Tam gdzie kula mówi welonce dobranoc !!
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- gdzie w tej dziurze zwanej czestochowa kupie rury t5 80W?
- Gdzie nabić w Częstochowie butle CO2 i za ile
- Statecznik elektroniczny T8 3x15W - gdzie kupić ?
- jaka, gdzie mała lampa lub oprawa świetl.
- Tania karma dla ptaszników (świerszcze, drewnojady) gdzie ??
- Czy wie ktoś gdzie można kupić?
- gdzie kupić testy paskowe na sztuki
- Gdzie kupić w Częstochowskie akcesoria do mikroskopu?
- gdzie zaopotruja sie sklepy zoologiczne?
- Gdzie w Częstochowie kupic KH2PO4
guitar-world portal
Może taki krótki wstęp...
Znalazłam sobie pracę na wakacje - chodzę do ludzi do domu i daje im zniżki na telefony stacjonarne...
Dzisiaj gościłam w jednej z okolicznych wiosek niedaleko Rędzin. Pewna bardzo miła pani była żywo zainteresowana oferowaną przeze mnie promocją w związku z czym zaprosiła mnie do siebie do domu. Siadając przy kuchennym stole od razu zobaczyłam kulę, którą nie wiedzieć czemu wciąż nazywa się mianem 'akwarium'.
Kula była bardzo niewielkich rozmiarów, a w niej: dwie bycze welonki, dwa jakby trochę spasione gupiki i całkiem ładna molinezja. Do tej pory nie mam pojęcia jak te ryby się tam zmieściły... Oprócz ryb akwarium zawierało trzy czy cztery kamienie przygniatające jakąś sztuczną roślinkę. I nic poza tym... Zapytałam czy pani posiada jakiś filtr, grzałkę czy napowietrzenie. Pani odpowiedziała: 'Ja to to dla wnuczki, ona chciała złotą rybkę'. To miłe z jej strony że odpowiedziała na zadane przeze mnie pytanie:) Powtórzyłam: 'To pani nie posiada filtra, grzałki ani napowietrzenia?'. Odpowiedź mentalnej blondynki: 'a czy to jest konieczne?'. Zwątpiłam. Wciąż uśmiechając się do pani pełnią swojego uzębienia spytałam: 'to jak pani napowietrza akwarium?'. Nie odpowiedziała. Gorzej. POKAZAŁA. Szybkim wprawnym i jakże zamaszystym ruchem ręki zgarnęła ze stołu słomkę i zaczęła robić sobie napój gazowany z wody akwariowej dmuchając w rurkę. A ja głupia całe życie myślałam że w wydychanym powietrzu jest dwutlenek węgla... A tu jednak się okazuje że TLEN! Powiedziałam pani że zaburzyła mi mój świat, że całe życie miałam inny pogląd na wydychane powietrze. Po chwili obserwacji zauważyłam skąd ryby biorą tlen! Tutaj niestety powiedzenie 'czuć się jak ryba w wodzie' traci swój sens. Ryby oddychały tlenem z atmosfery:) pływały przy samej powierzchni wody i robiąc 'dziubek' nabierały powietrza.
Naprawdę nie chciałam być niemiła. Chciałam tylko zasugerować że może wypadałoby coś zmienić. Więc spytałam jak długo pani ma te rybki. 3 tygodnie. Pomyślałam że to i tak dużo. Więc powiedziałam pani że jeśli przeżyją to przeżyją, znaczy że są twarde. A jeśli nie to może by pani bojownika sobie sprawiła, bo bojowniki żyją w ekstremalnych warunkach. Na co babcia się ożywiła i stwierdziła że ona miała kiedyś bojownika! Wielkości dłoni! Moje oczy zrobiły się nieco większe niż zwykle. Nie chciałam wnikać czy to aby na pewno bojownik był. W każdym razie spytałam co się z nim stało. 'Wnuczka się z nim bawiła i się chyba zestresował'. Hmmm, zastanawiające: 'a jak wnuczka się z nim bawiła?'. 'Przystawiała lusterko do akwarium i on wtedy się tak inaczej poruszał':)
A jednak w pracy się można wiele nauczyć...
jednym słowem - porażka
'Przystawiała lusterko do akwarium i on wtedy się tak inaczej poruszał':)
Podejście akwarystki
Gothic, jak się nie znasz, to nie wciskaj akwarystom kitu
a dokładniej gdzie byłaś bo to już moje rejony sie zaczynają;p
Z powietrza w płucach człowiek odzyskuje około 30% tlenu więc kolejne 70% lądują w kuli (oczywiście rozpuście się około 5% znając zycie).
Może ma takie podejscie ta pani...
No dzisiaj byłam u Ciebie gdzieś Kosa, w Kościelcu, wczoraj na Mariance.
Super napowietrzanie Biedna emerytka co 2h biega ze słomką i dmucha w kule... gorzej jak sobie coś chlapnie %%%
Może liczy na to że jak sobie dmuchnie to w kuli przyszłość zobaczy... Albo że rybka spełni życzenie... kamikaze boski wiatr nie ma przebacz...
No dzisiaj byłam u Ciebie gdzieś Kosa, w Kościelcu, wczoraj na Mariance.
hehe trzeba było na kawę przyjść;p
Kosa - ja nie pijam kawy... co najwyzej na herbatke:D moze nastepnym razem skorzystam z zaproszenia:)