Gałęzie do akwarium
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- [225l] Akwarium Daro - 225L.
- [200l] Moje akwarium 200L
- [240l] Moje akwarium 240l
- [83l] Moje akwarium 83l
- [300l] Moje pierwsze akwarium (300l)
- Jaki filtr do akwarium 25l a jaki do 80l
- [112l] Nowe zdjęcia mojego akwarium 112l
- Aquael UNIFILTER 1000 UV - filtr wewnętrzny z UV do akwarium
- Co zrobić z akwarium i jego mieszkańcami podczas naszej nieo
- Kupie akwarium około 12L z jakąs kaskadą i nie tylko.
guitar-world portal
Witam
Czy mogę do akwarium wrzucić porozwidlaną gałąź drzewa.Czy trzeba ją uprzednio jakoś przygotować tak jak korzenie?
Każde drewno przed włożeniem do akwarium trzeba przygotować tak jak korzenie.
Znalazłem złamany konar i poodrywałem od niego te gałązki ,były na nich jeszcze zeschnięte liście.Okorowałem je i są teraz w takim stanie i moje pytanie jest takie:trzeba je wysuszyć czy mogę tak wrzucić je do wody?
Każde drewno, jakie wkładasz do akwarium musi być "stare" czytaj: wyschnięte Takie które jest jeszcze "żywe" może zacząć gnić. Nie wiem jak sądzą inni, ale ja bym suszyła.
Wydaje mi się na tym zdjęciu, czy faktycznie te gałązki sa jeszcze "świeże"??
Po czym to poznać?
Mnie się tak wydaje po kolorze, aczkolwiek może się mylę. Spróbuj zobaczyć w środku, czy są dobrze wyschnięte jak mają jeszcze jakieś soki to raczej bym nie ryzykowała. Przynajmniej narazie...
Wyglądają na suche.Ale dla pewności jeszcze je trochę zostawie na słońcu i może trochę je wysusze w piekarniku.
Też tak myśle przezorności nigdy za wiele
Było już o tym na forum... jak masz jakieś wątpliwości to wrzuć je do piekarnika na godzine, nastawa na 200C, później wygotuj w solance i po kłopocie.
Było już o tym na forum... jak masz jakieś wątpliwości to wrzuć je do piekarnika na godzine, nastawa na 200C, później wygotuj w solance i po kłopocie.
Też tak zrobiłem jak napisałeś korzeń po spreparowaniu wrzuciłem do wody celem takim, żeby to mi nie pływało po akwarium. Po kliku tygodniach wyszedł z drzewa taki śluz,żywica nie wkładałem tego drzewa do akwarium leży od marca do tej pory w wodzie zmienianej co tydzień i śluz da się ciągle zauważyć na powierzchni (drzewo to brzoza średnica ok 3-4cm )
a ja mam takie pytanie odnośnie korzenia, bo przyjęte jest ze bezwzględnie trzeba kazdy korzeń bądź gałąź wczesniej spreparowac ,a jak przygotować taki korzen o długości 80 cm - 1 metra? np? do takich duzych ziornikow? 250 l i wiecej? bo nebawem stane przed takim dylematem
Też tak zrobiłem jak napisałeś korzeń po spreparowaniu wrzuciłem do wody celem takim, żeby to mi nie pływało po akwarium. Po kliku tygodniach wyszedł z drzewa taki śluz,żywica nie wkładałem tego drzewa do akwarium leży od marca do tej pory w wodzie zmienianej co tydzień i śluz da się ciągle zauważyć na powierzchni (drzewo to brzoza średnica ok 3-4cm )
Myślę że z tym śluzem to poradzą sobie zbrojniki w jakiejś większej ilości.
Taki wielki korzeń trzeba dokładnie wypłukać, wyczyścić, a potem wielokrotnie polewać wrzącą wodą z solą. Także pracy bardzo wiele..
Też tak zrobiłem jak napisałeś korzeń po spreparowaniu wrzuciłem do wody celem takim, żeby to mi nie pływało po akwarium. Po kliku tygodniach wyszedł z drzewa taki śluz,żywica nie wkładałem tego drzewa do akwarium leży od marca do tej pory w wodzie zmienianej co tydzień i śluz da się ciągle zauważyć na powierzchni (drzewo to brzoza średnica ok 3-4cm )
a jaką porą roku, w jakim miesiącu to drzewo przygotowałeś??
Jeżeli żywica, to było to drzewo iglaste, a takich do akwarium się nie wkłada. Tylko korzenie z drzew liściastych, najlepiej dębu. Pisze o tym nie tylko na tym, ale i na wielu innych forach. Poczytajcie
ale z brzozy też pojawi się coś przypominające żywice. będą to soki drzewa.
przypomina śpiki, białe gluty. pod warunkiem że było zbierane wiosną gdzieś od połowy kwietnia do końca maja ( ale czasami brzoza morze puszczać soki trochę wcześniej, i później)
Wydaje mi się że brzoze szybko szlag trafi więc odradzam ten typ drewna w akwa.
Wydaje mi się że brzoze szybko szlag trafi więc odradzam ten typ drewna w akwa.
Ta. Brzoza to jedno z najtwardszych drzew. Nie nadaje się do akwarium ze względu na żywicę, która na pweno wydzieli sie do wody.
BTW. Ludzie używajcie opcji "SZUKAJ", prawie wszystkie kwestie z tego wątku juz zostały poruszone w innych.
Włożyłem te gałęzie do wody i po jednym dniu woda zrobiła się mętna, a na gałązkach wystąpił śliski nalot.
Na gałęziach pojawiła się pleśń.
A co z mętną wodą?Długo to może trwać?
A jaki ma kolor ta woda?, może zakwit pierwotniaków gałęzie bym wyjął i wygotował dobrze;)
Gotować,parzyć,piec,soli nie żałować.
Woda ma mleczny kolor.Nie bardzo jest jak wygotować gałęzie bo są dość duże.Gałezie były już suche.
Więc jak mleczna to pewnie zakwit pierwotniaków musisz jakoś te gałęzie wygotować w rondlu, lub je wypiec.
Znajdż jakąś starą wannę metalową, ognisko napal i wtedy masz szansę
To co lepiej wygotować czy wypiec?
gotować
A moczenie w studni nie pomoże aby zlikwidować to zmętnienie wody?
Z pleśnią poradzą sobie moje zbrojniki.
A moczenie w studni nie pomoże aby zlikwidować to zmętnienie wody?
A pijesz wodę z tej studni lub stosujesz do innych celów gospodarczych? Możesz zrobić w tej studni szambo.
Gałezie muszą się moczyć w często zmienianej wodzie , bo inaczej zaczną się procesy gnilne. Jeśli nie masz dostępu do jakiegoś strumienia czy innego cieku wodnego z czystą przepływającą wodą ,to możesz zorganizować stara wannę czy beczkę ogrodową i co kilka dni zmieniać w niej wodę.
Właściwie to do niej spływa deszczówka.Nie używam tej wody do niczego.
To możesz spróbować , skoro nikomu to nie zaszkodzi.
Ale lubicie sobie utrudniać życie. Po raz kolejny powtarzam że najłatwiej nabyć sobie korzeń w następujący sposób. Idziemy do lasu lub nad rzeczkę daleko od szosy. Szukamy ułamanych konarów które wiszą ciągle w powietrzu i nie miały styku z podłożem. Taki konar musi być wyschnięty na wiór. Musi obłazić z kory i nie pochodzić od drzewa żywicznego. Konar najlepiej jak przewisiał w powietrzu całą zimę. Następni odcinamy sobie interesujący nas kawałek i idziemy do domu. W domu usuwamy resztki kory, to jedyna część która może gnić, ponieważ wyschnięte drewno składa się niemal w 100% z celulozy ktróa jest prawie nie rozpuszczalna. Tak okorowany korzeń możemy wyczyścić szczoteczką w wodzie z solą i siup do zbiornika z wodą aby go nasączyć tak żeby nie wypływał. Wodę zmieniamy co tydzień.
Możemy również od razu do akwa o ile go obciążymy. Taki korzeń może nam jakiś czas barwić wodę ale to nie jest problemem dla naszych ryb.
Gałęzie już leżą trochę w studni i są całkowicie zatopione bo leżą na dnie.Co teraz z nimi zrobić?
Gałęzie już leżą trochę w studni i są całkowicie zatopione bo leżą na dnie.Co teraz z nimi zrobić?
Gotować przez godzinę w wodzie z solą,następnie namoczyć w świeżej wodzie kilka godzin i do akwa.
Gotować przez godzinę w wodzie z solą
To jest nie wykonalne w moim przypadku,bo nie mam tak dużego naczynia.
Szukaj,u mnie pod blokiem przy śmietniku leży stara wanna-jak znalazł,ognisko tylko napalić.
[ Dodano: Wto Cze 30, 2009 8:14 pm ]
Szukaj,u mnie pod blokiem przy śmietniku leży stara wanna-jak znalazł,ognisko tylko napalić.
[ Dodano: Wto Cze 30, 2009 8:14 pm ]
Właściwie to po co je gotować skoro i tak już toną,co to da?Jak dla mnie to mogły nawet nie tonąć tylko chodziło mi o to zabarwienie wody na mleczny kolor,żeby ono znikło.
Właściwie to po co je gotować skoro i tak już toną,co to da?
Przede wszystkim zabicie wszelakich bakterii które siedzą w korzeniu i zakonserwowanie drewna.
chodziło mi o to zabarwienie wody na mleczny kolor,żeby ono znikło.
Czytałam gdzieś,że filtracja przez węgiel pomaga:)
Ale lepiej je dla bezpieczeństwa przygotować odpowiednio...