Co mu było ? Biedna rybcia :/
Serwis znalezionych frazguitar-world portal
Witam
Pisze ponieważ chciałbym sie dowiedziec czy nie wiecie dlaczego mógł mi paśc glonojad
Był jush dośc duży, ( około 17cm) miał myśle dobre warunki bo woda nie za ciepła a ni za zimna (średno 23st. C) filtrowana, ale nie za czysta bo teraz wymieniałem ponad miesiac temu wiec.
Przed zdechnieciem zacząl sie dziwnie zachowywać, tzn podpłynał koło grzałki i zaczął w nią stukac łbem, pózniej położył sie na dnie( ale to nic dziwnego bo on lubił rózne dziwne pozycje) i tak jush został i zdechł....
Czy wie ktos co mu mogło zaszkodzic? ? ? ? ?
co mu zaszkodzilo ? ........... hmm ....... moze IV RP ale powaznie poszerz opis ..................... wtedy mozemy probowac
hmm... no ale np. co mam dopisać?, jedzonko raczej miał, przestrzeń też ....
Co to znaczy "jush" ?? z kontekstu wynika że glonojad miał tak na imię:
Był jush dośc duży
i tak jush został i zdechł....
To "jush" to chyba odpowiednik polskiego słowa "już" ale tu mogę się mylić bo nie jestem zbyt dobry w grypsowaniu.
Jak uderzał głową o przedmioty to może miał jakieś pasożyty skórne?
[ Dodano: Nie Mar 11, 2007 11:39 pm ]
W temacie zgonów glonojadów.
Widziałem jak mój glonuś (dorosły samiec zbrojnika niebieskiego - ojciec wielu dzieciom ) dostał najprawdopodobniej zawału serca
Penetrował sobie w najlepsze zakamarki baniaka, gdy nagle "wystrzelił" do powierzchni wody (prawie wyskoczył nad nią), a następnie opadł na dno sztywny dokładnie.
Niesamowite przeżycie (mam na myśli obserwatora). Nie zapomnę do końca życia
A glonusia szkoda
... co do ProPhet akurat to czy napisałem "już" czy "jush" jest w tym poście najmniej ważne ... naprawde prosze o odpowiedzi na temat a nie bzdurne rozmyślania ...
Na przyszłość nie używaj podwórkowego slangu, to unikniesz bzdurnych rozmyślań.
Był jush dośc duży, ( około 17cm) miał myśle dobre warunki bo woda nie za ciepła a ni za zimna (średno 23st. C) filtrowana, ale nie za czysta bo teraz wymieniałem ponad miesiac temu wiec.
Przed zdechnieciem zacząl sie dziwnie zachowywać, tzn podpłynał koło grzałki i zaczął w nią stukac łbem, pózniej położył sie na dnie( ale to nic dziwnego bo on lubił rózne dziwne pozycje) i tak jush został i zdechł .... oto wszystkie informacje i czego sie domagasz? - nie jestem wrozka (podobnie chyba jak inni)
powiem tak (inne sugestie mile widziane) ............ podaj obsade, parametry wody (chociaz pobieznie), litraz baniaka sposob filtracji ......... jak zywiles (a moze ogladales tego glonojada po tym jak padl- jakiego byl gatunku? - jakies obrzeki np brzucha, ubytki - vide obsada?), mowisz np ze czysciles (co mamy przez to rozumiec?) akwarium miesiac temu (rozwin ten watek) ........... i to jush w zasadzie wszystko:) (no prawie) .......... i mozemy zaczynac ...... pozdrawiam ..........
...co do szanownego ProPhet to dziekuje mu już za wspołparace i prosze żeby wiecej nie odpisywał na moje pytanie !!!
.. co do mojego glonojada, zbiornik w ktorym sobie mieszkał jest nie zbyt duży ponieważ ma niespełna 40litrów, w zbiorniku razem z nim pływały 7 małych i młodych głupików i parka rybek z nazwy przypominająca "paletki" lecz jednak inaczej sie nazywały niestety zapomniałem dokładnie jak ponieważ gdy je kupywałem nie byłem sam, po za tym miałem inne zmartwienie rodzinne i jakoś nie przywiazywałem do tego wagi ... ale te ryby są raczej bardzo spokojne w stosunku do glonojada i ogólnie ...
Może to były PLATKI
mysle ze przyszedl czas aby ktos ci to powiedzial (chociaz dostalo sie Prophetowi cholera wie za co:) ...........
1. zupelnym nieporozumieniem jest trzymanie zbrojnika wiekosci jak piszesz 17 cm w baniaku o litrazu niespelna 40 l (ciekawi mnie jak on sie tam obracal:) - dziwisz sie ze walil glowa w mur - vide lokator Kotek z alternatywy 4:)
2. aby otrzymac pomoc nalezy wspolpracowac - nikt od ciebie zadnych cudow nie wymagal tylko odpowiedzi na proste i nieliczne pytania;
3. podstaw sobie do nastepujacego wzoru: podane przezemnie okolicznosci (nie podales choc cie o nie pytano) + zbiorowa inteligencja:) uzytkownikow forum = przyblizona a moze calkiem trafna odpowiedz na twoje pytanie - a teraz odpowiedz sobie czego tu brakuje;
4. i nie myl wiecej formy dyskusji (ta akurat rodzi sie w trakcie a rzadko kiedy jest tutaj narzucona) z jej trescia (jest zbiorowym naszym - wiec i twoim - wysilkiem) ............ pozdrawiam
damian89 = rok urodzenia?
to chyba wiele tłumaczy chociaż ))
... jak to jak sie obracał ? ? ? normalnie to nie ja obliczałem poj. zbjornika, ale to nie ważne, chodzi o to że jeśli chodzi o miejsce to miał go duuużo raczej a po tym jak spojrzałem w kajecik z notatką o długości ryby stwierdzam że musze przeprosci ponieważ podałem błedną o 3cm długosc ponieważ był mniejszy ( pisałem pierwsza dlugosc na szybko i "na oko")...
ale bzdety
gośc coraz bardziej ściemnia
damiann89 ............ przeczytasz uwaznie nasze posty i odpowiesz wreszcie na nasze pytania .......... (skup sie - bez zlosliwosci to mowie/pisze) .......... no chyba ze juz nie interesuje cie dlaczego ten zbrojnik (nieustalonej marki:) ci padl?. Bo mnie wyobraz sobie zaintrygowal ten przedsmiertny taniec i walenie glowa w grzalke
A może on się zwyczajnie spłoszył i tak sie piep....ął że aż zdechł. Ale to tylko może damiann89
Dajcie ludziowi już spokój , ma przecież żałobę...
A może jak walił łbem o grzałkę to ją stłuk i poraził go prąd?
A może akwa za małe?
A może złe jedzonko szamał i zbyt żadko miał świeżą wodę.
Przyczyn zgonu Twojego glonojada może byc cała masa, ale żeby coś ustalic trzeba znac trochę więcej szczegułów niż podałeś.
A moze wlasciciel mu nie odpowiadal, bo go nie rozumial. jak i nas < wlasciciel oczywiscie >
cze co do tego zawału ta ja kiedys bym dostał zawału jak przesadzałem rośliny a w nich ukrył sie muj 15 cm plecostomus i go niechcący schwyciłem za ogn to by mi inne ryby pozabijał tak szalał
... mozna ZAMKNĄĆ temat !
jeśli moge coś dodać to według mnie 40 l to za mało dla 17 cm czy nawet 14 cm glonka do tego te ryby lubią świeżą dobrze natleniona wode w starej żle sie czują sam wychowałem xxx zbrojników niebieskich miałem też multiradiatusa 40 cm
Witam!
Damian98 - jeżeli miałeś jakąś przykrość natury osobistej - to mogę jedynie współczuć.
Natomiast wracając do wątku - to wydaje mi się że nie ma co się obrażać na Kolegów z Forum. Oni wcale nie chcą źle dla Ciebie i chętnie Ci udzielą porady i pomocy - daj im tylko szansę.
Szkoda że tak późno trafiłem na ten wątek.
Pewnie zaproponowałbym Ci podobnie jak większość Userów rozszerzenie nieco skąpo podanych wiadomości na temat Twojego biotopu i warunków w jakich żyła ta ryba.
Co więcej aby zapobiec marnowaniu czasu i wyciąganiu słowo po słowie od osoby potrzebującej pomocy - specjalnie zamieszczony został wątek w tym dziale tj."Niezbędnik chorej ryby" - oto likn http://www.czfa.pl/viewtopic.php?t=112.
Poprzedzony został wiadomościami informacyjnymi, co i dlaczego. Znajdziesz również w tym wątku cały szablon podstawowych wiadomości o własnym biotopie, który w zasadzie w większości powinieneś znać praktycznie od ręki i na co dzień.
Gdybyś tak się przygotował do rozmowy, stawiając swoje pierwsze pytanie, wówczas Koledzy wśród których jest spora grupa doświadczonych akwarystów być może zapytała by Cię o jakieś bardziej szczegółowe pytania. Zaoszczędziłoby to im i Tobie wiele cennego czasu i z pewnością nie doprowadziłoby to do niepotrzebnych spięć.
Nie piszę tych słów w formie pretensji skierowanej do Ciebie, ale w celu pokazania że istnieje inna droga.
Wracając jeszcze do przygotowanego szablonu - to nawet jeżeli na wszystkie pytania nie udzieliłbyś informacji - to też od razu dałoby pewien obraz innym Użytkownikom, gdzie ewentualnie szukać przyczyn, z jakim Użytkownikiem mają do czynienia, jakich dodatkowych rad mogą udzielić.
Przemyśl to sobie na spokojnie i samodzielnie wyciągnij właściwe wnioski.
Serdecznie pozdrawiam.
.. OK ... ale naprawde już można zamknąć