia się zielenic i okrzemków u siebie. Jakie parametry wody zostały zmierzone.
Jakie kroki postępowania podjąłes z jakimi skutkami.
Myslę że spora grupa akwarystów chetni eby skorzystała z Twoich doświadczeń w tym temacie.
narazie zgnebiłem cianobakterie poprzez dokladne przeczyszczenie dna, przeczyszczenie filtra oraz ponowne zaszczepienie bakterji nitryfikacyjnych (teraz dodaję po 10 ml środka z sery na dobę by doprowadzić do równowagi) jednocześnie podaje co2 w nadzieji ze rośliny ruszą szybciej i zbiją glon, za jakies 2 tygodnie chce dokupic trochę roslin i dosadzić.
A cianobakterie to nie są przypadkiem sinice, a nie zielenice???
Czy poprostu spadły na Ciebie jednocześnie wszystkie plagi?
Znalazłem 2 interesujące artykuły na temat glonów
www.gsa.org.pl/forum/viewtopic.php?t=87
http://www.akwarystyka.co...hp/t-41535.html
Powodzenia
walka z glonami cz. III
Dla skrócenia napiszę szybko początek
Mam atak cianobakterji, okrzemek i zielenic
cianobakterie wybiłem zaciemnieniem i dokładnym przeczyszczeniem dna.
Zielenice przytłumiłem zbierając i wyrzucając wierzchnią warstwe żwiru zaatakowanego glonem.
jednocześnie odpalilem pożądnie CO2 w ilości 3 bombelki/s 24h poziom CO2 w akwa po 4 dniach 10 ppm - uwaga do tego stanu dochodziłem stopniowo by nie wywołać szoku w akwarium.
Cz III polega na wsypaniu nowej warstwy żwiru (okolo 5 cm) by nakryc to co pozostało w starym podłozu oraz wycięciu części zainfekowanych liści
Jednocześnie podaję mikro i żelazo według zaleceń i staram się zwiększyc ilość fauny glonorzernej (kosiarki otoski krewcie i być może ślimaki afrykańskie nad którymi da się zapanować w łatwy sposób)
i Podsumowanie akcji
Glon już jest w odwrocie - mam wprawdzie minimalną ilość nitek i pozostałości na starych liściach roślin ale i z tym dam sobie radę eliminując stopniowo stare zaglonione rośliny i jeszcze bardziej wzmagając pobór substancji odzywczych w akwarium.
Nic tylko się cieszyć , zwłaszcza że wszystko zostało osiągnięte bez chemii , wystarczyło tylko pobudzić do działania naturę a wszystko zrobiła sama .
Jaki z tego wniosek ?
W akwarium musimy zapewnić roślinom odpowiednie warunki poprzez odpowiednie zgranie i dopasowanie do ich potrzeb 3 czynników: światła , nawożenia i CO2 . Gdy mamy światło i nawożenie na wysokim poziomie , a mamy deficyt CO2 to rośliny nie są w stanie wykorzystać całego podawanego im nawozu , wychwytują tylko te składniki i to tylko w takiej ilości jakie są w stanie przetworzyć aby poprawnie funkcjonować w danej chwili bez szans na duży przyrost . Są bowiem hamowane przez brak węgla w wodzie będącego podstawą ich budulca , a jesli nie zwiekszaja swojej masy nie potrzebują wielu składników które odkładają się w wodzie . Tworzony przez rośliny naturalny system samooczyszczania zbiornika z produktów przemiany materii nie działa w takim przypadku skutecznie i również powoduje ich wzrost . No cóż sam filtr i podmiany wody to jednak nie wszystko.
Wszystko to w pewnym momencie musi spowodować atak glonów .
Tak też było w przypadku akwarium Miśka.
Najważniejsze że już po bólu . a zdobyte doświadczenie po tej lekcji się przyda.
dlatego chciałem opisac całą akcję krok po kroku by nowi urzytkownicy forum "młode wilki" wiedziały co robić krok po kroku.
Jeżeli ktoś ma jeszcze coś do dodania od siebie zapraszam - z tego wątku mozna by wtedy stworzyć takie ABC walki z glonem który jest głównym powodem zniechęcania się młodego akwarystycznego narybku do tego wspaniałego hobby