Ratunku

Pokrewne

guitar-world portal

Witam wszystkich mam dwa poważne problemy trzy miesiące temu założyłem akwarium 600 litrów posiadam oświetlenie HQI 3 razy po 150 wat dwa filtry jeden wewnętrzny drugi zewnęczny z lampą uv.Pierwszy problem to dwa tygodnie temu zatakowały mnie glony są w postaci długich nitek zielonych i lekko brozowych umieszczonych na roślinacch. W akwarium zmieniam wode raz w tygodiu po 30 procent podaje nawóz Planta Gainer macro plus Fero i przy podmianie wody clasic i podaje co2. Drugi problem niemoge ustabilizować ph z rana jest 6.50 pózniej skacze do 7.19 a chciał bym trzymać paletki. parametry wody to
no3 na poziomie15
no2 na poziomie 0
kh na poziomie 5
oświetlenie trwa teraz 8 godzin. Dzienkuje za pomoc

Kruca bomba mało danych. Jakie ryby, jaki wystrój, jakie rośliny, jakie kamienie, jakie korzenie. Napisz dokładnie jaki masz baniak, to się coś wymyśli.
To do glonów.... http://www.czfa.pl/topics21/181.htm poczytaj...
Dzienki za odpowiedz baniak 600 litrów kamieńkupiłem w zologicznym biały drobno ziarnisty. Obsada roślin posiadam;
anibusy 3
hetera 3
hybrofilia diformis 3
blyxa japonica 5
rotala indica 6
trawnik zwany gosią
blyxa abuteri 2
limnophilia 3
althera reinecki 2
pistia 4
Co do korzenia to wyciołem go w jeziorku wcześniej go wymoczyłem i wygotowałem.
A ryby to;
paletki piegon blod 4
neon czerwony 4
skalar duży 1
para proporczykowców
glonojad 5
krewetki amano 8

================

akwarium ma wymiary 200-50-60

paletki piegon blod 4
skalar duży 1
Czy nie uważasz, ze może sie to źle skończyć dla skalara lub dla placków?
Dlaczego Dapi uważasz ze zle to się może skończyć dla skalara ?
Czytałem, ze te ryby jak są razem to palety mogą dostać pasożytów, a paletki mogą podgrywać płetwy skalarowi. Nie wiem w ilu % to prawda, bo teoria to jedno, a praktyka drugie. Kolega kupił sobie 3 paletki (młode) oraz 2 małe skalarki. Jak tylko byłem u niego, to paletki goniły skalary. Jak pewnego dnia zapytałem czemu nie ma już skalarów odpowiedział, ze paletki je poprostu zamęczyły. Goniły i podgryzały, aż skalarki zdechły...
może to incydent, ale ja podchodzę do tego sceptycznie...
czy ktoś może mi pomóc w sprawie tych glonów i ph byłbym wdzienczny

dołonczyłem zdjęcia może to pomoże
Witam!

Wg mnie to miałeś lub w dalszym ciągu masz zbyt intensywne oświetlenie.

Co do parametrów wody to pokusiłbym się o zrobienie testu na fosforany.

Ponadto nie napisałeś jakie parametry posiada woda którą lejesz do zbiornika.

Dopóki nie będziesz znał odpowiedzi na powyższe pytania, radziłbym:

- jeszcze zmniejszyć czas oświetlenia lub włączyć tylko 2x 150 W przy tym samym czasie oświetlenia.
- zminimalizował podawanie nawożenia
- bacznie przyjrzałbym się nad ilością podawanego pokarmu, czy nie występuje tutaj przekarmianie a pokarm nie zalega
- na noc zaznaczałbym dodatkowo napowietrzenie
być może spróbowałbym zmniejszyć intensywność dawkowania CO_2

Pewnie Ameryki nie odkryłem, ale zastanów się które z tych podpunktów jest możliwe do spełnienia, bądź korekty
dzienkuje za odpowiedz wcześniej przez miesiąc miałem zmiejszone oswietlenie do2 razy 150w było to samo. co2 no niewiem mam test stały firmy ada pokazuje po kolorze że jest na pozimie ani za wysoki ani zaniski. co do nawozenia , nawoże co drugi dzień w minimalnych dawkach a opisująw instrukcji na butelce że powino sie w tych dawkach nawozić codzienie i jeszcze obserwuje na niktórych roślinach dziury w liściach to niedobór jakiś składników. karmie dwa razy dzienie w małych ilościach. woda zkranu ma ph 8.5 no3 0 a kh 15
Po ostatnim Twoim poście i zawartych w nim informacji, nasunęły mi się takie oto spostrzeżenia:

- posiadasz bardzo różną pod względem parametrów wodę w kranie i w zbiorniku
Zestawmy: pH kran 8,5 zbiornik 6,5 - 7,19

Koment. /zastanawia mnie akurat taka dokładność tego drugiego wyniku, jak to odczytałeś, jakiego testu używasz, może jakiś pomiar elektroniczny?/

Taką dużą różnicę pH musisz w jakiś sposób osiągnąć , pamiętać należy iż cały czas do zbiornika dolewana jest woda zasadowa. Jeżeli jedynym sposobem obniżenia pH jest CO_2 to zważywszy na pojemność zbiornika, musi go być dosyć sporo.
Można powiedzieć iż w Twoim zbiorniku trwa ciągła nieustająca gonitwa w kierunku zakwaszania wody którą wlewasz na podmianę.
Biorąc pod uwagę iż pewna część CO_2 jest zużywana przez rośliny dla zintensyfikowania fotosyntezy, można się zastanowić co się będzie działo w okresie wyłączenia światła.
Otóż rośliny nie wykorzystają swojej części CO_2 , czego skutkiem może być okresowy spadek pH.
W Twoim przypadku jest on dosyć spory, ale z pewnością jest on z jednej strony podyktowany tak dużą różnicą PH a z drugiej dosyć dużą dawką CO_2.

Rozwój glonów nitkowatych nie bierze się z z powietrza. Coś musi być jego powodem.
Jeżeli nie nadmiar NO_3 , który podałeś iż utrzymuje się na przyzwoitym poziomie 15 mg/l to być może masz zachwianą równowagę pomiędzy azotem, fosforem i potasem.
Test na fosforany radziłbym zrobić, a potasu w postaci azotanu potasu lub siarczanu radziłbym podać. Powinno to w najbliższym czasie wyeliminować powstające dziury na liściach. Ponadto potas może również zintensyfikować proces większego wykorzystania jako budulca przez rośliny – fosforanów i azotanów.

Twardość węglanowa kh którą masz w zbiorniku jest na bardzo przyzwoitym poziomie 5 - pomimo ciągłego uzupełniania wodą o kH 15 . Niestety nie znam sposobu w jaki to osiągasz?
Coś musi wpływać na tak znaczne zmiękczenie wody.

To takie moje pierwsze wnioski na podstawie danych które udostępniłeś.
Witam i dzienkuje za podpowiedz. zgadza sie ph jest mierzone elektronicznie. niska twardość wody to mój eksperyment który działa ale niewiem czy to on niepowoduje tych skoków ph i wzrost glonów. powód niskiej twardości to jak zakładałem zbiornik pod żwirek dodałem warstwe torfu i to on powoduje tak niską twardość wody. a test na fosforany zrobie tylko musze najpierw go kupić ipózniej dam odpowiedz
Idę o zakład, że powodem Twoich problemów jest nawóz PG Ferro. Dokładnie jak Ty, kiedyś zafundowałem sobie nitki, dając zbyt dużą dawkę żelaza. Nie patrz na ulotkę - w kranie mamy różny poziom żelaza i np. w Częstochowie ferro działa ok, a w Katowicach jego normalna dawka powoduje nitki. Sprawidziłem na własnej skórze. Ale z nitek możesz dość szybko wyjść. Mnie udało się to w niespełna miesiąc: na początek dwie podmiany po 50%, ogranicz światło o połowę przez pierwsze dwa, trzy tygodnie, odstaw nawożenie, zacznij nawozić dopiero jak znikną nitki (u mnie po ok. trzech tygodniach), wtedy zacznij więcej świecić, ale stopniowo. Odstaw Ferro całkowicie. Lepiej przejdź na nawozy dwuskładnikowe: makro i mikro osobno. A pzrede wszystkim spróbuj dowiedzieć się więcej o składzie wody, którą lejesz do baniaka. W każdym mieście woda jest inna i nie da się opracować jednego uniwersalnego nawozu dla całej Polski.
DAPI: rzeczywiście tak piszą o skalarach i paletkach, ale możesz mi wierzyć - to nieprawda, oczywiście jeśli ryby ze sobą połączone są zdrowe. Zrobiłem dwa lata temu eksperyment w baniaku, który mam w pracy: zestawiłem paletki z parą skalarów. Do dzisiaj zero zgonów (DWA lata!) skalary trą się regularnie, paletki na razie nie - ale to pewnie wina zbyt małego baniaka.
Pozdrawiam
Witam wszystkich na forum wracam do tematu bo nic narazie nie pomga a wręcz jest gorzej
zmieniłeem wode tak ja mi radzono nawet więcej trzy razy po 50 procent. zmierzyłem poziom fosforanów są na poziomie 0,25 zmiejszyłem ilość oświetlenia
no3 10
no2 0
kh6
ph 7,0
A glony rosną jak szalone już niewidać mchów. dołanczam nowe zdjęcia

Może wygś całkowicje światło na 3 dni może to opomoże. Rośliny naoewn to wytrzymają
Nie gaś żadnego światła na trzy dni (skąd ta rada? prędzej rośliny kipną niż nitki). Dobrą radę dał Ci Jacek zastosowałeś? Zrobiłeś podstawowy błąd w nawożeniu trzy nawozy na raz i pewnie dawki jak opisane na etykietkach najpewniej przenawoziłeś ferro. Zrób jak pisał Jacek ale tu są dwie szkoły: ja bym całkowicie nie odstawiał nawożenia (oprócz ferro) i nie zmniejszał oświetlenia ale drastycznie zmniejszył dawkę nawozów co najmniej o połowę. Jeśli chodzi o mchy niestety raczej do wyrzucenia (nigdy nie udało mi się uratować mchów przy nitkach a wyrzucić trzeba bo generują nowe nitki). Oczywiście duża podmianka ale góra dwa razy w tygodniu po 40 % i też góra dwa tygodnie potem trzeba wrócić do podmian tygodniowych i od nowa zbilansować nawożenie zaczynając od minimalnych dawek.
Witam wszystkich dzienki za porady.Labeo co do rady Jacka oczywiście że to wszystko zrobiłem jak napisał zrobiłem w tygodniu trzy podmiany po 50 procent widze że zaczynają ssię robić zmiany rośliny poszły do góry zrobiły sie bardziej zielone i zaczeły puszczać nowe pędy ostawiłem narazie nawożenie fosforany wynoszą 0,25 no3 10. martwiłem się tylko o mchy ale pójde za radą i je wyrzuce. dzienki wszystkim za rady