dziurawica czesto mnie dopada

Pokrewne

guitar-world portal

mam palety
daje wode z RO i czesto dopada moje rybcie dziurawica
czytalem ze to niedobor mikro i makro
ale czemu hodowcy leja samo RO i ich to nie dopada?

Witam!

Zainspirowany Twoim pytaniem chciałem zaproponować w zasadzie coś co stanowiłoby wstęp do opdpowiedzi na nurtujące Cię pytanie i nie tylko Ciebie.
Zapraszam tutaj: http://czfa.pl/viewtopic.php?t=112

IMHO Lejąc wodę z samego RO wyjaławiasz wodę więc jeśli tej wody będzie za dużo w stosunku do wody z akwarium to robisz pustynie makro i mikro i nie chodzi tylko o związki które możesz zmierzyć. Zasada jest prosta: człowiek który piłby tylko taką wodę zejdzie z tego świata wskutek niedoborów, podobnie jest z rybami. W akwa roślinnych stosujemy sama wodę z RO tylko do uzupełniania wyparowanej wody z akwa, do podmian woda powinna być specjalnie preparowana związkami mikro i makro. O paletach wiem wprawdzie tylko tyle że to bardzo wymagające rybki ale powyższa zasada chyba je też obowiązuje.
mikro i makro podaje w nawozach
a co do tego ze z samej RO bysmy padli )) hm ja uzywam do picia tylko RO i zuje
a tak prawde mowiac zapytaj biologa to ci powie ze 95% zwiazkow mineralnych przyswajamy z jedzenia a nie z picia
ale o tym sie głosno nie mowi bo wszystkie koncerny wód mineralnych poszłyby z torbami

Nie no, jasne że z jedzenia, ja napisałem że gdyby pił tylko wodę . Ale w wodzie występuje masa różnych pierwiastków których mogą nie zawierać dodatki które stosujesz. Może spróbuj mniej lać RO i obserwuj zmiany.
"Dziurawica to zjawisko patologiczne występujące nie kiedy u dyskowców, określane często przez akwarystów jako "choroba Hole In The Head Syndrome". Nie ma na to żadnych bezpośrednich dowodów. lecz z mojego doświadcznenia wynika że niepokojące objawy dające się zauważyć u ryb stanowią w zasadzie sume błędów popełnionych przez akwaryste podczas pielęgnowania przedstawicieli rodzaju Symphysodon i objawami często przypomina wrzodzeńce. Obserwowane zjawisko jest też podobne do objawów, jakie możemy stwierdzić w razie wystąpienia heksamitozy (spironukleozy). Sprowadza się do tego, że na głowie ryby a nie kiedy też na lini bocznej, można w początkowym stadium zaobserwować czerwone plamnki, które po pewnym czasie zmieniaja kolor na biały, by w końcu na tych miejscach pojawiły się kraterowe ropnie.

W moim przekonaniu przyczyną tego zjawiska, podobnie jak w przypadku tego samego objawu poojawiającego się podczas trwania wymienionych chorób, jest infekcja bakteryjna. Jedno jest pewne, opisane zjawisko, to efekt przyczynowo-skutkowy występujący w razie stwierdzenia u dyskowców: nieodpowiedniej diety, braku witamin, ogólnego osłabienia oraz wody o nieodpowiednim składzie fizyko-chemicznym".

Andrzej Sieniawski

Zatem widzisz że nie tylko woda ma wpływ na występowanie tej choroby. Jak przygotowujesz papu to pamiętaj o szpinaku, czosnku, wibovicie, spirulinie, itp., także są dostępne witaminki w płynie dodawane do np. płatków, stosowanie tych składników do żywienia palet znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia dziurawicy.
a moje paletki nie chca nic jesc oprocz serc i ochotki
jak daje mrozonki ze szpinakiem to wybieraja tylko najwieksze kawalki miecha
a spiruliny to wogole nie tykają
a witamin w plynie nigdzie nie moge kupic
Paletki to takie rybki które jedzą tylko to co znają. Zatem jeżeli dajesz im coś nowego to najczęściej nie jedzą dopiero po jkimś czasie się przekonywują. Ryba to takie stworzenie że głodówka nawet 2 tygodniowa jej nie zaszkodzi zatem jak przez 2-3-4 dni będziesz jej dawał załóżmy tylko spiruline to pewnie w końcu się zmuszą a poza tym próbowałeś zmieszać z sercem różne dodatki jak wyżej i zmielić wtedy już nie wybiorą a jak dodasz np. wibowit to już napeno nie wybiorą bo wchłonie się on w mięsko.

Jeżeli chodzi o witaminy jak nie możesz dostac w sklepie to zamów w necie. Ale polecam dodawać składniki do papu różnego rodzju, bo przecież wyjdzie cię to taniej.

A że zapewnisz im małą głodówkę to się nie przejmuj bo nawet powinno się ją robić to jakiś czas.

tu masz stronkę z fajnymi przepisami: http://strony.aster.pl/elem/akk/s_kk.html
Witam
Moje Akary mają dziurawicę już od jakiegoś czasu i nie mogę sobie z nią poradzić (to chyba jedyna moja prośba jaką kieruję w ogóle na forach...Mam nadzieję że ktoś pomoże skutecznie). Ryby dostawały już Metronidazol kilka dawek wg instrukcji, Bactopur Sery i nic nie pomaga. Teraz poluję na Fishtamin ale wszędzie 100ml-trowe buteleczki (cena ok. 50zł , nie mogę znaleść 30ml...). Proszę o odpowiedź osoby z doświadczeniem z tą chorobą bo chcę ją zwalczyć skutecznie i na długo. To mój jedyny problem i trochę wstyd mi pytać, ale co tam, może jednak

Pozdrawiam
Paweł
Witam!

Pawel88 nie mam wprawdzie praktycznie doświadczenia odnośnie hodowli dyskowców.
Nie mniej jednak zadałeś konkretne pytanie, podobnie jak i Rafał i wypadałoby się z tym zmierzyć.

Wróżyć z fusów nie zamierzam. Myślę, że z pewnością aby postawić właściwą diagnozę należałoby wiedzieć jak najwięcej o Twoim biotopie, oraz o samych objawach jakie towarzyszą tej chorobie.
Z pewnością ułatwiłoby gdybyś takie dane nam przedstawił. Wykonaliśmy swój szablon podstawowych informacji tzw. Niezbędnik chorej ryby” patrz pod linkiem http://czfa.pl/viewtopic.php?p=554#554
Oczywiście nie jest on sztywno zamknięty i gdybyś miał tutaj jakieś uwagi to chętnie z Twojego doświadczenia skorzystamy. Sądzę że z wypełnieniem tych podstawowych danych nie będziesz miał zupełnie problemów.

Ze swojej strony poszperałem nieco w literaturze oraz w Internecie i kilka spostrzeżeń utkwiło mi w głowie. Czy będą one przydatne w Twoim przypadku tego nie wiem, trudno mi również stwierdzić czy będzie to dla Ciebie nowum czy też kolejne powielenie czegoś co już próbowałeś i co zupełnie nie wypaliło.

==========================================

Dziurawica – objawia się nadżerką głowy i linii bocznej / wyraźne otwarte ubytki skóry i mięśni/

Wywołują ją wiciowce Hexamita symphysodoni

Jeżeli chodzi o przyczyny sprzyjające powstaniu tej choroby to gro spraw poruszył już Labo i barrel.
Choroba nie bierze się z niczego – jest kwestia aby te przyczyny dostrzec u siebie.

Są to: stres, zła jakość wody, awitaminoza ze szczególnym zwróceniem uwagi na niedobór witaminy C.

Co do leczenia to jest kilka metod. Trudno mi z nimi polemizować ze względu na brak doświadczenia odnośnie zwalczania tej choroby.
Jednak na pewne sprawy będę chciał zwrócić uwagę:

a) sprawdzanie podstawowych parametrów wody i ewentualna ich korekta do optymalnych wymagań dla hodowli danego gatunku.

b) Sprowadzenie stresu do niezbędnego minimum /wykonywanie wówczas wszelkiego typu zmian aranżacji, wyposażenia, czasu naświetlania itp. Naszej ingerencji wewnątrz zbiornika jest nader niewłaściwe; niektórzy akwaryści w celu np. zmniejszenia stresu adaptacyjnego zaciemniają całkowicie zbiornik w pierwszych dniach sprowadzenia nowych osobników, odsłaniając w każdym następnym dniu pasek o szerokości 10 [cm] idąc od górnej krawędzi zbiornika aż do jego zupełnego odsłonięcia; taki sposób adopcji doprowadzał w wielu przypadkach do przerwania apatyczności, braku apetytu, wyjścia z ukrycia, lepszemu wybarwieniu.

c) Zmianie lub zweryfikowaniu dotychczasowej diety na bardziej bogatą w witaminy ze szczególnym uwzględnieniem witaminy C.

d) W celu niedopuszczenia do rozprzestrzeniania się infekcji bakteryjnej miejsca powstałych ran należy przemywać roztworem Rivanolu (100 mg substancji w 100 ml wody). Inny polecany sposób dezynfekcji powstałych ran to kąpiel w roztworze antybiotyku Tetracykliny /dawkujemy 4-6 mg antybiotyku na1 litr wody w akwarium/ - przez okres 4 dni. Po zakończonej kuracji wodę w zbiorniku nusimy przefiltrować przez węgiel aktywny

e) I dopiero spełnienie powyższych podpunktów może przynieść spodziewany efekt jeżeli chodzi o zastosowanie odpowiedniej dawki leku. I tutaj rzeczywiście różnorodność jest olbrzymia. Począwszy od Metronidazol który dawkowałeś, CIout, Sanotrichom, Vagimid itd. I jeszcze jeden wychwalany lek, tj. Tetra Hexa-Ex.

To tyle co na tą chwilę udało mi się przygotować. Z uwagą będę jednak śledził rozwój wypadków związanych z tą chorobą. A Rafał i pawel88 myślę że od czasu do czasu zdadzą nam relację – co w trawie piszczy.

Życzę im jak najszybszego znalezienia przyczyny tkwiącej u podstaw tej choroby wśród ich podopiecznych, postawienia prawidłowej diagnozy i jej pozytywnych skutków w postaci powrotu do dobrej formy obecnie chorych ryb..
Witam
I od razu załanczam szablon wypełniony o który prosiłeś krzychl :

Temat : Dziurawica.

Objawy: Nadrzerka głowy (dziurki) , linii bocznej.

Ryby:
1. Obsada ilościowa 6 szt.
2. Obsada jakościowa:
- Aequidens Pulcher , wielkość ok.8 [cm];
- Aequidens Pulcher , wielkość ok.10 [cm];
- Aequidens Pulcher , wielkość ok.10 [cm];
- Aequidens Rivulatus , wielkość ok.10 [cm];
- Aequidens Rivulatus , wielkość ok.10 [cm];
- Aequidens Rivulatus , wielkość ok.8 [cm];

3. Łączna długość całej obsady ok.56 [cm].

Pokarm:
1. Żywy - nie
2. Mrożonka - dawałem przed objawami, pomyślałem że to może od tego
3. Suchy - Ichtiovit - podstawa
4. Inny rodzaj pokarmu - raz dostały gotowanego ziemniaka
5. Częstotliwość karmienia 4x "na oko w dwa palce nabieram" [il./dobę]
6. Czas potrzebny na zjedzenie ok. 1-2 [min]

Zbiornik: pojemność 288[l], wymiary : dł. 16 [dm] , szer. 4 [dm], wys. 4,5 [dm]

Filtr:
1. Typ TETRA Tec ex1200
2. Wydajność ..............[l/godz]
3. Czas pracy w ciągu doby oczywiście 24 [godz./dobę]
4. Czas pomiędzy czyszczeniami. Akwarium stoi ok. pół roku, jak dotąd czyściłem go raz
Woda:
1. Termin startu zbiornika ....................[doba]
2. Częstotliwość podmian wody 20-30 litrów co tydzień-dwa
3. Podmiana wody:
- ostatnia .............[doba]
- wymiana wkładów filtracyjnych .......... tak/nie
- jakie środki dodajesz do wody ŻADNEJ CHEMII !!
4. Źródło wody - kranowit
5. Uzupełnienie wody:
nie
6.Parametry wody:
nie mierzę
7. Odmulanie – częstotliwość przy każdej podmianie
8. Napowietrzanie:
- czy stosujesz napowietrzanie - tak
- okres stosowaia 24 [godz./dobę]
- sposób napowietrzania /urządzenia/ deszczownia
9. Dawkowanie CO_2:
- czy dawkujesz CO_2 nie
10. Temperatura – pomiar ok. 24-25*c[C]
- stabilność temperatury .....................
- moc grzałek 100[W] i rodzaj grzałek AQUA Szut
-grzać nie grzeję bo mam stałą temperaturę w domu i to wystarczy...
Podłoże –
1. Rodzaj bazalt
2. Ziarnistość: 3-8[mm]
3. Grubość warstwy 2-6[cm]
4. Kolor czarny

Lekarstwa –
Nazwa metronidazol, okres stosowania: cztery dawki (dwa cykle-jedna dawka, potem za tydzień następna i tak dwa razy, dawka to 20 tabletek na 1 raz [250mg])
wynik zast. lekarstwa: poprawa na jakiś czas, potem powrót.

Inne istotne uwagi:
Nadrzerka lini bocznej tylko u Aequidens Pulcher, ubytki głowy u obu gatunków.

P.S. Oczywiście zdjęcia...

Pozdrawiam
Paweł
ja napisze cos ze swojego doswiadczenia
1. zauwazylem ze jak zaprzestalem odmulac to akwa sie ustabilizowało i wszystko sie czuje lepiej
2. u mnie dziurawica mnie dopadala jak mialem problem ze zwirkiem i skakało mi tww i ph
3. a do tego zapchał mi sie denitrator i skoczyły NO3

zbadaj to wszystko i daj znać
Nawiązując do mojego poprzedniego postu to wkradła się tam mała niescislość a mianowicie opuściem jedno dosyć istotne zdanie. Zostało ono już uzupełnione w poprzednim poście i wytłuszczone aby czytający zwrócił na nie szczególną uwage.

Dziękuje pawell88 za wypełnienie i zamieszczenie "Niezbędnika chorej ryby".

Teraz po dopisaniu tego istotnego zdania - pytanie nasuwa się samo czy stosujecie pawell88 i Rafał przemywanie chorych ran ryvanolem czy nie.
To przemywanie wydaje mi się być czynnością nader ważne. Z drugiej zaś strony jest nieco w sprzeczności do poprzednich punktów które podałem. No bo w jaki sposób przemyć ranę chorej rybie nie wywołując u niej stresu /chyba tylko plastikowej/.

Do pawell88: Czy podczas podmiany wodę lejesz prosto z kranu, czy po odstaniu?Rozumiem, że do wody podmienianej nie dodajesz żadnego uzdatniacza?

Po półrocznej nieprzerwanej pracy filtra wydaje sie rozsądne iż należałoby zmierzyć jednak podstawowe parametry wody. A i jeszcze jedno. Rozumiem, iż grzałka regulowana termostatem lub z wbudowanym termolegulatorem jest na stałe podłączona a ze względu na stabilnośc temperatury domowej po prostu praktycznie nie załącza się.

Do Rafała: Czy w chwili obecnej po zmianie podoża dziurawica ustąpiła czy ustepuje.
Czy stosujesz, stosowałeś przemywanie ran?
ran nie przemywalem
a dziurawicy juz nie ma
widze tylko jak rany goją sie na rybach
Rafał - w takim razie moje gratulacje.

Skoro dziurawica opanowana to jest się czym cieszyć.

Ponieważ to jedna z pierszych spraw a raczej chorób opisywanych na naszym Forum więc jest jeszcze czas spojrzeć na ten dział nieco szerzej.
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie czy Rafał będzie tego samego zdania.

Ja widziałbym to tak. Skoro jest jakiś problem i nasi koledzy go precyzują poprzez np. wypełnienie szablonu chorej ryby. Chcąc w ten sposób dostarczyć nam jak najwięcej pomocnych informacji.
Następuje po pewnym czasie znaczna poprawa lub całkowite wyleczenie chorych ryb.
To moim zdaniem taki wątek powinien się kończyć takim krótkim sprawozdaniem autora wątku jak wszystko zostało doprowadzone do końca. Poinformowanie Użytkowników jaka była przyczyna choroby lub jej domniemanie, postawiona diagnoza i sposób leczenia. Wolne własne wnioski co do popełnionych ewentualnie błędów i rady na przyszłość autora wątku co do podobnego postępowania.

Dopiero takie zamknięcie tematu będzie dla wszyskich czytających wątek pożyteczne i budujące, pozwalające wyeliminować podobne błędy w przyszłości. Będzie stanowiło zalążek działania systemowego na przyszłość a nie tylko ograniczające się do danej sprawy i znikające z horyzontu jak tylko rybom poprawi się kondycja.

Co o takiej propozycji sądzicie???
Jak najbardziej za. Ja bym był jeszcze za tym żeby po takim sprawozdaniu, osoba sprawozdająca za jakiś czas np. miesiąc później potwierdziła wcześniej napisane rzeczy tzn. czy nie nastąpił nawrót choroby, fachowo to się nazywa nadkażenie (superinfekcja) wywołane ponownym zakażeniem się tym samym zarazkiem w czasie trwania leczenia lub kwarantanny po odbytej chorobie, oraz reinfekcja lub reinwazja czyli ponowne zakażenie tym samym patogenem po wyzdrowieniu. Dlaczego o tym mówię? Przytoczone powyżej przykłady mogą świadczyć o niezupełnej skuteczności metody, bardzo często zdarza się tak iż podczas leczenia następuje chwilowa poprawa a następnie choroba uderza ze zdwojoną siłą. Bez potwierdzenia takiej sytuacji niektórzy będą uważali metodę za skuteczną gdy realia są całkiem inne, ponieważ opisywane rybki już od dawna płyną wielką podziemną rzeką. Inni wówczas zwyczajnie będą kopiowali błędy poprzedników.
ja jestem za
jak pisalem u mnie byl problem z wodą

Dziękuje pawell88 za wypełnienie i zamieszczenie "Niezbędnika chorej ryby".
Nie ma żadnego problemu. Przepraszam że od razu tak nie postąpiłem, ale jestem Tu od niedawna i jeszcze nie doczytałem na ten temat.

Jeżeli chodzi o stosunek ceny do jakości to chyba Zooleku wypadają w miarę dobrze a poza tym można później jak się ma już menzurki i kolorki dokupować tylko odczynniki. Dobre testy robi także sera no ale już ciut droższe. Najlepszym według mnie testem na pH jest test JBL - dlaczego? - bo jest odporny na przekłamania testu związane z kolorem wody w aqwa - ważne dla tych co na przykład dodają torf do akwa.

Aha testy zooleku można kupić w komplecie wszystkie naraz robią takie zestawy i do JBL też można dokupować odczynniki ale te testy to akurat jedne z droższych.
Jakość testów jest różna, w przypadku zooleka są tanie ale niestety b.często przekłamują dlatego jeśli zoolek to tylo ph i twardość. Do PO4 najlepszy i bezdyskusyjny jest test jbl, azot i żelazo: jbl lub sera. Opieram się na doświadczeniach moich kolegów z forum roślinnego którzy wypróbowali i prowadzili porównania różnych producentów. Stosunkowo najmniej informacji jest na temat testów rataja a te też są dość tanie. Ja zamówiłem wszystkie potrzebne testy firmy jbl.
Witam
Parametry wody przedstawiają się następująco:
pH - 7
NO3 - 0mg/l

W takim razie co jest przyczyną? Brak diety? Karmię tylko płatkami Ichtiovit...Dodać jakieś mrożonki? Zaproponujcie jakąś dietę.

Pozdrawiam
Paweł
same płatki to mało
pokarm musi byc urozmaicony
poczytaj na necie o pokarmach balastowych
Dziurawica to jeden z objawow hexamitozy,najczesciej walczy sie z nia przy pomocy Metronidazolu,ale jest to bardzo ciezka choroba do wyleczenia,wraca jak bumerang.
Jesli juz sie zadomowi to juz zostaje w akwarium caly czas,mozna zalagodzic jedynie jej objawy zapewniajac rybom dobre warunki i pozywienie.

Jesli ryby nie sa szczegolnie cenne to niestety ale jedynym skutecznym podejsciem do tej choroby jest restart akwarium.
Witam
Widzę kogoś z okolic Gnaszyn...

Nie mam zamiaru restartować akwarium, a w szczególności pozbyć się ryb , wolę już radzić sobie ze skutkami tej choroby...

Zacząłem podawać wodzień, wkróte dalsze urozmaicenie diety

Pozdrawiam
Paweł
Hehe..moze widywalem Cie czasami na Karolu przy lowieniu planktonu..kto wie kto wie

Jesli chodzi o te chorobe to czeka Cie droga przez męke..
Los rybek i tak jest raczej przesadzony..mozesz im jedynie nieco przedluzyc zywot dobrą opieką..