Posklejane? Spiczaste ogony u narybku gupika POMOCY
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- Od ktorej do ktorej POMOCY
- POMOCY !!!!! Używany filtr tetra 700 (grzechocze coś w nim)
- Szafka 92cm na akwa 100cm problem:/ Pomocy!!!
- Pilnie potrzebny transport Warszawa-Częstochowa pomocy!!!
- Obsada - brak pomysłu na nowe aqua POMOCY
- Pierwszy start akwarium 76literkow - oczekuje pomocy:)
- Skalary - białe kropki na płetwach - Pomocy!
- Tetra EX 700 - PRZECIEKA POMOCY !!
- statecznik elektroniczny - 6 miejsc, 8 kabelkow, pomocy :D
- WELON - wytrzeszcz oczu. POMOCY!
guitar-world portal
Moja gupiczka okociła się 12 lutego, w sumie mam 43 rybki(jedna zdechła), są w osobnym akwa ok10-15 litrów(to samoróbka i na razie nie nalewałam wody do pełna póki są małe). Rybki dotąd miały się dobrze ale dzisiaj rano przyjrzałam si,ę im i zauważyłam, że kilka zamiast jak dotąd ogonki w odwróconą literkę "C" ma ogonki spiczaste jakby ">" nie wiem z czego to wynika ale kiedyś słyszałam, że takie rybki zdechną i mogą zarazić inne, zaraz je wyłapałam do osobnego (na razie) pojemniczka/kotnika było ich 7 szt ale teraz juz prawie wszystkie mają takie ogonki albo jeśli nawet jeszcze nie spiczaste to też nie ładne okrągłe jak dotąd tylko jakieś takie węższe, obawiam się że lada moment wszytskie będą takie ">". odłowiłam 6 szt z okrągłymi ogonkami i dałam do innego kotnika i do akwa ogólnego ale co z resztą i czy te w ogólnym maja szansę być zdrowe? Co robić, pomóżcie bo ja jestem dopiero raczkującym akwarystą a nie chcę stracić wszystkich gupiczków
A podmieniałaś w tym kotniku wodę?
Tzn. w tym dużym? Przyznam szczerze, że gupiczki siedziały tam kilka dni(to takie robione akwarium dlatego trudno mi określić ile ma litrów)może 4-5 dni i nie robiłam w tym czasie dużej podmiany bo wychodziłam z założenia że są małe i planowałam podmieniac im wodę tak jak w akwa ogólnym 1x na tydzień, jedynie dużą strzykawą zbierałam im codziennie jedzenie i odchody ze spodu akwa i ewent. dolewałam troche odstanej wody tyle żeby filtr był pod wodą ale nie był to raczej nawet 1 litr choć robiłam to codziennie. Dzisiaj jak tylko zauważyłam, że coś jest nie tak podmieniłam im więcej wody-ok 1,5 litra(ale to pewnie też za mało? bo nie chcę im też zaszkodzić tymi podmianami)i podniosłam im temp. na 28-30 st ale nie wiem czy to nie za dużo? Naprawdę nie wiem co robić. ratujcie moje rybki
[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 4:05 pm ]
Szczerze mówiąc to nie wiem co może być tego przyczyną(być może inhibitory rozwoju).Skoro wszystkie młode żyją to na razie nie przejmuj się tym.Wszystkie rybki zostaw w tym kotniku.Napełnij go wodą do pełna.Rybek jest dużo jak na taki kotnik ,a więc niech filterek chodzi ale zmniejsz przepływ do minimum jeśli się da,podmieniaj wodę codziennie w ilości 40% i jednocześnie zbieraj z dna odchody i nie zjedzony pokarm(pamiętaj żeby woda do podmian była tej samej temperatury).Jeśli masz jakieś rośliny typu rogatek ,mech czy pistia to wrzuć je do kotnika.Teraz czekaj co będzie się dział w nadchodzących godzinach i dniach.
Dzięki, obawiam się tylko tego, że do dzisiaj rana nic im nie było a w ciągu nawet niecałego dnia juz wszystkie mają takie ogonki, obawiam się że jeszcze trochę i zaczną umierać szukam na necie jakiś porad ale z marnym skutkiem, pisali o temp. więc podniosłam ale nie wiem czy ich nie ugotuję podmeiniłam wodę, teraz jeszcze zgaszę im światło na wszelki wypadek bo taką radę też gdzieś wyczytałam... wkurze się jak poumierają bo zamówiłam im takie smakołyki na allegro i lada dzień przyjdą(artemię, węgorki) a może się okazać, że nie będzie komu dać (
Po pierwsze to nie martw się .
Po drugie to zmniejsz tą temperaturę ponieważ nie wiesz właściwie co im jest.
Po trzecie:jedzenie się napewno nie zmarnuje ,bo Twoja samiczka jeszcze nie raz obdaruje Cię potomstwem.
Postaram się ale byłam taka dumna z mojego przychówku zrobię im jeszcze jutro(jak jeszcze będzie komu) podmianę i zobaczymy, dobry Pan Bóg??
Witam.
Szpiczaste płetwy ogonowe u podatnego na zakażenia narybku to objaw infekcji bakteryjnej wywołanej nie korzystnymi warunkami w akwa, przeważnie kończy się śmiercią rybek.
Im szybciej zastosujesz leczenie środkiem przeciw bakteryjnym np. "Baktopur" firmy "Sera" lub odkażalnikiem uniwersalnym "MFC" z "Tropical" tym większa szansa na ocalenie narybku.
Na razie podmieniam im codziennie wodę i to chyba w tym był problem(po prostu nie zdawałam sobie sprawy że nie wielkość a ilość rybek się liczy-zero wyobraźni ) wydaje mi się, że ogonki wracają do formy choć pewność będę miała jak wszystkie wyzdrowieją. Nie jestem co prawda pewna ale w ciągu jednego dnia prawie wszystkim rybkom zrobiły się takie ogonki, odłowiłam tylko 3 szt z normalnymi, natomiast już wczoraj (a nie sądzę żebym nie dopatrzyła aż tyle sztuk)mogłam odłowić kolejne naście(bo nawet nie liczyłam)i dzisiaj widzę, że jeszcze kolejne kilka ma wracające do normy ogonki. Pewności nie mam ale nie sądzę że przeoczyłabym aż tyle zdrowych sztuk wcześniej bo ślęczałam przy tym akwa chyba z pół godziny ale gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to chętnie poczytam bo dopiero się wszystkiego uczę i jak nie teraz to może w przyszłości taka wiedza mi się przyda