Niezapomniane zdarzenie w dziejach waszej akwarystyki.
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- weryfikacja obsady, czyli nienasyconego akwarysty pomysly ;)
- ceny sprzetu w Częstochowskich sklepach akwarystycznych
- Choroby akwarystyczne ,a nasze zdrowie?
- [200l] historia akwarystyki by karolbu
- Aqva-light - oświetlenie akwarystyczne
- Jak się zaczeła Wasza przygoda z akwarystyką...
- Podstawy akwarystyki morskiej
- Akwarystyczna Biblioteka CZFA
- Moje początki w akwarystyce.
- Pojazd dla akwarysty- co wy na to?
guitar-world portal
Cześć!
Z pewnością każdemu z was utkwiła w pamięci chociaż jedna miła historia,zdarzenie,osiągnięcie akwarystyczne z którym moglibyście się pochwalić.
hmmm ........ juz wiem .......... rozszczelnienie w nocy ramowego okolo 120 l akwarium klejonego kitem (piekna rama - jeszcze gdzies stoi na strychu u rodzicow) ......... i lapanie calej jeszcze zywej obsady (glownie sumatry i mieczyki) golymi rekoma do zorganizowanego napredce wiadra ........... wyobrazcie sobie ze przezylo jakies 99 % a bez wody byly dosc dlugo ............ obudzilo mnie ich podskakiwanie w baniaku bez wody ....... i tylko parkietu zal .... i mala ciekawostka cala sciana tylna i jedna boczna tego baniaka byla obklejona naklejkami zespolow heavy metalowych (pamiatka po Jarocinie - to do zgredow takich jak ja albo starszych ) .......... i rybki chyba nawet to lubily
ja pamietam dwa zdarzenia ... obydwa skończyły sie nieprzyjemnie 1. to podobnie do matejoz : w śmigusa dyngusa w nocy pękł spód akwarium i woda w nocy kap kap kap wylewała się po kropelce na podłogę na wykładzinę. Obydziło mnie to kapanie ... długo nie mogłam zajarzyć co tak kapie , myślałam , że woda z niedokręconego kranu w łazience ale nie chciało mi sie wstać z ciepłego łóżeczka, w końcu to kapanie wydało mi sie podejrzanie blisko no i jak wsatjąc z łóżka postawiłam nogi na mokrej wykładzinie to juz mnie całkiem otrzeźwiło ! i biegiem trzeba było przelać resztę wody do wiaderka i wyławiać rybki; "na szczęście" akwarium miało tylko 60 l. teraz jest 200l i stoi na 5 cm styropianie. I taki był śmigus dyngus 2. udało mi sie odchować przepiękne mieczyki weloniaste - 7 samic każda po 14 cm długości razem z welonem. Urodziło ich sie 22 szt. przeżyło 7 wyrosły przepiekne ! nigdy takich pięknych u nikogo nie widziałam, pewnego dnia mama zadzwoniła z domu do pracy do mnie i powiedziała , że jak szła z moją małą na spacer to rybki sobie pływały po akwarium a jak wróciły po dwóch godzinach ze spaceru to wszystkie martwe do góry brzuchami pływały przy powierzchni wody obydwie z moją małą się popłakałysmy takie były piękne te rybeczki. Do tej pory nie wiem co im się stało . No i to są moje zdarzenia , których nie zapomne.
Miałem z 10 lat.
Pierwsze tarło mojej jedynej pary kirysków spiżowych. Byłem w szoku, samica złożyła ok. 500 jaj. Byłem w jeszcze większym szoku jak wylęgło się 6 sztuk...
Odchowały się wszystkie, ale co z tego. Sukces to to nie był...
Gaber może opisz swoje zdarzenie na zachętę dla innych