Kłopot z gurami całującym
Serwis znalezionych frazguitar-world portal
coś się dzieje z gurami całującym, niewiem czy przetrwa do poniedziałku. zacznę od początku. dostałam 2 rybki z tego gatunku jakieś 7 dni temu, pierwszego dnia było ok obie pływały i mialy się dobrze, na drugi dzień rano u jednej z nich zauwarzyłam taką czerwoną plamkę z jednej strony jakby krwiak, umiejscowiony gdzies tak w polowie ciala rybki. rybka przestala jeść zaczęła się chować w roślinach, stała się apatyczna, momentami wygląda jakby byla martwa, teraz już są 3 takie krwiaczki z jednej strony i jednen z drugiej strony, niezauważylam żadnych uszkodzeń ciala, żadnych odstających łusek, czy śluzu z odbytu nic z tych żeczy, rybka nie ma przebarwień, oczy ma normalne, niestety pływa już bokim a właściwie położyła się na liściu i tam sobie "leży", z trudem oddych. czy ktoś ma jakiś pomysl co może jej być?? niestety nie mam możliwości zrobienia zdjęć.
a powiedz czy ma ona sklejone płatwy ?? może to być prawdopodobnie oodinoza lub gnicie ciała ryby od wewnątrz, te drugie wyczytałem z książki.
nie płetwy ma, a raczej miała normalne, niestety rybka właśnie odeszła do lepszego świata. ale mimo to warto było by zdiagnozować co jej było żeby reszta ryb mi nie padla na to samo. kiedy ją wyławiałam zauważyłam że jest strasznie chuda. dziwne, jestem ciekawa czy się dowiem co jej było.
może miała jakiegoś pasożyta wewnętrznego, nie wiem dokładnie, może ktoś inny na forum się wypowie.