Technika
Serwis znalezionych frazguitar-world portal
Co znajdziemy w dziale Technika:
Wybór pierwszego akwarium
Bezpieczeństwo wokół akwarium
Filtracja
Filtr, dobór urządzenia
Media filtracyjne
Napowietrzanie
Ogrzewanie/chłodzenie
Oświetlenie
Narzędzia niezbędne podczas pielęgnacji zbiornika
Jakich tworzyw, spoiw można i nie można używać w akwarium
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autorów oraz CZFA.
Temat artykułu:Wybór pierwszego zbiornika
Autor artykułu: matejoz
Recenzenci: barrel, krzychl
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Każdy kiedyś zada sobie to pytanie jakie akwarium kupić? – myśląc ile litrów, jakiego kształtu, jak wyposażone itd. Myślę że nie popadnę w rutynę jeżeli powiem że jak zwykle odpowiedz na to pytanie zależy od bardzo wielu czynników. Najważniejsze z nich to:
- wymogi terytorialne przyszłych mieszkańców (litraż, kształt);
- dostępne miejsce na postawienie zbiornika (litraż, kształt)
- cena całości zestawu;
- pożądany efekt wizualny.
Kształt
Na wstępie chciałbym tylko sygnalitycznie wskazać, iż kształt akwarium zależy właściwie tylko od naszego „widzimisie” i zasobności naszego portfela (można zamówić dowolne akwarium w specjalistycznych firmach). I tak może to być nieśmiertelny prostokąt (osobiście chyba najlepszy kształt dla akwarium – dlaczego patrz niżej), różnego rodzaju tzw „panoramy” (przednia wypukła szyb inna nazwa akwarium profil), akwaria narożne, modne ostatnio fale (przednia szyba pofalowana), itd. Każdy z tych powszechnie dostępnych zbiorników ma zalety i wady jednak moim zdaniem najmniej wad i najwięcej zalet ma zwykłe akwarium prostokątne.
Cechy i zalety zbiorników:
- - akwarium prostokątne – równomierne rozłożenie masy zarówno akwarium jak i napierającej wody, doświetlenie każdej części zbiornika, lepsza możliwość aranżacji wnętrza (patrz niżej) a wadę tylko jedną po prostu jest pospolite. Inne akwaria to:
- akwarium narożne – zaleta możliwość umieszczenia w rogu pomieszczenia, lepszy efekt wizualny, przednia szyba o wiele bardziej wytrzymała na ciśnienie wody w akwarium prostokątnym a wady nierównomierne rozłożenie masy napierającej wody, trudności w rozplanowaniu aranżacji i doświetleniu całości zbiornika, konieczność zakupu dedykowane osprzętu (pokrywa, podstawa, szafka);
- akwarium panoramiczne i tzw „fala” – zalety to lepszy efekt wizualny wewnątrz zbiornika (efekt głębi), przednia szyba o wiele bardziej wytrzymała na napierającą wodę niż w akwarium prostokątnym a wady jak w akwarium narożnym;
- nieśmiertelna „kula” – osobiście nie polecam do żadnych „poważnych” zastosowań akwarystycznych no chyba że do hodowli artemii. Zbiornik taki praktycznie uniemożliwia prowadzenie skutecznej filtracji działającej wewnątrz niego, moim zdaniem jest nieestetyczny (załamywanie się światła). Natomiast doskonale sprawdza się on jako pojemnik na wszelkiego rodzaju rzeczy zalegające np. w pokoju dziecinnym.
Myślę ze przedstawienie innych wariantów akwarium, ich wymyślnych kształtów (np. dedykowanych konkretnym rybom) przekracza ramy tego działu a zainteresowanych odsyłam na strony producentów zbiorników. Poza zbiornikami klejonymi (o możliwych tworzywach łączących czytaj w innym dziale) wartość tylko historyczna mają akwaria uszczelniane kitem (tzw ramowe – łza w oku się kręci).
Litraż
Osobiście jestem zwolennikiem teorii iż możliwie największy z takich na jaki nas stać. Po pierwsze większe akwarium to większa stabilność tego mikro środowiska (patrz dział woda), więcej możliwości jego aranżacji oraz co najważniejsze większy wybór „dozwolonych” mieszkańców. Minimum jakie polecam początkującym akwarystom to standardowe akwarium 112l. Mam nadzieję ze przed zakupem akwarium każdy poza wyborem jego przyszłych mieszkańców pozna choć troszkę ich wymagania obszarowe, zachowania społeczne (często te determinują wybór określonego zbiornika) i odpowiednio dobierze ten parametr zbiornika. W tym miejscu należy dodać iż najważniejszym z wymiarów akwarium jest tzw powierzchnia dna (tj długość razy głębokość) który ma bezpośredni wpływ na obejmowane przez ryby terytoria (rewiry np. pielęgnice), a wysokość akwarium jest sprawa wtórną (istnieją gatunki ryb które będą doskonale się czuć w akwarium np. o długości 200cm a wysokości zaledwie 25-30 cm). Moim zdaniem rozsądnym maksimum jest 50 cm wysokość akwarium co zapewni należyte „doświetlenie” partii dolnych zbiornika, zapewni dużo miejsca dla „wysokich” ryb (popularne skalary, paletki itp.). Chciałbym dodać iż standardowe akwaria wbrew tej zasadzie najczęściej są wyższe niż głębsze niepotrzebnie tylko zmniejszając wymiar dna decydujący dla hodowli wielu gatunków ryb. Pamiętać należy iż to jakie ryby będziemy trzymać bezpośrednio skazuje nas na taki bądź inny litraż.
Cena i jakość
Osobiście nie polecam kupowania akwarium jak najtańszego a tym bardziej od przygodnego szklarza. Kupując zbiornik zwróćcie uwagę na:
- - kolor zastosowanego spoiwa (patrz inny dział), brak w nim pęcherzyków powietrza, równomierność jego rozłożenia (ubytki) oraz ogólną estetykę wykonania (zarysowania szkła);
- koniecznie przy zakupie większego zbiornika sprawdźcie jego szczelność;
- na stronach producentów akwariów znajdują się tabele pojemność akwarium (stricte jego wysokość i długość a grubość szkła koniecznego szkła) – w razie wątpliwości proponuje sprawdzić;
- nie kupujcie na początek akwariów niestandardowych gdyż takie zbiorniki poza wyższą ceną wymagają także droższego osprzętu (pokrywa, podstawa, szafka, rozkład oświetlenia) a często ich zakup wiąże się z koniecznością samodzielnego wykonania tychże elementów (no chyba że masz duszę A.Słodowego);
- na czym postawicie swój baniak (każde akwarium waży całkiem sporo i nie jest to prosty przelicznik 1 l = 1 kg (no prawie) ale na wagę zbiornika składają się także waga podłoża, kamieni (np. zbiornika w stylu Malawi), osprzętu.
Umiejscowienie akwarium (czynniki wpływające na wybór zbiornika czy to bezpośrednio czy to pośrednio).
Akwarium powinno:
- - stać na idealnie płaskim podłożu (rozłożenia masy wody napierającej na dno akwarium);
- najlepiej na podłożu odpowiednio sprężystym (dedykowane podstawki, styropian itp.);
- podłożu idealnie czystym (nawet mały kamyczek znajdujący się pod akwarium pod wpływem jego wagi może zrobi straszne spustoszenie – pęknięcie dolnej szyby L.);
- stać w pobliżu gniazdka elektrycznego (zasilanie osprzętu) z dala od okna (aby do minimum ograniczyć padanie nań promieni słonecznych (glony);
- w ustronnym miejscu mieszkania - większość ryb płoszy się na widok przechodzących ludzi, mrugającego telewizora itp a stres to podstawowy czynnik chorobowy u ryb akwariowych;
- najlepiej nie bezpośrednio na podłodze (szafka, biurko itp.) - ryby blisko w 100 % są głuche ale doskonale odbierają wibracje podłoża płosząc się;
- być wyposażone w odpowiednią pokrywę – oświetlenie (patrz inny dział), mniejsze parowanie wody, zapobieganie niesfornym zwyczajom niektórych rybek (wyskakiwanie z akwarium), niemożliwość dostania się od akwarium innych mieszkańców naszego domu (koty, psy no i oczywiście dzieci które tylko chciały nakarmić rybki;
- akwarium moim zdaniem winno mieć zasłoniętą koniecznie jedną (najczęściej tylną) a najlepiej dwie ścianki. Ściankę taką można na zewnątrz pomalować ciemną (odpowiednią) farbą, ozdobić dedykowanym tłem wewnątrz akwarium pamiętając o swobodnym przepływie ale tylko wody poza nim i zastosowaniu „dopuszczalnych” (vide inny dział) sposobów mocowania, (efekt wizualny), czy nawet okleić na zewnątrz tapetą (dostępne w sklepach zoo);
- osobiście polecam zakup dedykowanej szafki (dla złotych rączek to też żaden problem) odpowiednio wzmocnionej najlepiej z pomieszczeniem na filtr i osprzęt (żona, matka i kochanka to doceni).
Na koniec po przeczytaniu tego działu polecam lekturę działu ryby (przejrzenie internetu, książek itp.) i nałożenie tych uwag na wiedzę o rybach a dopiero potem kupowanie akwarium.
Temat artykułu: Bezpieczeństwo wokół akwarium
Autor artykułu: matejoz, ProPhet
Recenzenci: barrel
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Przed napisaniem paru słów w tym dziale długo zastanawiałem się o jakie bezpieczeństwo chodziło autorom spisu treści. Drogą dedukcji doszedłem do wniosku iż chodzi najprawdopodobniej o sprawy z związane z prądem, wodą, stabilnością akwarium itp. itd. Tak więc czynniki stwarzające zagrożenie w akwarium (nie tylko dla opiekuna ale również dla jego mieszkańców) to przede wszystkim:
- prąd, zasilanie urządzeń mechanicznych w zbiorniku;
- stabilność konstrukcji akwarium i sposób jej osadzenia na podłożu;
- „jakość” zbiornika i osprzętu (szafka itd.).
Prąd
Większość urządzeń w akwarium zasilanych jest prądem (filtr, grzałka, pompa powietrza itd.) a ryzyko związane z ich obsługa jest tożsame jak przy innych urządzeniach elektrycznych dodatkowo zwiększone poprzez środowisko w którym urządzenia te funkcjonują – woda (doskonały przewodnik prądu). Każdy planując urządzenie akwarium winien zapewnić „bliskość” właściwie osadzonego (brak wolnych przewodów na zewnątrz itd.) gniazdka elektrycznego przy uwzględnieniu faktu iż akwarium winno stać z dala od ciągów komunikacyjnych w domu w miejscu zacienionym z dala od okna itd. – patrz uwagi w innym dziale. Osobiście polecam montaż tzw gniazdka z bolcem (trzecia żyła kabla stanowi zabezpieczenie). Instalując osprzęt winniśmy zwrócić uwagę na:
- ciągłość kabla – brak jego ubytków, sposób mocowania – brak naprężeń, skręceń itp.
- uważnie przeczytać instrukcję danego urządzenia – większość urządzeń akwariowych winna pracować w pełnym zanurzeniu np. grzałka; co ważne również filtry nie powinny pracować na sucho;
- najlepiej jest schować wszelkie urządzenie np. do dedykowanej szafki koniecznie zamykanej aby utrudnić dostęp do niej dzieciom co tyczy się szczególnie filtra, zestawu Co2, węży, lampy UV.
- na koniec urządzenia należy co najmniej raz w tygodniu sprawdzić pod kątem właściwego działania.
W ostatnim czasie ze sprzedaży zostały wycofane zwykłe szklane grzałki, zastąpione zostały one grzałkami w których obudowa wykonana jest z plastiku bądź metalu. Jednak wiele takich grzałek nadal jest w użyciu u wielu akwarystów. Niestety doświadczyłem dwukrotnie sytuacji w której szklana grzałka pękła w akwarium. Za każdym razem przyczyna była inna, pierwszy raz pękła w akwarium Malawi gdzie grzałka została przygnieciona przez kamień, w drugim przypadku, była źle zamocowana i w momencie ingerencji przy okablowaniu, szarpnąłem za przewód od grzałki, która później uderzyła o ścianę akwarium i pękła. Grzałki dostępne obecnie w sprzedaży są już o wiele bezpieczniejsze, niemniej jednak należy pamiętać o właściwym ich przymocowaniu, zgodnie z instrukcją obsługi.
Podczas zakupu grzałki, należy sugerować się jakością jej wykonania i dobrą marką producenta, gdyż jest to element, szczególnie narażony na zniszczenie.
Instalacja elektryczna
Przy dużych litrażach akwarium, trzeba się liczyć ze znacznym poborem prądu bo np. dla akwarium 500l trzeba przyjąć pobór mocy rzędu 500W przy włączonych grzałkach, oświetleniu, filtrach i innych urządzeniach. Dobrze wyposażyć naszą instalację elektryczną w wyłącznik nadprądowy (dla własnego bezpieczeństwa) oraz w listwę zasilającą z filtrem przeciwprzepięciowym (dla bezpieczeństwa urządzeń)
Dobrym, lecz nie zawsze wygodnym umiejscowieniem listwy zasilającej jest spód blatu na którym stoi akwarium, listwa jest wtedy "do góry nogami" dzięki takiemu umieszczeniu listwy możemy spać spokojnie, nie martwiąc się o to, że woda ściekająca po przewodach trafi do gniazdka. Gniazdko, którego używamy do zasilania akwarium powinno służyć tylko i wyłącznie w tym celu, nie podłączajmy do niego innych odbiorników, unikniemy wtedy przeciążenia instalacji i kłopotów związanych z ciągłym wkładaniem i wyjmowaniem wtyczki.
Podczas wszelkich prac porządkowych przy których wymagane jest wkładanie rąk do wody należy odłączyć (nie wyłączyć!!) wszystkie urządzenia które pracują w akwarium (filtr, grzałka) z gniazdka.
Stabilność konstrukcji akwarium i sposób jej osadzenia.
Na wstępie chciałbym podkreślić iż szereg zasad wskazanych w tej części odnosi się do wszystkich akwariów natomiast kilka z nich do zbiorników o litrażu przekraczającym np. 800 l.
Szafka musi spełniać kilka podstawowych wymogów tj:
- – musi uwzględniać ciężar akwarium (1 l plus minus1 kg) polecam dedykowane szafki akwarystyczne o większej gęstości płyt z której są wykonane – koniecznie przy większym litrażu;
- blat szafki musi zostać wypoziomowany w dwóch płaszczyznach, tak aby poziom wody w akwarium nie różnił sie w przeciwległych narożach;
– leżeć pod całością dna zbiornika (żadna część dna nie może wystawać poza obrys szafki – no chyba ze chodzi o malutkie akwarium do 20 l i to także minimalnie);
– stać na idealnie płaskim podłożu (stanowczo odradzam wszelkie szafki na nóżkach, kółeczkach i temu podobne). Przy większych zbiornikach powyżej 1000 l należy pomyśleć o jakości podłoża (zbrojenie podłogi, niemożność jej ocieplenia np. styropianem, grubości tzw wylewki itd).
Akwarium aby nie pękło (odpukać):
- – nie może stać bezpośrednio na szafce (najlepiej na styropianie, karimacie bądź specjalnej podstawie pod akwarium);
– przy urządzaniu wystroju skalnego np. biotop Malawi należy pod warstwę żwiru bądź piasku wewnątrz włożyć np. cieniutki styropian na wypadek zawalenia się konstrukcji z łupków itp.;
– polecam wklejenie dna wewnątrz bocznych ścianek akwarium – większa wytrzymałość konstrukcji z uwagi na właściwości silikonu;
– polecam zastosowanie pokrywy nie tylko z uwagi na konieczność oświetlenia akwarium czy rozrywki jego mieszkańców (wyskakiwanie rybek) ale również z uwagi na bezpieczeństwo – mam kolegę któremu wpadł do akwarium (holender z lampami HQI ponad 40 cm na lustrem wody) głośnik od kina domowego wiszący powyżej;
– nie opierać żadnych elementów wyposażenia domu o akwarium – vide głośniki, szafki, półki itd.
- co do umiejscowienia akwarium, to trzeba zwrócić uwagę na drzwi szafek, szaf i drzwi wejściowych do pomieszczenia, aby przy ich maksymalnym wychyleniu skrzydło drzwi nie miało kontaktu z akwarium ani z szafką na której stoi zbiornik.
Inne uwagi:
- pompkę napowietrzającą stawiamy powyżej lustra wody możliwość cofnięcia się wody z akwarium – chyba ze zastosujemy specjalny zawór;
- lampę UV oraz zestaw do nawożenia Co2 (butla) bezwzględnie montujemy tak aby nie miały do nich dostępu dzieci;
- coś z innej beczki - nie stawiamy suchych pokarmów na pokrywie z oświetleniem gdzie panuje wysoka temperatura (opakowanie silnie się nagrzewa) albowiem jest to niekorzystne dla jakości pokarmu;
- wszelkie preparaty chemiczne, nawozy, odkażalniki, kwasy, lekarstwa, itp. stawiamy tak aby dzieci nie miały do nich dostępu.
Temat artykułu: Filtracja
Autor artykułu: barrel, matejoz
Recenzenci:
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Filtr musi pracować 24h/dobę!!!
Dlaczego to stwierdzenie jest tak ważne? Wielu akwarystów na początku swojej przygody z akwarystyką popełnia podobne błędy, tzn. nie mają oni włączone filtry w swoich akwariach przez 24h co powoduje nagromadzenie zanieczyszczeń podczas ich pracy a następnie w czasie gdy nie pracują następuje rozkład tych że substancji. Po ponownym rozruchu wszystkie te produkty procesu gnilnego są wyrzucane do wody zatruwając ją i ryby. Zatem nowy adepcie akwarystyki pamiętaj że filtracja w twoim akwarium musi pracować 24h/dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku, do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Filtracja
Filtracja jest to proces polegający na usuwaniu z wody różnego rodzaju cząsteczek materii. Czyli inaczej mówiąc jest to zjawisko polegające na wychwytywaniu różnego rodzaju zanieczyszczeń podczas przepływu wody przez różnego rodzaju ośrodki porowate. Woda w trakcie przepływu przez filtr oczyszczana jest również z substancji w niej rozpuszczonych, których na ogół nie widać gołym okiem. Stopień wielkości usuwanych zabrudzeń w głównej mierze zależy od użytego przez nas materiału filtracyjnego i jego porowatości. Obecnie dostępne są dla akwarystów różne media filtracyjne takie jak gąbki o różnej gęstości, waty perlonowe, włókniny i materiały ceramiczne (szerzej o ich zastosowaniu w dalszej części). Gdy użytkujemy filtr z tego typu wkładami zachodzi proces zapychania co skutkuje zmniejszaniem przepływu i wyłapywaniem coraz mniejszych zawiesin. Jednakże złoże w skutek tego procesu może ulec całkowitemu zapchaniu co może skutkować zatrzymaniem przepływu przez nie wody, dlatego przeciwdziałamy temu zjawisku poprzez płukanie złoża.
Mechaniczne oczyszczanie wody
Mechaniczne oczyszczanie wody to nic innego jak wyłapywanie z wody przepływającej przez złoże zawiesin które są większe od struktury porów media filtracyjnego. W tym że procesie możemy wyróżnić następujące zjawiska:
Cedzenie – wkład filtracyjny zachowuje się jak najzwyczajniejsze sito na którym zatrzymują się zabrudzenia które są większe niż pory wkładu. Proces ten bardzo dobrze widać na gąbce i włókninie. Jest on również wykorzystywany przez wielu akwarystów posiadających filtry kubełkowe (również przeze mnie), którzy to zakładają na rurę zasysającą gęstą gąbkę, która to wyłapuje duże zanieczyszczenia chroniąc w ten sposób złoże biologiczne przed szybkim zapychaniem. Gąbkę taką wówczas czyści się często np. raz w tygodniu a złoże biologiczne rzadko np. raz na 2 miesiące.
Sedymentacja – jest to zjawisko które występuje w złożach filtracyjnych i dotyczy ono cząsteczek które nie ostały wyłapane w procesie cedzenia. Strukturę naszego złoża filtracyjnego możemy traktować jak system kanalików o zmiennej średnicy, tzn. są szersze i węższe. Woda płynąca przez złoże wpływa do wąskich kanalików a następnie natrafia na szersze gdzie następuje spadek ciśnienia czyli zmniejsza się prędkość przepływu wody. W wyniku tego spowolnienia wody następuje sedymentacja czyli odkładanie się cząsteczek. W wyniku stopniowego zapychania się kanalików złoża następuje spowolnienie sedymentacji. Wówczas cały proces przerwa się w górę wkładu filtrującego, w ten sposób kolejne warstwy złoża ulegają powolnemu wypełnianiu. Kiedy cząsteczki są tak małe że nie zatrzymuje ich ani cedzenie ani sedymentacja mogą one zostać zatrzymane poprzez siły elektrostatyczne złoża. Tak wygląda w moim filtrze złoże biologiczne, w postaci cylindrów ceramicznych, które znajduje się w dolnej części filtra, zachodzi w nim zarówno zjawisko sendymantacji jak filtracji biologicznej:

Fluktuacja – jest to nic innego jak łączenie się ze sobą poszczególnych cząsteczek zanieczyszczeń co ułatwia następnie ich wyłapywanie poprzez złoże.
Bardzo ważną czynnością w trakcie eksploatacji filtra mechanicznego jest jego okresowe czyszczenie. Zależy ono głównie od tego jakie ryby hodujemy, ile osobników znajduje się w naszym akwarium, czy są to ryby brudzące. Ja na przykład hoduję dyskowce i muszę czyści filtr mechaniczny co najmniej raz w tygodniu. Płukanie filtra mechanicznego nie powoduje jedynie łatwiejszego przepływu przezeń wody, ale również usuwa sporą ilość materii organicznej, która gnijąc dostarcza niepotrzebnych związków azotowych do naszego małego ekosystemu. Sytuacja natomiast komplikuje się kiedy w akwarium używamy jednego filtra np. małego kubełka gdyż pełni on również rolę filtra biologicznego, którego nie należy zbyt często czyścić. Pomocny wówczas staje się tzw. prefiltr o którym już wcześniej wspominałem. Tak wygląda u mnie mocno zabrudzony prefiltr po tygodniu eksploatacji:

Jednak jeszcze większe problemy napotykają ci którzy posiadają małe zbiorniki z jednym najczęściej wewnętrznym filtrem. Filtr taki zazwyczaj pełni zarówno rolę filtra mechanicznego jak i biologicznego, wówczas zbyt częste czyszczenie takiego złoża jest niekorzystne gdyż powoduje zachwianie równowagi biologicznej zbiornika. Żelazną zasadą wówczas staje się płukanie złoża w wodzie spuszczonej z akwarium, lub np. zastosowanie filtrów nowej generacji które składają się z kilku segmentów. Wtedy nie jesteśmy zmuszeni często czyścić całego urządzenia a jedynie jego pierwszy stopień filtracji, dodatkowo takie rozwiązanie pozwala na zastosowanie w filtrze kilku rodzajów mediów filtracyjnych, które poza filtracją mechaniczną zapewniają również dobre podłoże do rozwoju bakterii nitryfikacyjnych (filtracja biologiczna).
Biologiczne oczyszczanie wody
Biologiczne oczyszczanie wody to nic innego jak najzwyklejsza praca miliardów bakterii. Można nawet powiedzieć, że są to ich normalne procesy życiowe do których potrzebują substancji organicznych, które z naszego punktu widzenia są szkodliwie w ekosystemie wodnym. Bakterie, które zasiedlają nasze akwaria i złoża filtracyjne pochodzą z wody wodociągowej, powietrza, od hodowcy który wykonuje prace w akwarium, od organizmów żywych wprowadzanych do zbiornika. Obecnie popularne stają się tzw. „biostartery”, które przyspieszają rozwój flory bakteryjnej w akwarium poprzez wprowadzenie do niego milionów osobników tych że bakterii. Po pewnym czasie bakterie owe namnażają się w takiej ilości, iż tworzą w filtrze tzw. „błonę biologiczną” która wygląda jak brązowa galaretka.
Jak nie trudno się domyślić żeby filtracja biologiczna była skuteczna konieczne jest nagromadzenie odpowiedniej masy bakterii, dlatego niezbędne jest dostarczenie im odpowiedniego podłoża do rozwoju. Z tego powodu stosuje się specjalne wkłady które zapewniają takie podłoże. Wcześniej już wspominane gąbki i waty nadają się zarówno jako media do filtracji mechanicznej jak i biologicznej, jednak dużo lepszym wyjściem jest zastosowanie specjalnych przeznaczonych do tego celu wkładów. Takie specjalne substraty to miedzy innymi różnego rodzaju materiały ceramiczne (ceramika akwarystyczna, keramzyt, lawa wulkaniczna, zeolit), plastykowe (biobale, denibale, pocięty peszel elektryczny) lub odpowiednio przygotowany węgiel aktywowany ale jego używanie jest zalecane tylko dla bardzo doświadczonych akwarystów. Tak wygląda w moim filtrze złoże typowo biologiczne, substratem jest tutaj keramzyt:

Jeżeli już decydujemy się na stosowanie materiałów ceramicznych musimy zwrócić uwagę aby kupić te przeznaczone do filtracji biologicznej (często oznaczone jako „bio”) a nie te do mechanicznej. Te przeznaczone do filtracji mechanicznej nie mają porowatej struktury i dlatego mają one o wiele mniejszą powierzchnię niż te tzw. „bio”, na której rozwijają się bakterie nitryfikacyjne. Im bardziej porowata struktura pierścieni ceramicznych tym większy udział malutkich kanalików i porów w których to najpierw wytwarzają się bakterie tlenowe a następnie w niewielkim stopniu beztlenowe co czyni z naszego filtra swego rodzaju „bioreaktor, który poprzez czynności życiowe organizmów w nim zasiedlonych oczyszcza wodę.
Każdy filtr biologiczny potrzebuje czasu aby dojrzeć, często zjawisko to jest zawężane do procesu nitryfikacji który każdy akwarysta może z łatwością obserwować poprze wykonywane pomiary specjalnymi testami akwarystycznymi stężenia NO2 (azotynów), NO3 (azotanów), oraz NH4/NH3 (azotu amonowego). Rozwój bakterii w filtrze przebiega wedle określonego schematu zależnego od warunków środowiskowych.
Fazy rozwoju kultur bakterii (miesięcznik „Nasze Akwarium”):
1. Adaptacyjna – bakterie wytwarzają potrzebne do rozkładu danego substratu enzymy.
2. Maksymalnego wzrostu – komórki namnażają się z maksymalną intensywnością nieograniczoną powierzchnią substratu.
3. Spowolnionego wzrostu – przyrost komórek zmniejsza się na skutek zaniku jednego lub wielu czynników odpowiedzialnych za rozwój bakterii lub wyniku nagromadzenia się inhibitorów np. produktów przemiany materii.
4. Stacjonarna – liczba komórek osiąga wartość maksymalną.
5. Obumierania – maleje liczba komórek na skutek autolizy (rozkładu) wcześniej obumarły bakterii.
Nitryfikacja
Jest to proce dwuetapowy w którym biorą udział dwie grupy bakterii autotroficznych. Najpierw Nitrosomonas wykorzystują jony amonowe jako źródło energii, utleniając je do azotynów, następnie Nitrobacter wykorzystuje azotyny, utleniając je do azotanów. Obie grupy potrzebują do swych celów obecności tlenu. Jako źródło węgla wykorzystują CO2 HCO3, a jon amonowy wykorzystywany jest jako źródło azotu. Do przeprowadzenia tych procesów jest potrzebna duża ilość energii co oznacza niską wydajność nitryfikacji i powolne tempo rozwoju tej grupy bakterii.
Denitryfikacja
Reakcja chemiczna, proces redukcji azotanów do azotu. Proces ten jest przeprowadzany przez heterotroficzną bakterię (Pseudomonas fluorescens), jest to bakteria beztlenowa jednak nie oznacza to że nie jest jej on potrzebny gdyż pobiera ona go ze związków azotowych. W akwarystyce często stosuje się specjalne urządzenia noszące nazwę denitryfikatorów, można je z łatwością wykonać z węża ogrodowego lub rury kanalizacyjnej, można również zakupić gotowe urządzenie. Niestety proces rozruchu takiego urządzenia wymaga od akwarysty wiedzy oraz doświadczenia dlatego głównie nie jest on powszechnie stosowany. Mimo iż jest to bardzo pożyteczne zjawisko jest ono wykorzystywane jedynie przez najbardziej zaawansowanych akwarystów.
O procesie nitryfikacji i denitryfikacji można przeczytać więcej w artykule pt. „Cykl azotowy”.
Wybór sposobu filtracji
Każdy zakładając nowe akwarium lub urządzając kolejne staje przed trudnym wyborem odpowiedniego filtra. Osobiście uważam, iż nie ma filtra (sposobu filtracji wody) dobrego do każdego akwarium albowiem przydatność filtra należy przede wszystkim oceniać biorąc pod uwagę (filtry i ich rodzaje szerzej opisze w dziale filtr dobór urządzenia):
a. wielkość akwarium (jego charakter roślinne, biotopowe ogólne),
b. planowaną obsadę (także charakter mieszkańców, sposób ich odżywiania się, wielkość, tryb życia itp.),
c. możliwość i częstotliwość wykonywania czynności pielęgnacyjnych.
Wielkość planowanego zbiornika w pewien sposób przesądza o zastosowaniu tej lub innej metody filtracji. Osobiście uważam iż górną granica dla której wystarczająca okaże się filtracja stricte mechaniczna (przy założeniu iż zbiornik jest ustabilizowany i posiada tzw naturalne źródła filtracji biologicznej – np. podłoże, gąbka w filtrze itp) to 80-100 l. Przy większej objętości zbiornika a co za tym idzie większej ilości i większych rozmiarach mieszkańców konieczne staje się zapewnienie wydajnej filtracji biologicznej. Założenie takie moim zdaniem również wskazuje bezpośrednio na rodzaj konieczności nabycia odpowiedniego filtra do mniejszych zbiorników filtr „gąbkowy”, mały filtr mechaniczny na bazie gąbki do większych filtr kubełkowy, kaskada itd. (z uwagi na filtracje biologiczną). Również charakter akwarium wyznacza nam kierunek zastosowania filtracji wody np. w przypadku akwarium roślinnego nie jest konieczna wydajna mechaniczna filtracja.
Podobnie jak wielkość akwarium tak i obsada (wszystkie organizmy – ryby krewetki ślimaki rośliny - zamieszkujące akwarium) warunkuje zastosowanie metody filtracji wody. Z uwagi na sygnalityczny tylko charakter tego słowotoku J mogę wskazać przykładowo iż np. pielęgnice (pielęgniczki również) wymagają bardzo wydajnej filtracji mechanicznej i biologicznej (krewetki podobnie J). Proponuje przyszłym właścicielom danego gatunku ryb przed ich zakupem ustalić w oparciu o dostępne źródła chociażby przybliżone wymagania danego gatunku co do parametrów wody. W tym miejscu należy obalić mit – welonki w kuli J - welonka jako ryba o szybkiej przemianie materii dość znacznych rozmiarów wymaga bardzo wydajnej filtracji mechanicznej i biologicznej Howgh.
Kolejny problem to możliwość i częstotliwość wykonywania przez początkującego akwarystę czynności pielęgnacyjnych. Generalnie dobre nawyki z początków będą na pewno procentować w przyszłości. Aby ułatwić sobie życie i do minimum skrócić czas potrzebny na prace przy zbiorniku lepiej zapewnić swojemu akwarium wydajną filtracje uzupełnianą podmianami wody. W tym miejscu należy wskazać na problem tzw nadfiltracji często błędnie utożsamiany tylko z deklarowaną przez producenta filtra jego zdolnością do przetoczenia określonej ilości wody przez media filtracyjne na godzinę. Osobiście uważam iż przepływ wody przez filtr w granicach 100-110 % objętości zbiornika na godzinę – patrz szerzej inny wątek na forum w temacie glony) jest zupełnie wystarczający i nie ma sensu kupowanie filtra z większym nadmiarem. Moim zdaniem ważniejszym parametrem jest objętość filtra (powierzchnia czynnego medium filtrującego – zwłaszcza w odniesieniu do filtracji biologicznej np. bioballe, ceramika itp.) i tutaj np. tkwi przewaga filtrów przesączających np. filtrów kaskadowych.
Praktyka
Filtr wewnętrzny (turbinka, brzęczyk) – najczęściej taki filtr zaopatrzony jest jedynie w gąbkę. Im większa ta gąbka tym lepiej, daje ona większą powierzchnię filtracyjną. Taki filtr jak każdy w początkowym stadium musi jak każdy inny dojrzeć (trwa to około miesiąca) dopiero po tym okresie spełnia on wszystkie swoje założenia. Filtr takowy czyścimy w miarę często np. raz w tygodniu gdyż pełni on zarówno rolę filtra mechanicznego jak i biologicznego. Gąbkę z tego filtra zawsze czyścimy w wodzie spuszczonej z akwarium, w przeciwnym czasie zabilibyśmy wszelkie pożyteczne bakterie w nim zasiedlone i proces dojrzewania filtra musiał by trwać od nowa. Bakterie nitryfikacyjne są bardzo czułe i łatwo umierają np. pod wpływem niskiej lub wysokiej temperatury, oraz pod wpływem chloru gdybyśmy go czyścili pod kranem.
Filtr zewnętrzny – takie filtry służą głównie za filtry biologiczne zatem wypełniamy je złożami do takiej filtracji (ceramiki, itp.). Do takiego filtra na samą górę możemy dodać warstwę waty perlonowej która dokona ostatniego tzw. szlifu wody oczyszczając ją z ewentualnych przedostających się malutkich zawiesin. Natomiast nieodzownym elementem jaki musimy dodać do seryjnie produkowanych filtrów jest tzw. prefiltr o którym pisałem już wcześniej. Kupujemy odpowiednią gąbkę w sklepie akwarystycznym i zakładamy ją na końcówkę zasysająca wodę z akwarium. Gąbka ta służy za filtr mechaniczny na którym osadzają się wszelkie zanieczyszczenia, które by mogły zapchać złoże biologiczne co mogło by spowodować wadliwe działanie filtra. Gąbkę taką płuczemy jak najczęściej, minimum raz w tygodniu i to nawet pod bieżącą wodą gdyż służy ona głównie jako filtr mechaniczny. Natomiast złoże w komorze filtra czyścimy a raczej płukamy w wodzie z akwarium jak najrzadziej, powiedział bym im rzadziej tym lepiej. Ja osobiście czyszczę swój kubełek raz na kwartał. Jednak nie możemy brać tego zbyt dosłownie i należy stale monitorować przepływ przez filtr żeby nie nastąpiło jego zapchanie co może skutkować bombą ekologiczną. Obecnie na rynku zaczynają się pojawiaś filtr z już wbudowanym prefiltrem.
Literatura:
- - Urlich Schliewen, "Wodny Świat Akwarium", Wydawnictwo Muza S.A.,
- Miesięcznik "Nasze Akwarium" nr 84, 85, 86.
Temat artykułu: Filtr, dobór urządzenia
Autor artykułu: matejoz
Recenzenci: barrel
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Na wstępie nawiązując do rozważań w dziale filtracja chciałbym przypomnieć iż filtracja (filtr) to najważniejszy wprowadzony „z zewnątrz” (najczęściej) proces zachodzący permanentnie w akwarium a filtr to najważniejsze z urządzeń w akwarium. Można mięć akwarium bez ogrzewania, bez napowietrzania itd. ale bez filtra osobiście sobie nie wyobrażam. I podobnie jak w każdej dziedzinie życia filtr powinien by odpowiedni a nie „byle był” oraz co ważne (często popełniany błąd) powinien chodzić 24 h na dobę – bez wyjątku.
Jako że hodowałem ryby już w latach 80-tych doskonale pamiętam filtry z gąbki napędzane brzęczykiem (czy też pompkami domowej roboty) które nijak mają się do tego co można spotkać obecnie w sklepach. Myślę że dostępność wszelkiego rodzaju urządzeń pozwoli każdemu dobrać odpowiedni filtr. Przed zakupem filtra powinniśmy wiedzieć:
- jakiej wielkości zbiornik planujemy;
- jaki będzie mieć on charakter (akwarium ogólne, biotopowe, roślinne, tarliskowe, higieniczne itp.);
- jak liczną obsadę planujemy i jakiej będzie ona wymagać filtracji (mechaniczna, biologiczna, mieszana mechaniczno – biologiczna, chemiczna–vide akwarium tarliskowe, higieniczne, kwarantannowe);
- jak i gdzie umiejscowimy nasze akwarium i co ważne (aczkolwiek ten parametr powinniśmy brać pod uwagę na końcu i pomocniczo) jakim budżetem dysponujemy.
Mając taką wiedzę na pewno uda się dobrać odpowiedni filtr. Nawiązując znowu do uwag z działu filtracja można wyróżnić następujące typy filtrów:
Filtry wewnętrzne i zewnętrzne.
Zalety filtrów wewnętrznych to łatwa instalacja, proste czynności konserwacyjne i czyszczenie, umiarkowana cena. Wady to małą wydajność, „połowiczna” filtracja biologiczna, zajmują miejsce w akwarium, szybko spada ich wydajność – zapychają się. Osobiście uważam iż dostępne w sklepach filtry wewnętrzne zapewnią wystarczającą filtrację dla zbiornika o pojemności do 100-120 litrów. Powyżej tej granicy polecam filtr kubełkowy względnie półśrodek w postaci filtra głowicowego (dużej objętości gąbka – o porowatej strukturze osadzona na głowicy wodnej tzw power head o znacznej – aczkolwiek odpowiednio dobranej - mocy). Zastosowanie większej gąbki pozwala wydłużyć czas pomiędzy kolejnymi czyszczeniami filtra (robimy to w wodzie spuszczonej z akwarium i nigdy nie za dokładnie – aby nie wybić osiadłych na gąbce bakterii). Inny typ filtra wewnętrznego – praktycznie już nie stosowanego - to filtr podżwirowy – nie polecam w żadnym przypadku.
Zalety filtrów zewnętrznych których typowym przedstawicielem jest filtr kubełkowy to możliwość doboru mediów filtrujących (patrz inny dział), nie zajmują (szpecą) miejsca w akwarium, znacznie dłuższy jest okres pomiędzy kolejnymi ich czyszczeniami, a z wad mają praktycznie tylko jedną wyższą czasami znacznie – cenę. Inne filtry zewnętrzne to filtry przesączające (kaskady, sumpy itp.) które jednak moim zdaniem z uwagi na charakter tego kącika (dla początkujących) nie wymagają szerszego omówienia. Filtry zewnętrzne zapewnią wydajną i odpowiednią filtrację dla akwariów powyżej 100-120 litrów, a powyżej 200 litrów są już koniecznością.
Filtry zapewniające filtrację mechaniczną, biologiczną i mieszaną.
W znacznym uproszczeniu można powiedzieć iż filtry wewnętrzne (gąbki zasilane brzęczykiem, wszelkiego rodzaju filtry w których zasadniczym medium filtracyjnym jest gąbka a także oparte na głowicy wodnej zapewniają wydajną filtrację mechaniczną (są przypadki że nie zapewniają nawet tej – ale to nie miejsce na antyreklamę) i czasami połowiczną filtrację biologiczną. W tym miejscu należy się odwołać do uwag zawartych w dziale filtracja i odpowiedzieć sobie na pytanie jaki rodzaj filtracji będzie wymagany w naszym akwarium. Filtry kubełkowe (przesączające np kaskady) zapewniają już permanentnie oba rodzaje filtracji (mechaniczno – biologiczną) a przy zastosowaniu odpowiednich wkładów (np. węgla) także filtrację chemiczną. Moim zdaniem tego typu filtry doskonale sprawdzą się akwariach od 120 litrów wzwyż które wymagają wydajnej filtracji obu typów (np. przy hodowli pielęgnic wszelkiego rodzaju). Jak wskazano mają one jeszcze jedną niebagatelną zaletę filtr kubełkowy (kaskadowy w ograniczonym zakresie) pozwala dobrać tak media filtrujące że jego działanie będzie stabilizować parametry wody, zmieniać je w kierunku przez nas pożądanym oraz pozwoli na działania interwencyjne np. w trakcie bądź po leczeniu ryb.
Systematyzując:
- akwarium do 100-120 l – filtr wewnętrzny, powyżej - filtr zewnętrzny;
- akwarium ogólne – zależnie od pojemności,
- biotopowe (czarne wody, rów afrykański – filtr zapewniający wydajną filtrację mechaniczno – biologiczną ..... krewetki też);
- roślinne – wydajna filtracja mechaniczna;
- tarliskowe, higieniczne – zależnie od potrzeb przy czym wyjaśnienie tych kwestii przekracza moim zdaniem ramy tego kącika;
Inne uwagi przy wyborze filtra:
- nigdy nie kupujcie kierując się tylko ceną;
- nie kupujcie nieznanych marek;
- lepiej kupić filtr na zapas niż na styk (patrz uwagi do tzw nadfiltracji w dziale filtracja);
- należy starannie rozważyć położenie filtra w akwarium (filtry wewnętrzne – względem poziomu wody oraz z uwagi na konieczność „ukrycia” filtra) bądź poza nim (filtry zewnętrzne – swobodny dostęp do urządzenia, należyte rozłożenie węży w akwarium, bezpieczeństwo itp.);
- żaden filtr nie jest urządzeniem bezobsługowym – wymagają odpowiedniego czyszczenia (patrz dział czynności pielęgnacyjne, filtracja), zewnętrzne sprawdzenia szczelności i poprawności co najmniej raz na tydzień;
- żaden filtr nie zastąpi (może co najwyżej wydłużyć czas pomiędzy nimi) regularnych podmian wody;
Szczególne typy filtrów (sygnalitycznie)
A. Filtr UV który za pomocą emisji promieniowania UV eliminuje z wody szkodliwe substancje takiej jak – zarodniki glonów, bakterie, wirusy itp. Filtr ten należy umieścić w przypadku filtracji z zastosowaniem filtra zewnętrznego na wężu powrotnym do akwarium pomiędzy kubełkiem (bądź kaskadą) a wlotem wody do akwarium. W przypadku stosowania filtra wewnętrznego użycie filtra UV będzie wymaga wykonania oddzielnej instalacji doprowadzającej wodę do filtra UV i zapewniającej powrót wody do akwarium. Zastosowanie tego filtra przynosi najlepsze efekty w sytuacji „powolnego” przepływu wody przez tubę żarnika już po jej wstępnym oczyszczeniu przez filtr zasadniczy. Myślę że poza ramy tego opracowania wykracza temat – jak długo i kiedy stosować filtr UV.
B. Skimmer tzw filtr powierzchniowy – zbiera wszelkie zanieczyszczenia unoszące się na powierzchni wody występuje najczęściej w postaci oddzielnego przedłużenie filtra wewnętrznego. Moim zdaniem w przypadku wydajnej filtracji niepotrzebny (inaczej w oczkach wodnych czy w akwariach morskich – w połączeniu z odpieniaczem białek).
Na koniec jeszcze jedna uwaga zanim założycie akwarium (i kupicie filtr) musicie wiedzieć co będziecie hodować. Mając już tę wiedzę bez trudu dobierzecie odpowiednie urządzenie filtrujące zwłaszcza że każdy z nas wiele eksperymentował i poprawiał zanim osiągnął zadowalający efekt.
Temat artykułu: Media filtracyjne
Autor artykułu: barrel
Recenzenci:
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Prawie we wszystkich filtrach jakie spotykamy obecnie istnieje możliwość stosowanie kombinacji różnych materiałów filtracyjnych I tak np. zastosowanie w jednym filtrze gąbki o drobnych i grubych porach będzie skutkowało tym, iż gąbka o drobnych dziurkach bedzie oczyszczała wodę mechanicznie z grubszych zanieczyszczeń a ta druga stanie się siedliskiem dla bakteri nitryfikacyjnych które bedą usuwać z wody zanieczyszczenia biologiczne. Ale zacznijmy od początku co do czego służy i jaką rolę pełni.
Gąbki z tworzywa
Zazwyczaj charakteryzują się one dużą trwałością i niskimi kosztami zakupu. Może ona służyć jako medium do filtracji mechanicznej oraz biologicznej gdyż pozwala ona na zasiedlanie jaj struktury poprzez bakterie nitryfikacyjne. Zastosowanie gąbek w kształcie walców jest bardzo wygodne w zbiornikach o mniejszej kubaturze oraz w zbiornikach tarliskowych, kwarantannowych oraz szpitalnych.

Wata filtracyjna (perlonowa)
Świetnie nadaje się jako medium filtracji mechanicznej, lub jako filtr do doszlifowania wody po przejściu przez filtrację biologiczną wychwytując nawet najdrobniejsze zabrudzenia, niestety trzeba ją dość często wymieniać.

Ceramika
Są to najczęściej krążki ceramiczne z dziurą w środku o wysokim stopniu porowatości, służą one głównie do filtracji biologicznej jako doskonałe miejsce do zasiedlania przez bakterie nitryfikacyjne.

Zamiast tego typu krążków akwaryści stosują również takie media jak keramzyt (na zdjęciu), lawa wulkaniczna.

Zeolit
Zeolit pochłania amoniak i jony amonowe. Hamuje rozwój glonów, doskonale klaruje wode, stabilizuje pH, wiąże fenole i metale ciężkie.
Jest również miejscem osiedlania sie bakterii nitryfikacyjnych.

Biokulki
Są to specyficzne plastykowe kulki które wyglądają trochę jak jeż> Dzięki swojej budowie chrakteryzują sie dużą powierzchnia czynną na której mogą się osadzać bakterie nitryfikacyjne. Specjalnym rodzajem biokulek są kulki które w środku mają zamknięty walec ceramiczny. Taka budowa zapewnia filtrację w postaci denitryfikacji czyli przetwarzania NO3 do azotu atmosferycznego.

Węgiel aktywowany
Jest substrat który ma właściwości pochłaniania wszelkich związków chemiczny. Bardzo skuteczny i ceniony przez akwarystów którzy przy jego pomocy usówają z wody zawartość leków po przeprowadzonej kuracji. Nie zaleca się jego stosowania w normalnie funkcjonujący zbiornikach ze względu na to że np. będzie pochłaniał wszelkiego rodzaju nawozy itp.

Torf
Stosowany jest w celu obniżenia w wodzie pH, głównie dla ryb tzw. czarnych wód. Poprzez filtrację wody przez torf wydziela się kwas humusowy który jak napisałem wyżej zakwasza wodę ale nie tylko, gdyż dostarcza on również do zbiornika garbników które działają jak odkażalnik. Gdy filtrujemy przez torf woda nabiera takiego herbacianego koloru.

Temat artykułu: Napowietrzanie
Autor artykułu: ProPhet
Recenzenci: barrel
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Jak każdy wie ze szkoły podstawowej wszystkie zwierzęta potrzebują powietrza do życia a w zasadzie jednego z jego składników czyli tlenu, dotyczy to także ryb pływających w naszych akwariach. Pojemności najczęściej spotykanych akwariów są niewielkie oznacza to, że tlen rozpuszczony w wodzie szybko zostanie zużyty przez zamieszkujące je ryby. Najczęstszym objawem niedoboru tlenu w wodzie widocznym u naszych pociech jest pływanie przy samym lustrze wody i staranie się zaczerpnąć powietrza atmosferycznego. Niestety większość dorosłych ryb przeżyje z niedoborem tlenu w akwarium jedynie kilka do kilkunastu godzin, dlatego właśnie musimy zadbać o to, aby w wodzie był odpowiedni poziom tlenu, odpowiedni czyli nie za niski. Rozpuszczalność tlenu w wodzie jest bezpośrednio zależna od jej temperatury i tak w zimnej wodzie przy takich samych warunkach zewnętrznych rozpuści sie więcej tlenu i niż w wodzie ciepłej. Rozpiętość temperatur w jakich żyje większość ryb akwariowych waha sie w granicach od 18'C do 32'C i dla tych temperatur zawartość tlenu w wodzie będzie skrajnie różna. Dlatego też przy hodowli ryb ciepłolubnych (~26-32'C) należy zwrócić szczególną uwagę na napowietrzanie wody. O należytym napowietrzaniu wody pamiętać trzeba także w upalne dni, gdy temperatura wody w akwarium może sięgnąć nawet 32'C.
Technika
Najpopularniejszym urządzeniem służącym do uzupełnienia niedoboru tlenu w akwarium jest napowietrzacz (popularny brzęczyk) lub pompa napowietrzająca. Jest to urządzenie, które wtłacza do akwarium powietrze przy pomocy silikonowego wężyka zakończonego kostką lub kamieniem napowietrzającym. Z takiego kamienia wydobywają się drobniutkie bąbelki powietrza, które powodują natlenienie wody. Obecnie większość filtrów wewnętrznych ma funkcję napowietrzania wody. Działają one w oparciu o zwężkę Venturiego, która znajduje się na wylocie wody z filtra, do której podłącza się silikonowy wężyk, którego drugi koniec musi znajdować się ponad powierzchnią wody, aby móc zasysać powietrze. Filtry z serii Fan-(1,2,3) oraz Fan mikro (oraz im podobne) napowietrzają wodę w inny sposób, powietrze zostaje zassane do komory wirnika filtra, tam zostaje wymieszane z wodą i wyrzucone na zewnątrz. Trzeba zauważyć że metoda napowietrzania wykorzystująca zwężkę Venturiego jest o wiele lepsza niż ta, która jest zastosowana w filtrach typu Fan, gdyż nie zmniejsza rzeczywistego przepływu wody przez filtr. Filtry typu Fan i im podobne podczas pracy z napowietrzaniem wyraźnie tracą na wydajności. Kolejną metodą napowietrzania wody jest użycie deszczowni (rura podłączona do wylotu wody z filtra z ponawiercanymi otworami co kilka centymetrów) zamocowanej ponad, lub na równi z lustrem wody i takie skierowanie jej wylotu aby wywołać efekt deszczu (stąd nazwa). Filtry typu kaskadowego doskonale sprawdzają się w roli napowietrzacza, gdyż woda powracająca z nich do akwarium zostaje spiętrzona i zarazem natleniona. Możemy także skierować wylot wody z filtra w taki sposób aby wywołać ruch wody na jej powierzchni co spowoduje wydajną wymianę gazową. Metoda ta jest o tyle dobra, że nie powoduje hałasu wywołanego przez spiętrzanie wody. Z powyższego artykułu można wywnioskować, że zakup pompy napowietrzającej wyłącznie w celu napowietrzania wody nie jest konieczny. Oferowane obecnie różne typy filtrów doskonale przejęły obowiązki natleniania wody od starej poczciwej pompki membranowej.
Temat artykułu: Ogrzewanie/chłodzenie
Autor artykułu: krzychl
Recenzenci: barrel
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Poruszone zagadnienia:
Potrzeba ogrzewania i chłodzenia
Bilans energetyczny i czynniki mające na niego wpływ
OGRZEWANIE
Główny podział elementów grzewczych, wady i zalety
Wybór miejsca usytuowania, montaż
Bezpieczeństwo
Dobór grzałek
CHŁODZENIE
Sposoby zmniejszania wzrostu temperatury
- Zmiana standardu oświetlenia
- Zastosowanie wentylatorów chłodzących
- Domowe sposoby od zaraz
- Przemyślenie + nakłady finansowe
Pomiar temperatury
Literatura:
1. "Ogniwa Peltiera" - Jacek Sambosrki - Radioelektronik /4/2004/;
2. "Grzałki akwarystyczne" - Konrad Urbański - http://www2.put.poznan.pl/~urbanski/grzalki.htm
Wstęp
Takie sformułowanie tematu – sprawiło iż podjąłem się tego wyzwania. W zasadzie to dwa tematy, jakże ważne z punktu widzenia akwarystyki. O każdym z nich można naprawdę wiele napisać. Tutaj zostały przeciwstawnie sobie postawione w ramach jednego tematu.
Ale już koniec tego wstępu, przejdżmy do konkretów.
Potrzeba ogrzewania i chłodzenia
Ogrzewanie i chłodzenie – ze skrajności w skrajność.
Zarówno jedno jak i drugie pojęcie jest ściśle związane ze zmianą temperatury czynnika ogrzewanego lub schładzanego. Czynnikiem tym w ujęciu akwarystycznym jest woda.
Większość ryb hodowanych przez akwarystów pochodzi z wód tropikalnych, gdzie średnia temperatura to około 25 C. Ryby oczywiście potrafią się przystosować do zmiennych warunków temperaturowych lecz musimy pamiętać aby skoki temperatury nie były nazbyt częste i gwałtowne. Niektórych zaś wartości nie powinno się w ogóle przekraczać, stanowią bowiem krytyczny stan po przekroczeniu którego ryba narażona jest co najmniej na niekorzystne warunki życiowe, sprzyjające powstaniu stanów chorobowych a przedłużanie takiego procesu może doprowadzić nawet do ich śmierci. Temperatura panująca w zbiorniku nie powinna odbiegać więcej niż 4C od temperatury optymalnej. Zbyt wysoka temperatura powoduje szybszą przemianę materii, wobec czego znacznie przyspiesza proces starzenia się. Ponadto należy pamiętać iż wraz ze wzrostem temperatury woda zawiera znacznie mniej tlenu.
W sytuacji zbytniego wychłodzenia wody następuje w perspektywie znaczne osłabienie ryb a to już tylko krok do pojawienia się pierwszych objawów choroby.
Pomijam oczywiście tutaj krótkotrwałe kontrolowane skoki temperatury te w pełni zamierzone a związane z prowadzoną metodą leczenia ryb, lub stworzeniem warunków do odbycia tarła.
Dlatego jednym z podstawowych parametrów życiowych dla naszych ogoniastych podopiecznych stanowi panująca temperatura wody w zbiorniku. Stąd też i podjęcie próby omówienia w tym artykule zastosowania odpowiedniego ogrzewania lub chłodzenia których celem jest zachowanie temperatury na stałym poziomie.
Bilans energetyczny i czynniki mające na niego wpływ
Zmiany temperatury nie biorą się znikąd. Decyduje o tym ogólny bilans energetyczny całego naszego zbiornika akwarystycznego, a nawet poszedłbym dalej i nieco rozszerzył o otoczkę rozpatrującą cały układ jako pomieszczenie w którym znajduje się zbiornik. Pisałem wprawdzie o tym na innym forum, przytoczę w skrócie te moje wywody.
Kilka czynników ma wpływ na ogólny bilans cieplny naszego zbiornika akwarystycznego.
Są nimi:
- pojemność zbiornika,
- temperatura otoczenia /inna w okresie letnim i zimowym; chyba, że posiadamy klimatyzację/; co więcej w tym przypadku temperatura pomieszczenia jest również wypadkową bilansu czynników mających na to wpływ. A są to: izolacyjność wszystkich przegród, sposób wietrzenia pomieszczeń /okresy nasłonecznienia/, zabudowa rolet,
- oświetlenie /rodzaj i moc/,
- usytuowanie zbiornika
- efektywność odprowadzenia ciepła /szczelność obudowy/,
- czy zbiornik posiada szybę szklaną, na którą nałożona jest obudowa czy nie.
To wszystko jeżeli tylko o czymś nie zapomniałem wpływa na ogólny bilans cieplny naszego zbiornika.
OGRZEWANIE
Sposoby regulacji temperatury
W przypadku gdy ów powyżej omówiony bilans energetyczny jest ujemny:
- obserwujemy załączanie się grzałki sterowanej termoregulatorem, aż do osiągnięcia nastawionej przez nas temperatury - czyli osiągnięcie równowagi termicznej.
I zasadzie można by było w tym miejscu zakończyć nasz wywód. Ot i cała historia związana z ogrzewaniem.
Jest potrzeba to załączamy, osiągnęliśmy żądany poziom temperatury - następuje samoczynne wyłączenie.
I tutaj wchodzimy w drugą część naszego głównego tematu mianowicie sposoby regulacji temperatury.
Ogrzewanie w warunkach ogólnie zbilansowanego układu na zewnątrz zbiornika, sprowadza się do cyklicznego podgrzewania w okresach przejściowych tj. głównie po i przed sezonem grzewczym/mam na myśli włączanie centralnego ogrzewania/.
Inaczej się to ma w przypadkach indywidualnego i okresowego sposobu ogrzewania pomieszczenia w którym umieszczone zostanie zbiornik akwarystyczny. W tym przypadku w ciągu doby możemy mieć znaczne różnice temperatur jakie panują w pomieszczeniu. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby posiadanie w domu klimatyzacji /ale ten proces doposażenia naszych gospodarstw domowych postępuje jeszcze bardzo powoli, ze względu na wysokie koszty/gdzie parametry są na stałym poziomie.
Ponieważ jest wskazane aby utrzymać stałą temperaturę w zbiorniku, dlatego urządzenie grzejne musi odpowiednio reagować na te zmiany.
Stąd też dzisiaj powszechnie stosowane grzałki pracujące w oparciu o wbudowany wewnętrznie termostat lub urządzenie zewnętrzne regulujące pracą zwykłej grzałki tzw. termoregulator.
Może pokuszę się w kilku zdaniach wyjaśnić wady i zalety obu tych przytoczonych sposobów ogrzewania.
Otóż grzałki z wbudowanym termostatem, same potrafią reagować na odstępstwa od zadanej temperatury, na zasadzie włączania lub wyłączania elementu grzewczego. Posiadają zwartą budowę. Element grzewczy znajduje się w szklanej obudowie hermetycznie zamkniętej i odizolowanej od czynnika grzanego. Zazwyczaj na końcu grzałki znajduje się pokrętło nastawy wyboru zadanej temperatury, oraz wzdłuż obudowy usytuowana jest dioda kontrolna sygnalizująca włączenie się grzałki.
Oczywiście w zależności od zakupionej grzałki ich poszczególne rozwiązania mogą się między sobą nieco różnić. Nie będę w tym artykule tego rozwijał, bowiem znacznie wykraczałoby to poza pierwotny temat.
Ale tutaj odsyłam do naprawdę niezłej strony Pana Konrada Urbańskiego - Grzałki akwarystyczne - http://www2.put.poznan.pl/~urbanski/grzalki.htm , gdzie w sposób bardziej szczegółowy ale przystępny opisana jest zasada działania grzałek z termostatem.
Innym sposobem ogrzewania jest zastosowanie zwykłej szklanej grzałki z oporowym elementem grzejnym, współpracującym z zewnętrznym urządzeniem termoregulującym.
W tym przypadku istnieje możliwość podłączenie pod jeden termoregulator kilku zwykłych grzałek. Oczywiście należy pamiętać przy tym aby suma mocy podłączanych grzałek nie przekroczyła mocy jaka może przenieść sam termoregulator.
Taka możliwość podłączenia kilku grzałek pod jeden termoregulator, w przypadku gdy mamy pod swoją pieczą kilka czy kilkanaście np. jednakowych zbiorników akwarystycznych może mieć znaczenie od strony ekonomicznej. Bowiem koszt zakupu grzałki z wbudowanym termostatem kilkukrotnie przewyższa zakup zwykłej grzałki o tej samej mocy grzewczej. Pozostaje jeszcze koszt zakupu termoregulatora zewnętrznego. Jeżeli dokona się zestawienia finansowego zakupu takich dwu różnych zestawów przy podłączeniu więcej niż dwóch grzałek pod jeden termoregulator – to taka opcja wydaje się korzystniejsza. Pozostaje jednak jeszcze kwestia niezawodności i ryzyka awarii. Awaria termoregulatora przy pojedynczych grzałkach w akwarium może wyrządzić nam wiele szkód. Dlatego w przypadku prowadzenia hodowli ryb, zwłaszcza cennych okazów, skłaniałbym się dla zmniejszenia ryzyka do zdublowania sposobu ogrzewania poprzez zastosowanie dwu grzałek zasilanych z dwu różnych źródeł jeżeli chodzi o termoregulator.
Oczywiście te powyżej opisane to najbardziej popularne sposoby podgrzewania wody w naszych zbiornikach i w zasadzie do tych dwóch przypadków chciałbym się ograniczyć.
Nie mniej jednak pragnę również zasygnalizować iż istnieją jeszcze inne sposoby ogrzewania:
- grzałka szklana z wbudowanym elementem oporowym – bez możliwości nastawy żądanej temperatury /grzałka pracuje prawidłowo i spełnia swoje zadanie w przypadku prawidłowo zbilansowanego układu i odpowiednio dobranej mocy grzałki/
- maty grzewcze pod akwarium;/cóż ponieważ szkło jest dobrym izolatorem ciepła to takie rozwiązanie od założenia czyni go pomysłem energochłonnym i nieekonomicznym/
- ogrzewanie podżwirowe /źródło ciepła w postaci giętkiego kabla grzewczego rozciągnięte i przytwierdzone do dna akwarium za pomocą gumowych przyssawek; całość zasypana podłożem; instalacja zasilana jest prądem o niskim, bezpiecznym napięciu 24 [V].
Po podaniu napięcia zbiornik jest podgrzewany od dołu; W celu uniknięcia nadmiernego nagrzania układu korzennego roślin – taki typ podgrzewania podżwirowego stosuje się jako mieszany tj. drugim elementem grzejnym jest grzałka z termostatem. Wówczas element grzejny zainstalowany w podłożu daje znacznie mniejsze przyrosty ciepła; Literatura podaje iż taki sposób ogrzewania wpływa bardzo korzystnie na samooczyszczanie się akwarium poprzez bardziej zintensyfikowaną, dogłębną cyrkulację wody w zbiorniku.
- element grzewczy umieszczony w filtrze - niewątpliwie zaletą takiego rozwiązania jest sunięcie grzałki poza zbiornik macierzysty. Stwarza to więcej miejsca do wykorzystania i pozbywamy sie kolejnego elementu doposażenia akwarium które nie występuje w naturze. Niestety są również i wady, bądź przynajmniej sygnały które należy wziąć pod uwagę. Otóż, takie rozwiązanie to możliwość miejscowego wzrostu temperatury, być może nawet przegrzania. Jeżeli na to nałożymy proces nitryfikacyjny odbywający się wewnątrz filtra to należy temu się naprawdę dobrze przyglądać. Oczywiście zastosowanie tego pomysłu jest uzależnione od mocy grzałki, a przede wszystkim od pojemności samego filtra.
Zdjęcia: rodzaje grzałek, termoregulator, sposoby podłączenia i mocowania
Pod akwarium – cienka płyta styropianowa spełniająca rolę nie tylko zabezpieczającą jako element amortyzujący, ale również izolującą przed nadmierną utratą ciepła.
Wybór miejsca usytuowania, montaż
Nie sposób również wspomnieć o lokalizacji czyli miejscu zamontowania grzałki.
Zwykle grzałkę montuje się za pomocą gumowych przyssawek do szkła zbiornika. W ten sposób grzałka bezpośrednio nie styka się ze szkłem – od którego jest odizolowana właśnie czynnikiem ogrzewanym. Chodzi tu głównie o to by nie zafałszować wskazań termoelementu oraz nie doprowadzić w miejscu styku do zbyt dużego przekazywania ciepła co mogłoby wywołać nie pożądane zjawiska naprężeń w szkle a w skrajnych przypadkach nawet mogłoby doprowadzić do mikro pęknięć.
Wprawdzie obecnie oferowane grzałki są pod względem estetycznym prawdziwymi cackami, to mimo wszystko to jednak jakieś dodatkowe urządzenie w naszym zbiorniku, które ni występuje w środowisku naturalnym.
Lokalizacja powinna do minimum ograniczyć jej widoczność. Z drugiej strony wskazane byłoby abyśmy zawsze mogli w sposób łatwy dostrzec czy w dane chwili element grzejny jest włączony czy też nie /poprzez obserwacje zapalenia się odpowiedniej diody sygnalizacyjnej/.
Zwykle grzałkę umiejscawia się na tylnej ściance zbiornika, w pobliżu wylot filtra, aby w ten sposób jak najszybciej uśrednić temperaturę w całym zbiorniku.
Bezpieczeństwo
Ponieważ grzałki są urządzeniami elektrycznymi, oczywistym jest abyśmy przed ich zamontowaniem sprawdzili dokładnie ciągłość przewodów elektrycznych , nienaruszalność stanu izolacji, brak pęknięć na szklanej obudowie oraz hermetyczność całej obudowy.
Pamiętajmy aby podczas pracy cała grzałka była zanurzona w wodzie, oraz abyśmy bezwzględnie przestrzegali zasady wyłączania grzałki spod napięcia przy wszelkiego typu pracach porządkowych w akwarium, podmianach wody. Pod żadnym pozorem nie wyjmujemy załączonej grzałki z wody.
Ponadto wybierając, a raczej już kupując grzałkę powinniśmy zwrócić uwagę czy oglądany egzemplarz posiada odpowiedni znak atestacji, będący gwarantem zarówno dobrej jakości jak i naszego bezpieczeństwa.
Dobór grzałek
Literatura podaje zalecenia abyśmy moc grzałki dobierali w zależności od pojemności naszego zbiornika. Sugerując, iż na 1 litr wody powinien przypadać 1 W mocy grzałki.
Dla lepszego zobrazowania podam kilka przykładów doboru:
Pojemność zbiornika : 20, 80, 100 [litrów]
Grzałki odpowiednio: 20, 80, 100 [W]
I mamy dobór prosty – sprawa oczywista.
Ale jak znam życie , zrodzi się pytanie – z którym często się spotkałem.
A mianowicie dlaczego taki akurat dobór, czym się tak zgodnie firmy kierowały, co leżało u podstaw.
Spróbuję w miarę przystępnie na to pytanie odpowiedzieć.
Zresztą dla odmiany spotkać można przeliczniki diametralnie różne rzędu 0,2-0,8 [W/l].
Już wyjaśniam.
Pierwszy przypadek, to układ z bilansem cieplnym zbiornika niestabilnym, można się spodziewać znacznych spadków temperatury w ciągu doby. Żeby za bardzo nie odbiegać od rzeczywistości – przykładem niech będzie w okresie grzewczym – tradycyjne rozwiązanie z piecem kaflowym, czy tez indywidualnym piecem grzewczym c.o. w którym zasób paliwa się skończy i należy ponownie go załadować.
To rozwiązanie również może zupełnie pomijać odbiór ciepła od układu oświetleniowego lub bazować na fakcie iż jest on naprawdę znikomy.
Takie rozwiązanie to znacznie krótszy czas osiągnięcia żądanej temperatury, co stanowi niewątpliwie również wadę w przypadku np. uszkodzenia termoregulatora i nie zadziałania ogranicznika temperatury.
Drugi przypadek gdzie przelicznik jest znacznie mniejszy od jedynki, ma zastosowanie w przypadku układu ze stabilnym bilansem cieplnym. Przykładem może być pomieszczenie klimatyzowane, lub gdy wahania temperatury w ciągu doby są praktycznie na stałym poziomie. W tym przypadku ewidentnie również uwzględnia się pozyskanie energii cieplnej od urządzeń w obrębie zbiornika a głównie oświetlenia.
Moc grzałki dobiera się do pojemności zbiornika i temperatury w pomieszczeniu: od 20C wystarczy 0,5 [W] mocy na 1[l] wody. Jeżeli temperatura pomieszczenia jest niższa od 20 [C], moc grzałki powinna wynosić 0,75 W/l wody. Jeżeli ryby potrzebują temperatury wyższej niż 26C, należy zastosować grzałkę o mocy 1 [W/l].
Artykuł miał posłużyć Początkującym Akwarystom jako prosta wskazówka przy doborze i zakupie ich pierwszej grzałki, a tu wpadliśmy w dosyć skomplikowaną sytuację.
Ale przecież nie wszystko jest jedynie w kolorach czarno-białych.
Aby wyjść naprzeciw tym dylematom poniżej postaram się jak najszybciej zamieścić kalkulator obliczający przyrost temperatury wody dla różnych zbiorników, przy doborze różnych mocy grzałek.
Kalkulator temperatury - http://klienci.prenet.pl/...0-%20bilans.xls
CHŁODZENIE
Już z ogólnego bilansu może wynikać, iż np. posiadając obudowę oświetleniową słabo odprowadzającą ciepło /bez otworów wentylacyjnych, zwartą, z materiału słabo przewodzącego ciepło/, gdzie zabudowane są świetlówki wraz z oprawami posiadającymi indukcyjne stateczniki /a więc mocno się grzejące/, iż w okresie dziennym bilans będzie dodatni i temperatura nawet bez włączanej grzałki podniesie się ./ Miałem do niedawna taki przypadek w swoim 120 [l], gdzie przyrost temperatury dochodził do około dwóch stopni./.

Sposoby zmniejszania temperatury
A teraz pokrótce o chłodzeniu. Jak nie dopuścić do przegrzania wody, a tym samym doprowadzeniu do dyskomfortu warunków jakie panują w zbiorniku. Dlaczego przegrzanie może być takie szkodliwe. Na te pytania należy sobie pokrótce odpowiedzieć.
Musimy sobie zdawać sprawę iż wraz ze wzrostem temperatury ilość tlenu zawartego w wodzie znacznie się zmniejsza. Ryby w zależności od gatunku, w warunkach naturalnych egzystują w ściśle określonym przedziale temperaturowym. Przekroczenie tych granic a zwłaszcza w sposób zbyt gwałtowny może mieć bardzo niekorzystny wpływ zarówno na samopoczucie jak i zdrowie naszych podopiecznych, a skrajnych przypadkach wręcz może doprowadzić do śmierci.
Skoro chłodzenie to najczęściej to zagadnienie zaczynamy dostrzegać podczas pierwszych upalnych dni.
Na początku artykułu wspominałem już o ogólnym bilansie energetycznym naszego zbiornika. W przypadku gdy myślimy o chłodzeniu – bilans wypada nam dodatni, tzn. nasz czynnik jakim jest woda zaczyna coraz więcej energii akumulować niż oddawać. W takim przypadku z każdą minutą temperatura wody będzie wzrastała.
I tutaj właśnie pojawia się pytanie jak temu zaradzić, czy w ogóle jest to możliwe.
Oczywiście że tak i to co najmniej na kilka sposobów:
Zmiana standardu oświetlenia- zmienić sposób i rodzaj oświetlenia, w kierunku oświetlenia powodującego zmniejszoną ilość wydzielanej energii cieplnej w kierunku wody. Przykłady to chociażby wyeliminowanie zastosowania zwykłych żarówek na rzecz energooszczędnych, czy też świetlówek; wyjście na zewnątrz obudowy z tradycyjnymi indukcyjnymi statecznikami lub zastąpienie ich nowocześniejszymi i znacznie mniej grzejącymi się układami elektronicznymi /jeszcze znacznie droższymi/.
Dla potwierdzenia moich słów niech chociażby posłużą przykłady zestawiające ilość mocy cieplnej wydzielaną jako stratę na układzie świetlnym i odpowiednio wynoszą:
a) zwykła żarówka 5% mocy świetlnej; 95% wydzielenie mocy cieplnej;
b) system świetlówek T8 - 60% na moc świetlną; 40% wydzielenie mocy cieplnej na stateczniku/dławiku/ tradycyjnym elektromagnetycznym;
c) system świetlówek T5 - 88% na moc świetlną; 12% wydzielenie mocy cieplnej;
d) system świetlówek kompaktowych - 75% na moc świetlną; 25% wydzielenie mocy cieplnej;
Oczywiście jeszcze lepsze rezultaty chociażby z tutaj przytoczonych można uzyskać poprzez eliminację dławików indukcyjnych – układami elektronicznymi. Na pozór wydają się stosunkowo drogie ale jak zsumujemy wyraźną poprawę jeżeli chodzi o zmniejszenie zużycia energii, w efekcie gwałtowne zminimalizowanie straty w postaci wydzielania się energii cieplnej, zwiększenie żywotności układu. A biorąc pod uwagę iż pod jeden taki dławik możemy podłączyć chociażby 4 świetlówki 18 W typu T8 to koszt jednostkowy wygląda już bardziej klarownie. Zresztą samą kalkulację czysto ekonomiczną pozostawiam każdemu do przemyślenia – tutaj chciałem jedynie zasygnalizować drogi i kierunki wyjścia. A jest to niewątpliwie pierwszy i podstawowy krok na drodze do utrzymania stałej i żądanej temperatury poprzez niedostarczanie dodatkowych mocy cieplnych do rozpatrywanego układu. Lepsze chłodzenie – to przede wszystkim zmiana standardu oświetlenia.
Zastosowanie wentylatorów chłodzących
- zamontowanie wentylatorów; oj ten sposób chłodzenia czy też pójście tą drogą dla wielu akwarystów jest trudny do zaakceptowania a przygotowując się do napisania tego artykułu byłem na kilku Forach akwarystycznych świadkiem naprawdę burzliwych dyskusji i polemik;
Skąd powie nie jeden User takie wątpliwości: jest gorąco i duchota w domu, włączam wentylator – zaraz robi mi się chłodniej. I co tu jest do rozumienia.
No właśnie i od takich stwierdzeń dopiero się zaczyna cały galimatias.
Bo jak zinterpretować, mówią przeciwnicy stosowania i niewierzący w zamierzone efekty: przecież wentylatory wtłaczają gorące powietrze z zewnątrz obudowy np. 28-30 [C] do jej wnętrza i jak tym sposobem można osiągnąć spadek temperatury nie tylko w jej wnętrzu ale nawet i w całej objętości zbiornika. Czy to jest możliwe? Czy to tylko pozory?
Postaram się ten dylemat pokrótce rozwikłać. Ale tutaj dla lepszego zrozumienia muszę się powołać na niektóre pojęcia i zjawiska z fizyki, z którymi spotykamy się na co dzień w praktyce.
Myślę tutaj głównie o zjawisku parowania.
Parowanie to nic innego jak przejście cząsteczek cieczy w cząsteczki gazu podczas podgrzewania cieczy. To taki super chyba skrótowy opis tego zjawiska. Można jeszcze dodać iż ciepło potrzebne, zużyte aby zamienić stan ciekły cieczy w gazowy – nosi nazwę ciepła parowania.
Jeszcze podam kilka sposobów zintensyfikowania procesu parowania i jego własności:
- parowanie zachodzi w każdej temperaturze i wraz z jej wzrostem staje się intensywniejsze,
- odbywa się na całej powierzchni,
- zależy od rodzaju cieczy /w naszym przypadku mamy sprawę prostą – woda/,
- im ruch powietrza nad powierzchnią wody silniejszy tym wzmaga się zjawisko parowania;
Dlaczego to parowanie jest aż tak ważne, żeby poświęcać mu aż tyle miejsca?
Cóż, stanowi ono klucz do zrozumienia zastosowania wentylatorów i ich efektywności w procesie chłodzenia zbiornika akwarystycznego. Bowiem głównym efektem parowania jest odebranie ciepła od wody celem przekazania jej cząsteczkom opuszczającym powierzchnie wody. Energia ta ma za zadanie pokonać siły oddziaływania cieczy.
A skoro wyprowadzamy poprzez parowanie ciepło z objętości wody to w konsekwencji obniżamy jej temperaturę. Niech za przykład posłuży chociażby utrzymywanie się stałej temperatury ciała człowieka pomimo panujących wokoło upałów. Jak radzi sobie z tym nasz organizm. Właśnie poprzez zastosowanie zjawiska parowania - tj. czego końcowym efektem jest pocenie się. Wówczas nasz organizm zużywa sporo energii na wyprowadzenie z niego na zewnątrz wody, a tym samym stara się zniwelować dodatni w tym momencie niekorzystny bilans cieplny. Inny przykład z życia to chociażby chłodzenie herbaty w szklance poprzez jej intensywne mieszanie i dmuchanie. A więc stosowanie w praktyce czynników intensyfikujących proces parowania.
Podsumowując - wszystkie czynniki wpływające na intensyfikację samego procesu parowania pracują na ostateczny wynik czyli próbę zmniejszenia temperatury wody w zbiorniku. Napisałem ostrożnie próbę bowiem o ostatecznym wyniku decyduje ogólny bilans, który to każdy z nas musi przeprowadzić oddzielnie.
I tutaj dochodzimy do chłodzenia poprzez zainstalowanie w pokrywie wentylatorów.
Będą się one między sobą różniły w zależności od sposobu ich podziału. Chociażby ze względu na sposób usytuowania: wentylatory nawiewowe lub wyciągowe, może być zastosowany również układ mieszany. Firm, typów, wielkości wentylatorów jest naprawdę ogrom. W artykule absolutnie nie chciałbym zajmować się doborem konkretnego typu wentylatora.
Raczej może napiszę o pewnych danych technicznych charakterystycznych przy jego doborze tj. moc, napięcie zasilania, rozmiary, głośność pracy.
Instalując wentylatory należy zwrócić uwagę na ich usytuowanie i sposób rozszczelnienia obudowy celem wyprowadzenia nagrzanego powietrza z wnętrza obudowy np. przy zastosowaniu wentylatorka nawiewnego lub możliwość zassania powietrza z zewnątrz dla wentylatora wyciągowego.
Efektem ubocznym związanym z procesem parowania jest konieczność częstszego uzupełniania wody. Przy dłuższym okresie parowania możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem zwiększenia się zasolenia w zbiorniku. Dlatego nie możemy się ograniczać tylko do uzupełniania ubytków wody ale stosować nieco intensywniejszy proces podmian wody.
Domowe sposoby od zaraz
- zmniejszyć szczelność obudowy poprzez zwiększenie otworów wentylacyjnych, podniesienie pokrywy /tzw. wietrzenie/;
- schładzanie wody poprzez jej podmianę na chłodniejszą.
- dostarczenie czynnika chłodzącego /kostki lodu, zanurzenie zamrożonej butelki plastikowej z wodą/
- odpowiednia wentylacja pomieszczenia w zależności od pory dnia tj. okna południowe, zachodnie o odpowiedniej porze największego nasłonecznienia powinny być zamknięte i zacienione; wentylacja powinna być prowadzona odpowiednio przez pozostałe okna;
- Włączanie wentylacji wewnętrznej w pomieszczeniu
- Umieszczanie czy rozwieszanie np. mokrych ręczników /widok mało dekoracyjny/
- Izolacja zbiornika poprzez obłożenie go materiałem izolacyjnym np. styropianem /oglądanie wnętrza akwarium chyba tylko na monitorze komputera po zastosowaniu podwodnej kamery/;
- odpowiednie usytuowanie zbiornika – z dala od urządzeń będących źródłem ciepła np. monitor, telewizor, komputer, nasłonecznione okno;
- redukcja włączonego oświetlenia do całkowitego wyłączenia w okresie ekstremum temperaturowego.
Przemyślenie + nakłady finansowe
- zastosowanie schładzania poprzez zastosowaniu obiegu wody ze zbiornika akwarystycznego gdzie chłodnicą byłaby lodówka. /co na to pozostali domownicy/
- zastosowanie tzw. Ogniwa Peltiera
- zakup chłodziarki akwarystycznej
Temat artykułu: Oświetlenie
Autor artykułu:
Recenzenci:
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Temat artykułu: Narzędzia niezbędne podczas pielęgnacji zbiornika
Autor artykułu: matejoz
Recenzenci: barrel
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.
Opieka nad akwarium to nie tylko karmienie rybek i podłączenie wszystkich urządzeń do prądu. Pielęgnacja akwarium to cały szereg czynności wykonywanych regularnie w celu:
- zapewnienia stałych (względnie) parametrów wody;
- przejrzystości wody;
- zapobiegania rozwoju niekorzystnych zjawisk w akwarium;
- zapewnienia najbardziej zbliżonych do naturalnych warunków bytowych dla mieszkańców akwarium,
- osiągnięcia zadowalającego nas efektu wizualnego.
Wśród tych czynności najważniejsze to:
- cotygodniowa (ewentualnie dwutygodniowa) podmiana wody w części 10-20% objętości zbiornika;
- preparowanie wody do podmiany (w okresie pomiędzy podmianami);
- odmulanie dna (najlepiej przy okazji podmiany wody);
- usuwanie obumarłych części roślin;
- usuwanie w razie potrzeby nalotu na szybach (glony, okrzemki itp.);
- sprawdzenie stanu urządzeń technicznych. Myślę że zakres tego działu zwalnia mnie z obowiązku opisu wskazanych powyżej czynności (względnie rozbudowania tej listy) pod kątem ich częstotliwości oraz sposobu przeprowadzania, przy czym ich wymienienie jest tutaj konieczne tylko do omówienia narzędzi potrzebnych do pielęgnacji akwarium.
Podmiana wody
Moim zdaniem najlepiej czynność tą łączy z odmulaniem dna za pomocą odmulacza przepływowego – wylewowego tj. urządzenia o kształcie dzwonu połączonego z wężem. Kupując takie urządzenia (lub wykonując je samemu) należy zwrócić uwagę na jego rozmiar (musi by dopasowany do wielkości zbiornika – stricte jego wysokości) oraz średnicę węża (im większa tym szybszy przepływ wody). Osobiście polecam również przyjrzenie się sitku wewnętrznemu (powłoka przepuszczająca drobne zanieczyszczenia – często mająca postać siatki) i zwrócenie uwagi aby nie było za bardzo „przepuszczalne” aby podczas odmulania dna nie wyssać drobnych kamieni albo nawet (co kiedyś widziałem) całego dna.
Inne rodzaje odmulaczy to odmulacz powietrzny – zasilany powietrzem (nie pozwala odprowadzać wody z akwarium i właśnie z tego powodu nie polecam go (mniejsza ergonomiczność – konieczność oddzielnego odmulania dna i spuszczania wody). Odmulacz elektryczny – zasilany silnikiem elektrycznym ma takie same wady jak odmulacz powietrzny i jeszcze jedną bardzo dokuczliwą jest bardzo drogi. Podsumowując odmulając dno za pomocą odmulacza przepływowego wykonujemy również czynność spuszczania wody z akwarium do czego potrzebne jest WIADRO. Osobiście polecam zakup wiadra, które posłuży wyłącznie do obsługi akwarium co pozwoli uniknąć nam zanieczyszczenia jego powierzchni różnymi detergentami podczas użytkowania przez innych domowników.
Preparowanie wody
Czynność ta łączy się z koniecznością zakupu zbiornika o odpowiednim litrażu (10-20% objętości akwarium) przeznaczonego do celów spożywczych (kupując zaznaczyć sprzedawcy iż chodzi o zbiornik do celów spożywczych) i zapewnienia ciemnego miejsca do leżakowania wody. Nie chcę w tym miejscu wskazywać na sposoby preparowania wody jako że temat tego słowotoku zwalnia mnie od tego. Zbiornik taki należy moim zdaniem również regularnie czyścić zwłaszcza w sytuacji preparowania wody z użyciem tzw. uzdatniaczy albowiem w 99% ich działanie opiera się na wiązaniu niepożądanych zanieczyszczeń wody w większe skupiska które następnie osadzają się na ściankach zbiornika (brązowy nalot).
Usuwanie obumarłych części roślin
Jako że obumarłe części roślin rozkładając się nie tylko źle wyglądają ale również uwalniają do wody szereg szkodliwych substancji należy je regularnie usuwać. Osobiście uważam, iż rozmiar zbiornika a zwłaszcza jego wysokość bezpośrednio przesądzają o konieczności zakupu dedykowanych temu celowi urządzeń (szczypczyki, nożyczki o przedłużonym rączkach, różnego rodzaju chwytaki itp.) bądź poprzestaniu na zwykłych nożyczkach. O sposobach usuwania tych roślinnych ubytków (konieczność cięcia właściwego miejscowo) poczytaj w dziale rośliny.
Usuwanie nalotów na szybach
Każdy akwarysta najczęściej w okresie rozruchowym akwarium zmierzył się z koniecznością usuwania nalotu na szybach. W handlu dostępny jest cały szereg urządzeń służących temu celowi i tak:
- czyściki magnetyczne:
- zalety: brak konieczności zdejmowania pokrywy i ingerencji w akwarium, spokój ryb, swobodna możliwość dostępu do wszystkich części zbiornika;
- wady: słabsza skuteczność w przypadku szczególnie upierdliwych nalotów np. okrzemki, w miarę używania tracą skuteczność – ściera się powierzchnia ścierna co grozi jej uszkodzeniem i porysowaniem akwarium, wyższa cena.
Przy zakupie takiego czyścika warto zwrócić uwagę właśnie na jakość powierzchni ściernej oraz jego czynną powierzchnię – to nie wojsko nie ma potrzeby czyszczenia całej toalety żyletką.
- skrobaki oparte na ostrzu stalowym bądź żyletkach (innych wymiennych wkładach):
- zalety: skuteczniejsze w przypadku trudnych do usunięcia nalotów, tańsze, nie tracą tak szybko swoich właściwości;
– wady to możliwość w przypadku zbyt dużego nacisku porysowania szkła, trudniejszy dostęp do zakamarków akwarium, możliwość uszkodzenia silikonu.
Przy zakupie takiego czyścika należy zwrócić uwagę na jakość ostrza oraz właściwe wyprofilowanie zapewniające ochronę silikonu przy krawędziach akwarium.
- w sprzedaży można także spotkać także preparaty chemiczne pełniące podobną rolę jak czyściki (zbrylające zanieczyszczenia wody, usuwające zaglonienie osprzętu np. grzałek) jednak nie wolno ich używać w akwarium a ich skuteczność w porównaniu do urządzeń mechanicznych pozostawia wiele do życzenia;
- szczególnym przypadkiem czyścików są szczotki do czyszczenia węży przy czym osobiście uważam iż urządzenia te przydają się szczególnie do czyszczenia plastikowych sztywnych części osprzętu filtra (np. kolanka. deszczownica itp.) a nie do węzy. Węże najlepiej przepłukać gorącą wodą pod silnym strumieniem i następnie starannie osuszyć.
Sprawdzanie stanu rządzeń technicznych
W tym miejscu należałoby tylko wskazać iż kontrola urządzeń technicznych (filtr, pompa napowietrzająca, grzałka, węże itp.) skutkować może koniecznością (oby nie) wymiany pewnych części osprzętu bądź co gorsze wymianą danego urządzenia (np. grzałki są w 99% nienaprawialne).
Inne urządzenia potrzebne przy pielęgnacji akwarium
1. Kotniki (małe akwaria lęgowe bądź wkładki z siatki do akwarium ogólnego) – potrzebne w przypadku konieczności odłowienia pary tarlaków (ryb przystępujących do tarła) do innego zbiornika z uwagi na niesprzyjające warunki środowiskowe w akwarium ogólnym np. z uwagi na konieczność zapewnienia im w tym czasie szczególnych parametrów wody, z uwagi na obsadę akwarium ogólnego, itp. Kotnik w postaci akwarium można wykorzystać także jako akwarium kwarantannowe bądź „szpitalne”. Kotnik z siatki na stelażu jest mniej kłopotliwy w montażu, pozwala uniknąć konieczności jego osobnego uruchamiania, pozwala zachować w nim parametry wody akwarium ogólnego.
2. Siatki do odłowu ryb – niezbędne na wypadek odłowienia jakiejś ryby (choroba, zmiana obsady itp.). Kupując siatkę do odłowu należy kierować się docelową wielkości ryb planowanej obsady a nie ich rozmiarem w chwili zakupu. W tym miejscu chciałem tylko dodać iż szereg gatunków ryb wymaga specjalnych zabiegów przy ich odławianiu celem chociażby uniknięcia związanego z tym stresu a zastosowanie w ich przypadku siatki wiązać się będzie z czystą stratą czasu i zdemolowaniem akwarium.
3. Karmniki - osobiście nie jestem ich zwolennikiem z uwagi na fakt iż nie pozwalają (poza zwykłym nieśmiertelnym karmnikiem pływającym) dobierać zależnie od sytuacji podawanego rybom pokarmu oraz co ważniejsze najczęściej uniemożliwiają (karmniki mechaniczne, elektroniczne) opiekunowi obserwację żerujących ryb. Dodatkowo karmnik pływający uniemożliwia najczęściej rybom zjedzenie całości pokarmu (potencjalne źródło zanieczyszczenia akwarium) a pokarm najczęściej przezeń podawany (np. rurecznik) ma więcej wad niż zalet (poczytaj w innym dziale).
4. Testy akwarystyczne – poczytaj we właściwym dziale.
Na koniec chciałbym zaznaczyć iż wszystkie wymienione powyżej urządzenia nie są niezbędne w przypadku każdego akwarium (i każdej hodowli) a ich zakup musi by sprawą indywidualną każdego hodowcy.
Temat artykułu: Jakich tworzyw, spoiw można i nie można używać w akwarium
Autor artykułu:
Recenzenci:
Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej prezentowanej poniżej należą do autora oraz CZFA.