Dyfuzor CO2

Pokrewne

guitar-world portal

Chciałem podzielić się pomysłem na dyfurozek cełodwa:)
Skonstruowałem sobie go w akwa, działa bez zarzutu i wydaje mi się, ze ma 100% sprawności .

U mnie układ składa się ze strzykawki, kawałka wężyka, dyfuzora (końcówka długopisa nabita (chyba nawet lipowym) drewnem), podłączonego do bimbrowni i nakładki na dysze filtra wewn z wyjściem do napowietrzania.

Wygląda to tak:

Strzykawka jest umieszczona nad dyfuzorkiem, wyłapując bąble CO2, i jest podłączona wężykiem do dyszy do napowietrzania, ta z kolei jest włączona między rurką wylotową z kubła a deszczownią.
Niewielki strumyk dostający się do strzykawki powoduje wirowanie bąbli w środku aż do ich całkowitego rozpuszczenia. Nic nie wylatuje na zewnątrz, ani nie przedostaje się do deszczowni.
Ma to również dodatkowy plus przy instalacji z bimbronią. Gdy kończy nam się zacier i musimy go wymienić możemy resztki gazu puścić na max przez chwilę aby napełnił tak powiedzmy ok. pół strzykawki. Zanim się rozpuści na pewno zdążymy wymienić zacier a ten zdąży produkować świży gazz Wiadomo...nie jesteśmy tak narażeni na skoki ph.

I u mnie w zbiorniku:

Co o tym sądzicie?

Zasada działania taka sama jak w mikserze do CO2. Dobre rozwiązanie dla małych akwa.