Duch amazoński spuchnięty brzuch - jakieś pomysły ??
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- Metna woda czy sens to zmieniac?? co sądzicie o mym pomysle?
- weryfikacja obsady, czyli nienasyconego akwarysty pomysly ;)
- Obsada - brak pomysłu na nowe aqua POMOCY
- nowy pomysł na zachęte, nagrode itp
- Jak powstał pomysł na wasze forumowe loginy ?
- POMYSŁ NA grafike do rangi forumowiczów
- brak pomyslu na nazwe
- Falco drugi pomysł
- Grunt to pomysłowość ;]
- Falco ma pomysł
guitar-world portal
Problem zaobserwowałem dzisiaj, choć duch nie jest zbyt towarzyski to jednak mój egzemplarz pływa chętnie po akwarium. Rybka wygląda tak jak by pożarła prawie całe akwarium (wielki brzuch) choć nie raz najadała się i brzuch był bardzo duży to jednak tym razem jest "za duży". Co jeszcze, rybka ma "poszarpane płetwy" (porozdzielane promieniście) choć nigdy tak nie miała. Nie jest apatyczna, szuka jedzenia, nie chowa się po kątach, ostatnio znaczy dwa dni temu ryby dostały krewetkę zamiast miksu, to tyle ze zmian jakie się wydarzyły w akwarium. Czytałem wątek o puchlinie ale żaden z objawów dodatkowych nie występuje, łuski na brzuchu nie sterczą. Rybka została oddzielona od reszty i czekam na kupę co by zobaczyć jak to wygląda.
Reszta obsady bez zmian. Jak ktoś ma jakieś sugestie to proszę pisać. Na razie nic nie zaaplikowałem ani nie zmieniałem tylko przeniosłem go gdzie indziej.
akwarium 300l
Ph - 6,5
TWO - 6
TWW - 2
NO2 - 0
obsada -
4 szt paletki (2 w kotniku)
1 x glonojad
1 x duch
Opuchlizna powstaje wówczas gdy ryba zeżre coś niestrawnego i ma mega wzdęcie albo z powodu infekcji bakteryjnej czy wirusowej. Zatem raczej tego nie zobaczysz pod zwykłym mikroskopem, jak ryba ma pasożyty to chudnie. W obu przypadkach często się zdarza że ryba schodzi.
On się tak nażarł, nasrał pół sterylniaka do którego go przełożyłem i już nie ma opuchlizny, już pływa w ogólnym i szuka żarcia.
hehehehhehe
To widać, że rybka Cię ładnie nastraszyła hehe
to może lepiej ograniczyć rybce jedzonko? taka rada na przeszłość co by znowu stracha nie było;)
Nastraszyła i to poważnie bo sama przypadłość o którą ją podejrzewałem jest bardzo poważna, a na przyszłość muszę trochę pomyśleć jak coś wrzucę do akwarium bo nuż się okaże że jest wielbicielem suchi i co będę miał ducho-gołąbki ?