Co by można było trzymać w 240 litrach?
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- w którym sklepie można kupić diablo 2 z dodatkiem l.o.d
- Ospa, sól. Czy można zastosować lekarstwo?
- Jak długo można używać ceramiki w filtrze.
- Czy wie ktoś gdzie można kupić?
- Korzenie anubiasów... można przyciąć?
- Jak można utknąć w ławce :D
- bez słuchawek też mozna grać ;]
- Skąd można kupić
- jak można pozbyć się glonów????
- CZY MOZNA TRESOWAC RYBY JAK TAK TO JAK?
guitar-world portal
Zbiornik 240 litrów (120x40x50)
Pytanie jak w tytule co byście proponowali do takiego akwarium?
Dodam tylko, że może być mix (nie musi być biotopowo)
i tym razem pyszczaki odpadają!
czekam na propozycje
zapomniałem dodać, że paletki i skalary też odpadają
Drodzy koledzy, no
Proszę pomóżcie! Wkrótcę będę musiał ten baniaczek jakoś zagospodarować, a na razie nie mam za bardzo pomysłu jak
PROSZĘ O KOMENTARZE!
Witam!
Widziałem Twój post, ale jakoś starałem się go ominąć. Bowiem prawie na 100% miałem mieć dzisiaj 240 l zbiorniczek z szybą panoramiczną. Praktycznie to, co Ty chcesz zasiedlić. Ale coś się skomplikowało. Muszę się teraz pocieszyć odrestaurowaną 60 l.
Ja zamierzałem tam trzymać pierwsze moje pyszczaki, ale chyba to na razie musi poczekać.
Wracając jednak do Twojego pytania. Co z nową obsadą w 240 [l]? Odpadają z założenia pyszczaki, palety i skalary.
Wyborów bez liku i ilu akwarystów tyle może być pomysłów. Co więcej każdy z radzących może posiadać bardzo mocne argumenty na potwierdzenie własnego wyboru.
Osobiście bardzo podobają mi się ryby denne. A mając do dyspozycji 240 l to z pewnością wrzuciłbym Gibbicepsa niech pięknota rośne na chwałę ciesząc oko oglądających swoją posturą i dostojeństwem, ze zbrojników może jeszcze kilka zbrojników niebieskich /można zaobserwować ciekawe zjawisko hierarchizacji w stadzie/, może jakąś panaque ze dwie sztuki Sturisomy i może jakąś Rineloricarie (filamentosa, lanceolata, parva).
Nie wyobrażam sobie zbiornika bez wiecznie uganiających się za sobą bocji wspaniałych lub przyjmujących dziwne pozy, walczących dzielnie ze ślimakami. Odnośnie bocji to ostatnio bardzo spodobała mi się bocja kuboti ze względu na jej ciekawy wygląd zewnętrzny lecz nie mam zupełnie doświadczenia co do jej zachowań i wymagań.
Można dorzucić do towarzystwa kilka mułojadów, a one to już różnie przynajmniej u mnie się zachowywały. Bo albo były bardzo widoczne, myślałem wówczas, że coś im dolega , albo w ogóle się potrafiły zaszyć i tylko od czasu do czasu dawały znać o sobie. Trzy, cztery kiryski jako ekipa sanitarna też się przyda : np. kirysek sterby, pstry czy panda.
Z ryb środkowej strefy to pięknie prezentują się w ławicy wszystkie kąsaczowate. Myślę tutaj że względu na zabarwienie o neonkach czerwonych czy razborach klinowych, może kilka brzanek wysmukłych.
Cyklicznie do walki z glonami można wymieniać kosiarki, które zwłaszcza małe świetnie się prezentują zawieszone niemalże w wodzie w pogoni za glonami. Może małą ławiczkę sumików szklistych.
Ale się rozpisałem.
Te ryby, które wymieniłem znam, bo je hodowałem i nie sprawiały mi szczególnych kłopotów. Wzajemnie też się tolerowały. Co do wymagań, jeżeli parametry wody są wyśrodkowane i nie ma znacznych jej skoków to te ryby w jednym zbiorniku można trzymać.
To są moje sugestie i propozycje, poparte również rozmową z synem.
Wybór przeogromny, a to tylko te, z którymi ja się zetknąłem i to nie wszystkie.
Oczywiście, które ryby wybierzesz i ile to już należy do Ciebie. Ja ze swojej strony życzę abyś z tego wyboru był jak najbardziej zadowolony a rybia obsada cieszyła się długim zdrowiem jak przysłowiowa ryba.:)
Dzięki...
zastanawiam się nad taką obsadą:
1) Prętnik karłowaty 2+2
2) Pielęgnica ramireza 4
3) bojownik 3+0
3) neon innesa lub czerwony 40
4) razbora klinowa 40
5) kiryski 2 x4
6) zbrojnik niebieski 4
moje obawy:
1) bocja wspaniała to super ryba, ale rośnie dość duża... musiałbym zakupić ok. 10 szt a to wiąże się ze zwiększonym stężeniem no2 i no3.
Dlatego wybrałem taką obsadę z małych, ale urokliwych rybek - w nie za dużej ilośći.
2) moje kolejny wątpliwości to neon'ki... i nie chodzi tu, które wybrać (choć o to też ) tylko o to czy je wpuszczać do akwa. Zauważyłem, że to delikatna rybka i szybko stado wykrusza się bądź wykrzywiają się
3) nie chce gibbiceps'ów ponieważ IMO ta ryba nie nadaje się nawet do akwa 1000 litrów. Ona dorasta do ok. 50 cm, więc szkoda aby miała tak mało miejsca.
4) Bojowniki... ale sądzę, że pogodzą się i obiorą swoje rewiry
A WY CO O TYM SĄDZICIE?
Cześć.
Prętniki są super. Jedna z najpiękniejszych ryb moim zdaniem.
Ramirezki jak wyżej.
Kiryski też są fajne. Kup sobie Pandy około 8-10 szt.
No i jakaś ławica, ale żeby aż 40 sztuk ?
Ja bym kupił powiedzmy 20. Pytanie tylko co ?
Z bojowników bym zrezygnował.
Zbrojniki zawsze można dorzucić.
Bocje natomiast stosunkowo wolno rosną a są naprawdę ciekawe w
swoich zachowaniach i warto się nad nimi zastanowić.
Na Twoim miejscu kupiłbym na dno Kiryski albo Bocje ze wskazaniem
na Bocje. To takie moje subiektywne zdanie.
No i proszę Kuba i zrobiła się fajna pogaducha na temat obsady Twojego 240 l zbiornika.
OK!
Trzymam tzw. sztamę z Markosem co do obsady bocji siatkowanej. Potwierdzam iż aż tak szybko nie rośnie. U mnie z konieczności w 120 l była sama a teaz dostała koleżankę i są przeszczęśliwe.
Co do giblota /nazwa własna - czyli moja/ to poniekąd masz racje. Rośnie on w oczach. Jest u mnie również w 100 i ma obecnie około 20 cm. Zastanawiam sie nad przerzuceniem go do pracy gdzie mam ponad 200 l. Pewnie wiesz że wymiary osiągane przez ryby są ściśle powiązane z rozmiarami akwarium. Pewnie mój Gibcio urósł by większy mając większy akwen do dyspozycji.
Co do ławicy neonek to 40 może być przesadą, może wymieszałbym jak proponujesz to towarzystwo z razborami klinowymi. Przy zachowaniu odpowiednich parametrów i ustabilizowanymm biotopie hodowanie neonów czerwonych nie powinno nastręczyć Ci problemów a jedynie rozkoszy wizualnej.
Z kirysków polecałbym bardzo spokojną odmianę kiryska Nanus. Juz kilka sztuk tych bardzo łagodnych dennych rybek będzie prezentowała się nieźle. Swoje kupiłem w zoologu na Waszyngtona sklep nosi nazwę Izabella.
Co do bojowników to trzymam się znów tego co proponuje Markos.
Oczywiście jak w teleturnieju - decyzja należy do Ciebie.
Czemu z bojowników zrezygnować?
40 dużo... to akwa ma 120 cm długości... więc już niezły akwen dla takich rybek i IMO po 20 razborek i neon'ów może nawet w nim nie widać.
Co do bocji to chyba jestem bardziej za stadem kirysków. Wiem, że bocje to ciekawe ryby, bo brat trzyma stadko tych rybek. Myślałem też o jakiś 'ala' sumach, ale te znów to chyba bardzo broją jeśli chodzi o dekorację.
Jeśli chodzi o tzw. glonojady to też chyba zostane przy zbrojnikach niebieskich. IMO bardzo ciekawa ryba i przy większej ilości bardzo ciekawie i żywo zachowuje się w akwarium. W tej chwili trzymam dwa gibbicepsy w akwa za pyszczakami (300l=150x40x50cm), ale szkoda mi ich. W ciągu dokładnie 10 miesięcy z 3-4 cm urosły do ok. 25 cm. Fakt, że nie dają się pysiom i mają dużo pokarmu o czym świadczy ich rozmiar, ale parametry wody i ich wielkość... Poza tym doszedłem do wniosku, że jednak z pielęgnicami z jeziora malawi nie powinno się trzymać żadnych innych ryb (nawet glonojadów). Ale dobra nie ważne, bo trochę odbiegłem od tematu
Sam kiedyś hodowałem w swojej 112 prętniki karłowate - jedną parkę o ile dobrze pamiętam. Pamietam, że byłem zaskoczony ich ciekawością (penetracją akwarium), zwinnością, szybkością i tym co najważniejsze urodą. Nie spotakłem tak żwawej rybki do póki nie zacząłem hodować pyszczaków
ehhh i znów rozpisałem się...
Cześć.
Uzasadnienie co do rezygnacji z Bojowników.
Otóż Bojowniki to znane zbóje. Sporo zależy oczywiście od środowiska
w którym żyją tzn. wielkości zbiornika, innych ryb itp. Niemniej jednak
zbójami pozostają.
Prętniki z tego co piszesz już hodowałeś kiedyś.
Ja z własnych obserwacji mogę napisać, że Prętniki też potrafią być agresywne. W moim zbiorniku 100x40x40 mieszkała jedna para Prętników + oczywiście inne ryby. Samiec zbudował gniazdo i tak ganiał samicę po całym zbiorniku że aż żal było patrzeć. Z czasem zabrał się również za inne ryby.
Tak więc Bojownik - rozbójnik, Prętnik trochę mniejszy.
Trzymając je w jednym akwarium można mieć kłopoty. Nie mówię że tak
na pewno będzie, ale ...
Wybrałbym tylko jednego łobuza i bez wątpienia byłby to prętnik a głównie
dlatego że (w mojej opinii) cudownie się prezentuje i jest prawdziwą ozdobą zbiornika.
Decyzja oczywiście należy do Ciebie.
>40 dużo... to akwa ma 120 cm długości... więc już niezły akwen dla >takich rybek i IMO po 20 razborek i neon'ów może nawet w nim nie >widać.
W tej kwestii będę się upierał że 40 ryb to będzie straszna "gęstwina", ale
oczywiście znów decyzja należy do Ciebie.
ale będzie piękna ławica ryb... te ryby super zachowuja się jeśli ich jest dużo... pozatym są bardzo małe. Po 20 neonów to ludzie trzymają w 100 litrowych zbiornikach
Jak już napisałem dla mnie 40 to za gęsto, ale to moja subiektywna ocena.
Ty zrobisz jak Ci będzie pasowało w końcu to Ty decydujesz o obliczu zbiornika. Na pewno podejmiesz optymalną decyzję.
Kuba: Jeśli sie zdecydujesz na zbrojniki niebieskie to mam u siebie kilka sztuk już odchowanych powyżej 6 cm. Gdybyś był zainteresowny to możemy dobić targu. Będę zakładał teraz krewetkarium więc w rozliczeniu chętnie widziałbym krewetki.
Gdyby natomiast interesowała Cię całkiem mała drobnica zbrojnika niebieskiego to również służę - wczoraj wykluło mi się około 40 sztuk.
hmmm chyba zostane przy tej obsadzie tylko z małymi zmianami:
1) Prętnik karłowaty 2+2
2) Pielęgnica ramireza 4
3) bojownik 3+0
3) neon innesa lub czerwony 30
4) razbora klinowa 30
5) kiryski 4 x3 (panda, pstry, albinos?)
6) zbrojnik niebieski 6
dzięki Krzych, ale zbrojniki mam już u brata zamówione chyba, że by coś się zmieniło to dam znać
a czemu nie skalary albo nawet paletki? )
nie chce obrażać paletkowców, ale dla mnie jest to ryba za mało aktywna... to tak jakby ktoś spytał mnie czy chce grać w szachy czy wole pojeździć porsche - ale są tacy którzy wybrali by szachy i ja ich szanuje
rybki 1,2,3 to ryby terytorialne każde spotkanie między tymi osobnikami bedzie prowadziło do walk i możliwości zejścia. Polecam brzanki sumatrzańskie, rybki są wiecznie żywe, gonią sie między sobą, jest na co patrzeć ale uwaga musi być stadko bo pojedyncze zabieraja sie do innych ryb i ogryzają płetwy.
Po pierwsze to nie zgadzam się z przedmówcą że bojowniki to takie rozrabiaki straszne. Sam kiedyś trzymałem te rybki razem z i nnymi gatunkami i było wszystko ok, trzeba jedy nie zachować pewne zasady w akwa może być tylko jeden samiec reszta to samiczki. Są to według mnie bardzo ciekawe rybki dające wiele wrażeń szczególnie podczas rozrodu budują gniaza pianowe (ryby labiryntowe), dlatego też trzeba pamiętać o roślinności pływającej dla nich.
Co do paletek to ponawiam pytanie Rafała DLACZEGO NIE?
Chyba nie widziałeś jeszcze jaka może być szybka paletka, albo jak ładnie dobierają się w pary i pływają stadem, nie mówiąc już o tym jakie to żarłoki. A widziałeś kiedyś jak opiekują się małymi, jak byś widział to byś zmienił zdanie.
każda ryba potrafi być szybka.
Czy wiem jaka jest paletka? Oczywiście... brat hodował paletki przez długie lata. Miałem też przyjemność obserwacji tych rybek u Pana Mordarskiego, który ma największą hodowlę paletek w Polsce.
Co do opieki nad potomstwem... u żadnej ryby opieka nad potomstwem nie podoba mi się tak jak u pyszczaków.
Na dno możesz dać mniejsze gatunki bocji np. bocja pręgowana (botia striata)-do 10 cm, czy botia dario (do 12 cm). Te 2 gatunki są łagodne. Niezbyt duża jest też bocja mysia (botia morleti), ale z nią różnie bywa. Raz natrafisz na spokojną (ja trafiłem), a raz na bardziej zaczepną. Możesz, również na dno dać suma platydoras coctatus. Ja sobie niedawno też kupiłem tego sumka. Jest prześliczny