[8l] Z szacunku i żalu do Bojownika...
Serwis znalezionych frazPokrewne
guitar-world portal
Witam
Za każdym razem przechodząc przez sklep zoologiczny, serce mi staje jak przechodzę koło piramidy z bojowników umieszczonych w kubeczkach....
Świata nie uratuję, ale chociaż mam satysfakcję że jeden z bojowników ma warunki lepsze niż w sklepowym kubeczku.
Udałem się do galeri Jurajskiej, gdzie za 17 złotych zakupiłem 8 Litrowe akwarium. W domu zrobiłem z ogólnodostępnych materiałów pokrywę (ozdobna listwa podłogowa,troszkę sklejki, 4 diody led-mogą być nawet z zapalniczek, i stary zasilacz od wzmacniacza antenowego). Wystrój miałem z dużego akwarium (2 garści piasku, ucięcie kawałka rośliny).
Kosztem 17 złotych (plus troche niepotrzebnych gratów z piwnicy) stworzyłem moim zdaniem lepszy dom dla bojownika. Moim zdaniem warto było.
Prowizorycznie, ale tak to wygląda :
Poprzedzając krytykujące komentarze, chciałbym zauważyć że to akwarium stworzone było kosztem 17 złotych, i celem nie było zrobienie niesamowitego wystroju wnętrza, czy super profesjonalnego zestawu.
Pozdrawiam !
Powiem tak, mnie się podoba. Małym kosztem stworzyłeś dom dla tej rybki, dodaj jeszcze trochę roślin pływających i będzie ok.
A jakas filtracja to by sie nie przydala? To ze nie ma jej w kubeczkach nie znaczy ze jej nie powinno byc.
Tak,filtracja i ogrzewanie obowiązkowo.Jak Żabienica i Pistia troszeczkę zaczną rosnąć może wyjść ciekawy klimat tego słoiczka.
Myślę ze był by szczęśliwszy mając jakieś koleżanki:P
Myślę ze był by szczęśliwszy mając jakieś koleżanki:P
Nie sądze.A i tak 8 litrów to jest dla niego nie za dużo więc o samicach w tym zbiorniku nie ma mowy.
A i tak 8 litrów to jest dla niego nie za dużo więc o samicach w tym zbiorniku nie ma mowy.
bojowniki można hodować nawet w przysłowiowych kuflach. nawet 3l wystarczą. oczywiście jak podrosną trzeba większe akwarium.
bojowniki można hodować nawet w przysłowiowych kuflach. nawet 3l wystarczą. oczywiście jak podrosną trzeba większe akwarium.
To co ,w sklepie zoologicznym kupujesz narybek czy co ,bo tego nie rozumiem?
Ja za minimum uważam 8 litrów.W kuflach to możesz trzymać swoje ryby z miotu jeśli w stadzie między samcami zaczynają się walki ,a nie dorosłe ryby kupione w sklepie. :neutral:Na forum bojownikowym minimum oznacza akwarium 25 litrów.
Z tego co wiem to w naturze bojowniki żyją nawet w kałużach...
Prze kałuże rozumie się zbiorniki nawet kilkadziesiąt litrów - głównie to oczka wodne powstałe w rowach i dołkach na polach ryżowych (o ile dobrze pamiętam).
Polecam:
http://strony.aster.pl/faolan/betta02.htm
To co ,w sklepie zoologicznym kupujesz narybek czy co ,bo tego nie rozumiem?
Ja za minimum uważam 8 litrów.W kuflach to możesz trzymać swoje ryby z miotu jeśli w stadzie między samcami zaczynają się walki ,a nie dorosłe ryby kupione w sklepie.
chodzi mi o wychowaniu narybku, a ty zaraz się spinasz.
A tak z zupełnie innej beczki,
to jak trzymać bojowniki: w układzie 1 samiec i kilka (2, 3.. ) samice?
Bez obawy mam akwarium 160 litrów, więc będzie im dobrze.
W tak dużym akwarium samcowi z kilkoma samicami będzie na pewno dobrze.Chodzi tutaj o to żeby samice nie miały ciągle po niszczonych płetw i nie były męczone przez samca.
Sorry za OT.
Aby samce zbytnio nie męczyły samic trzeba mieć układ 1 samiec na 4 lub więcej samic i gęsto zarośnięte akwarium.
Co do życia w naturze to wielokrotnie znajdowano bojowniki czy inne labiryntowce nawet w zagłębieniach po kopytach bydła. Jeśli ktoś unie im stworzyć dobre warunki to nie ma znaczenia czy to będzie 5 , 10 czy 25 litrów , czasem bowiem i ze 100 litrowego zbiornika najchętniej same by wyskoczyły...
Jeśli ktoś unie im stworzyć dobre warunki to nie ma znaczenia czy to będzie 5 , 10 czy 25 litrów , czasem bowiem i ze 100 litrowego zbiornika najchętniej same by wyskoczyły...
...całkowicie się z tym zgadzam! Kilka lat temu obserwowałem te rybki. Jedne były ruchliwe, a inne wcale i to nie dlatego, że nie miały się gdzie ruszyć Po prostu takie były.
Pomimo posiadania ogólnych cech przez poszczególne gatunki, każdy egzemplarz ma swoje upodobania lub inaczej, adaptuje się do warunków w jakich żyje. To, że nieźle funkcjonuje w mniejszym zbiorniku wcale nie musi świadczyć o tym, że się męczy. Że w większym byłoby mu lepiej. Nie tylko wielkość zbiornika ma znaczenie.
Tak samo jak każde akwarium jest inne i te same rybki w różnych konfiguracjach mogą zachowywać się odmiennie
To właśnie jest najciekawsze w akwarystyce. Poprzez obserwację można się uczyć, wyciągać własne wnioski i dzielić się nimi np. na forum z czym nie wszyscy muszą się zgadzać, bo każdy ma własne spostrzeżenia i racje.
A 8l z pewnością jest lepsze i ciekawsze niż kubek.