Inwazja
Serwis znalezionych frazguitar-world portal
Krótko - mam inwazjê ¶limaków - to wed³ug mnie zatoczki, wed³ug Krzysia rozdêtki - 3 bocje nie mog± daæ sobie z tym rady - jakie macie inne pomys³y na utylizacjê tego go¶cia który zacz±³ sobie za duzo pozwalaæ w moim baniaczku ??
u mnie zauwa¿y³em jedn± rzecz, mia³em zatoczki czy te¿ rozdêtki i nie umia³em siê ich pozbyæ a¿ pewnego dnia z ro¶linami przytacha³em ¶widerka, jednego niewinnego ¶widerka, po pewnym czasie ¶widerków zrobi³o siê sporo a zatoczki czy rozdêtki zniknê³y, przynajmniej nie mogê zauwa¿yæ ¿adnego wiêkszego ni¿ 1mm, czasem gdzie¶ znajdujê jakie¶ co¶ ale szybko znika.
mo¿e to przypadek, mo¿e nie, nie umiem powiedzieæ.
w ka¿dym razie nie mam ¿adnych bocji ani innych ¶limako¿ernych potworów.
Wynika z tego, ¿e Twoje bocje s± zbyt dobrze karmione. Nie ma si³y - je¶li to zatoczki lub rozdêtki - bocje je wytêpi± lub bêd± trzymaæ w minimalnej populacji. Ale bocje musz± byæ g³odne!
Pozdrawiam
Witam!
Popieram, Jacka - ¿eby bocje mog³y zapracowaæ na siebie - nie mog± byæ dokarmiane. Trochê to jak st±panie po cienkiej linie Tomku w Twoim przypadku. Bowiem jak nie dostan± normalnej strawy, a nie bêdê jeszcze zainteresowane zatoczkami czy rozdêtkami, to mo¿e wybior± co¶ byæ mo¿e dla nich ³atwiejszego a mianowicie krewetki które goszcz± u Ciebie.
I tak ¼le i tak nie dobrze.
Co do skojarzenia faktów zaadoptowania ¶widerków do akwarium celem zajmowania przez nie rewirów ¶limaków których chcemy siê pozbyæ, to mam mieszane uczucie. Patrz±c na £ukasza krewetkarium ¶widerki przywêdrowa³y tam pierwsze, a w tej chwili zaczynamy wchodziæ w podobny etap jak u Tomka. Zaczyna byæ coraz wiêcej rozdêtek, ale jak £ukasz twierdzi trzyma je ¶wiadomie.
Tak wiêc g³owa do góry Tomek - mo¿e t± wersjê wybierzesz!
spokojne
ja rybki karmiê 2 razy na tydzieñ
teraz mnie nie ma w domu do koñca przysz³ego tygodnia (mo¿e to i lepiej - nie bêdê patrzeæ na t± rze¼) a na wszelki wypadek zaklepa³em sobie 6 kreweek pinoccio - jak zwykle nowo¶æ na czêstochowskim rynku do dostania jak siê ka¿dy domy¶la w porz±dnych sklepach zoologicznych
ja rybki karmiê 2 razy na tydzieñ
Nie¼le. W Tesco karmi± co drugi dzieñ
A w Myszkowie 5 razy dziennie, jednak rybka w moim akwarium ma ro¶liny i glony(zawsze co¶ siê poka¿e ) i to ma zjadaæ, bo przecierz w naturze nikt nie dokarmia rybek - no chyba ¿e wêdkarze ale wtedy ¿ycie rybek zbli¿a siê ku koñcowi
A mo¿e nabior± siê na numer z marchewk± na noc?
a mo¿e po prostu trzeba uruchomiæ paluszki
Kamila, o co chodzi z tymi "paluszkami"
o co chodzi z tymi "paluszkami"
Zapewnie chodzi Kamili , ¿e czas na manuala.( tzn. rêczne robótki)
zawsze mozna je zgniataæ
rano i wieczorem zwykle wy³a¿± "ku powierzchni" a takie pogniecione rybki jedz±
a no w³a¶nie Daro
wtedy rozgniatasz te które ju¿ zazwyczaj zd±¿y³y z³orzyæ "prezêt" w akwarium - nie jest to rozwi±zanie
pozatym 375l i paluszkowanie ¶limaków
jesli nic nie zrobisz to same nie znikn±
ja stosowalem marchewke ale malo to dalo ... co prawda oblazlo troche slimakow ale byla to kropla w morzu ;/ tez mam problem ze slimakami i naprawde nie wiem jak sie tego pozbyc wlozylem 3 bocje i mam pytanie co zrobic zeby one byly glodne i zajely sie slimakami tzn czym naprawde bocje sie zywia bo pokarmu dennego zadnego nie daje czasmi spyne troche suchego ale malo tylko dla kilku gupikow i neonkow ... mam 216l wiec manulanie to mecze sie codziennie rozgniatajac ich ze 20 ale to i tak nic nie daje bo ciagle widze ze jest ich pelno probowalem chemii nawet ale jakos w ogole nie skutkowala ;/
nie wiem czy tak sie powinno robic ale ja wkladam do akwa liscie debu- co rano ( jak mam czas to czesciej) wyjmuje je i czyszcze ze slimakow, a sporo ich sie do neigo zlazi ( trzeba pamietac zeby liscie nie byly przegnite bo do tych juz slimaki zadziej podchodza - wymieneiac je co 3 dni i bedzie git)... aaa no i liscie umieszczam miedzy roslinami tak zeby slimaki nie mialy problemu z dostaniem sie na nie ....
a nie lepiej wpu¶cic bocje
Szybko posprzatj±
Popieram Mi¶ka_org
Moje bocje kiedy s± g³odne (czytaj: zawsze) za³atwi± ka¿dego ¶limaczka niezale¿nie od gatunku i rozmiaru
Jak przywlok³em sobie zatoczki z ro¶linami, to by³y dopóki nie sprawi³em sobie barwniaków thomasa. Nigdy nie widzia³em, ¿eby je jad³y, ale jako¶ zniknê³y.
I kilka razy przywlok³em jeszcze po kilka sztuk, ale zawsze szybko znika³y.
Mi¶kowi tego nie proponowa³em, bo wiem jak± ma obsadê, i co jak co, ale barwniaki nie bardzo by pasowa³y