Pleśń w akwa
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- [112l] akwa 112l
- [60l] Moje akwa 60l :)
- Akwa 160l..JBL CP250 + turbo filter 650
- Małe Akwa wydajny Filtr?+lampa UV
- Dziwaczny problem z klarownoscia wody w dojrzewajacym akwa
- [84l][W strone nature] Moje akwa po restarcie
- Szafka 92cm na akwa 100cm problem:/ Pomocy!!!
- wima chciałbym ząłozyć akwa z paletkami
- Moje plany :) i pytania dotyczące akwa
- [96l] Moje pierwsze akwa 96 l
guitar-world portal
Gdzie ten pan, który stwierdził, że pleśń jest generalnie nieszkodliwa w akwa?? Dawać mi go tu!! Otóż kupiłem sobie dwa fajne korzonki w Pyszczaku, namoczone, zatapialne itp. Sprzedawca zalecał płukanie pod bieżącą wodą, co też uczyniłem. Dzisiaj zauważyłem, że korzeń jest pokryty pleśnią, a moje fire redy padają jak muchy. Nie mam gdzie odłowić krewetek, więc co mogę zrobić po wyjęciu tych korzeni?? Czy rośliny też mogły podłapać grzyba?? Doradźcie mi coś...
[ Dodano: Wto Sie 18, 2009 7:21 pm ]
Witam
Miałem podobną sytuację na początku zakładania swojego krewetkarium. O dziwo, mimo dużych obaw, nie padła żadna z krewetek ani rybek. Ja załatwiłem sprawę bardzo prosto - wyjmij korzenie z akwarium, dokładnie je wyszoruj szczotką ( najlepsza taka do zębów za 1,5 zł ) i opłukaj. Potem roztwór wrzącej wody ( powiedzmy 5 l ) + 0,5 kg soli kuchennej. Gotuj wszystko około 15 min. i ponownie spłucz korzonki wodą. Włóż do akwarium i ciesz się pięknie wyglądającym widokiem czyściutkich korzonków. U mnie po takim zabiegu pleśń nigdy nie powróciła. Obejrzyj też dokładnie korzenie czy nie mają jakiś gnijących fragmentów drewna lub kory - to najprędzej. Jeżeli takowe zauważysz to nożyk w dłoń i do pracy - wytnij ten elemencik.
Powodzenia
Pozdrawiam Adrian
Ja też to przerabiałam. Przeczytaj to:
http://www.czfa.pl/topics38/3930.htm
Trochę soli i... nie będzie śladu.
Heh skąd ja to znam Pomimo kilkugodzinnego gotowania pleśń mi nie zniknęła Co najlepsze korzenie są w zbiorniku z krewetkami red bee takimi jak mosura, czy double Hinomaru! Krewetkom nic nie jest, pleśń już powoli znika, przy każdej podmianie ściągam ją wężem i jest ok, krewetki nic sobie z tego nie robią, parametry mam w normie i nie ma wahań, wodę utrzymuję na poziomie: Ph-6,4 Gh-5 Kh-2 No2-0 No3-0
Dzwoniłem niedawno do znajomego hodującego krewetki i usłyszałem, że nie wolno gotować spreparowanych wcześniej korzeni, bo przez to pleśnieją... Co Wy na to??0
Dzwoniłem niedawno do znajomego hodującego krewetki i usłyszałem, że nie wolno gotować spreparowanych wcześniej korzeni, bo przez to pleśnieją... Co Wy na to??0
Ta, jasne. Trzeci rodzaj prawdy.
Bzdura totalna !
Dzwoniłem niedawno do znajomego hodującego krewetki i usłyszałem, że nie wolno gotować spreparowanych wcześniej korzeni, bo przez to pleśnieją... Co Wy na to??0
Nie chciałbyś wiedzieć jak wygląda masowe preparowanie... to jest może namiastka tego co ty robisz w domu Nikt się nie bawi pół dnia z jednym korzeniem jest potężny basen zanurzają korzenie w solance na kilka minut i kolejna partia, za nim trafią do Ciebie to walają się po brudnych naczepach tirów itp. bakterie maja raj.... i weź wrzuć to od razu do akwarium
P.S.
Marcinie te trzy rodzaje prawdy są to najlepsze prawdy jakie słyszałem i co najlepsze 100% zgodne z naszymi poczynaniami
Nie chciałbyś wiedzieć jak wygląda masowe preparowanie...
Widziałem od kuchni produkcję pączków i bułek słodkich podczas pracy w cukierni, więc to mi wystarczy
Cholera. Czy ktoś może mi powiedzieć, jaki jest środek na pleśń, który można stosować w krewetkarium?? Usunąłem z bańki całe drewno, ale teraz pleśnieje nawet pokarm i podłoże. Zastanawiam się nad aplikacją nadmanganianu potasu, ale boję się, ze ok 50 fire redów pójdzie w niebyt... Jest jakiś środek naturalny, typu chrzan albo coś podobnego?? Nie chcę robić restartu, bo nie mam co z krewetami zrobić...
Cholera. Czy ktoś może mi powiedzieć, jaki jest środek na pleśń, który można stosować w krewetkarium??
Cierpliwość Nie wrzucaj żadnej chemii bo położysz całą obsadę, ja ściągam ją wężykiem regularnie i nieraz sypnę soli akwarystycznej. Powoli pleśń daje za wygraną
A chrzan może być?? Bo mam u siebie laseczkę ok 4 cm...
A chrzan może być?? Bo mam u siebie laseczkę ok 4 cm...
Można sprawdzić, ja nie będę ryzykował przy tych krewetkach, które tam akurat mam Zwłaszcza że dorobiłem się dwóch "ciężarówek"
Sprawdziłem, wszystko było niby ok, krewetki nawet po nim buszowały. Ale chrzan był kupowany i w związku z tym już zaczynał pływać, więc poszedł w odstawkę. Nie wiem po jakim czasie może gnić, więc go wywaliłem, bo szkoda mi moich redów...
Chrzan delikatnie przysypuje się żwirkiem, trzeba go dla pewności czasem sprawdzać czy nic się nie dzieje, ale przeciętnie wymienia się go co 2-3 tygodnie
No właśnie. Ja go nie przysypałem i po 24h pływał po powierzchni... Cały "zapleśniały". I tutaj dochodzę do następnego pytania. Są jakieś glony podobne z wyglądu do pleśni?? W dotyku to miało konsystencję takiej śliskiej mazi, taki śluz. Krzychl niedawno uświadomił mnie, że 18000K to za duża temperatura barwowa i powiedział, że bańka zarośnie mi glonem... Może to od tego??
Krzychl niedawno uświadomił mnie, że 18000K to za duża temperatura barwowa i powiedział, że bańka zarośnie mi glonem.
O?! A to ciekawe?!
Co masz na myśli?? Mylił się??
Na światło składa się całe widmo i dopiero suma całego widma daje barwę światła.
Spotkałem się kiedyś z tezą, że kolor zielony w widmie jest najchętniej wykorzystywany przez glony ale tak jak napisałem wcześniej nigdy się nie spotkałem z tezą porównywania barwy (temp. barwowej) z glonami.
Wbrew pozorom zagadnienie oświetlenia jest bardzo szerokie i nie dało by się tych wiadomości pozbierać w jednej książce.
Nie jestem Alfą i Omegą by móc stwierdzać czyjąś omylność w zagadnieniach opartych na tezach.
O?! A to ciekawe?!
To w końcu zarośnie mi glonem czy nie??
Powiem tak:
Nawet gdyby taka jarzeniówka miała wpływ na rozwój glonów to u speca by ich nie było.
Na wzrost glonów najczęściej mają wpływ nieodpowiednie bądź niestabilne parametry zbiornika. Ale o tym też w innym dziale i książkach oczywiście.
Najlepiej skoncentruj się na ustabilizowaniu zbiornika w odpowiednich parametrach (zapewnieniu roślinom w sposób ciągły jak najlepszych warunków do wzrostu) a glony będą tylko okazjonalnie pojawiać się w zbiorniku.
I zachęcam do czytania dużo książek i uczenia się na podstawie własnego doświadczenia.
Teraz młodzież chce szybko jakąś małą tabletkę na każdy problem.
Ale życie nie jest takie proste. Każdy temat jest szeroki i głęboki.
Teraz młodzież chce szybko jakąś małą tabletkę na każdy problem.
Coś w tym jest...
Podejrzewam, że nikt nie wie wszystkiego, nie tylko Ty Założę się, że nawet najlepsi, najbardziej doświadczeni akwaryści mają czasem jakieś wpadki. Natura zawsze potrafi zaskoczyć
Natura zawsze potrafi zaskoczyć
I to jest najfajniejsze, nie?? Dzisiaj, jak patrzyłem do krewetkarium, jest tego dużo mniej... I bądź tu człowieku mądry...
Ach te glony-chyba nie da się mieć akwarium bez glonów
Glony są zawsze w akwarium , widać je lub nie , to składnik ekosystemu . Akwarium to nie laboratorium więc nie da się ich do końca wyeliminować , można tylko tak pielęgnować zboirnik aby glony nie były widoczne i co za tym idzie nie robiły nam problemu.
Glony to naturalny konkurent roślin i ta grupa która ma akurat lepiej w akwarium , lepiej rośnie i ma przewgę nad drugą.
można tylko tak pielęgnować zboirnik aby glony nie były widoczne i co za tym idzie nie robiły nam problemu.
Czasami to właśnie jest największym problemem .