czerwone skrzela
Serwis znalezionych frazPokrewne
- guitar-world portal
- Skalar Manacapuru(Skalar Czerwonogłowy)
- CZERWONA PLAMA NA CIELE ŻAŁOBNICZKI (TETRY)
- Neonki inessa - wyblakły czerwony pasek
- Zbrojnik Niebieski-czerwone plamy
- Neon Innesa-Czerwony, Razbory.
- Welon czerwony kapturek
- neony czerwone i inessa
- Poszuję czerwonej żarówki
- Neon Czerwony
- Czerwony piaskowiec
guitar-world portal
Witam
Problem z moimi rybkami polega na tym ze wszystkie prawie mają czerwone skrzela i widoczny jest objaw ciężkiego oddychania co prawdopodobnie prowadzi do ich systematycznego zdychania. Rybki padają po kolei w odstępach czasu co jakieś dwa dni gdzie przed zdechnięciem zauważalny jest problem z oddychaniem tych ryb.
W sklepie powiedzieli mi że to jakieś pasożyty i kazali podawać OMNIPUR. Po podaniu tego lekarstwa przez jakieś dwa tygodnie wszystko się uspokoiło ale potem sytuacja zaczęła się powtarzać, podałem ponownie omnipur a po trzech dniach zastosowałem również baktopur.
Od ostatniego podania tych lekarstw minęło tydzień i znów kolejna rybka mi się kończy.
Co to może być za choroba i czym ją można wyleczyć ??
Obsada:
neon innessa (było 15 jest 11)
danio pręgowane (było 10 jest 8 )
żałobniczka (było 3 już tylko jedna)
mieczyk (już tylko jedna)
platka (było 5 już tylko 2 )
Za mało danych. Same czerwone skrzela najprawdopodobniej są tylko jednym objawów. Najlepiej wklej fotkę i napisz coś więcej o zachowaniu rybek i środowisku w jakim zyją. Czerwone skrzela mogą wskazywać na DAKTYLOGYROZĘ albo DYRODAKTYLOZĘ ale wcale to nie musi być to. Jest wiele chorób związanych ze skrzelami, za które najczęściej odpowiedzialne są jakieś pasożyty. Pozdrawiam.
Ps. Zanim zaczniesz lać chemię do wody najpierw zdiagnozuj chorobę, bo zrobisz koktajl chemiczny z dodatkiem rybek.
OK postaram się wstawić jakieś fotki
Wypadało by podać litraż akwarium zarówno parametry wody jak i rodzaj filtra
akwarium 112 litrów, filtr zewnętrzny Tetra Tec EX700, a co do wody to dawałem do badania i ponoć jest wszystko OK tylko twardość nieco podwyższona ale to ponoć wina kranówki
...ponoć podwyższona? Więcej konkretnych informacji. Nie da się zdiagnozować czegoś czego nie widać i o czym nie ma konkretnych wiadomości. Od kiedy tak sie dzieje...itp.
sytuacja dzieje się od jakiegoś półtora miesiąca jeśli chodzi o twardość wody to ok 7
ponownie apel o zdjęcie. Muszę zobaczyć, czy np na skrzelach są jakieś wybroczyny, widoczne zgrubienia, nadmierna ilość śluzu. To jak diagnoza choroby droga listową i to w dodatku korzystając z usług Poczty Polskiej. Pozdrawiam
witam
nareszcie mam odrobinę czasu i mogę podrzucić fotki ale niestety z powodu braku odpowiedniego sprzętu foto zdjęcia nie są najlepszej jakości i ni eiweim czy da się coś an nich konkretnego zobaczyć a oto i one:
Przy czym chciałem jeszcze zauważyć że ten neonek jest tak jakby rozdęty, zresztą wszystkie ryby które mi padały przed zejściem właśnie były takie "napompowane"
a reszta parametrów przede wszystkim NO3 i NO2
tak jak pisałem wcześnie parametry wody są niby OK nie wiem dokładnie jakie były bo wodę badali mi w zoologicznym
to w zoologicznym mogli skłamać trzeba było poprosić o jakieś wyniki
wydaje mi się, że chyba raczej nie - wyglądają na takich co im zależy na interesie
Wzdęty brzuch może być skutkiem wielu chorób. (jeśli nie jest skutkiem posiadania ikry:) Czy to "wzdęcie" występuje u większości ryb, czy tylko u ryb określonego gatunku? Może to jest efekt nieodpowiedniej diety (na zdjęciu ineski widać powiększone jelita/wątrobę). Napisz czym karmisz rybki. Jeśli podajesz zbyt dużo ciężkostrawnego pokarmu np. larwy ochotki to może być przyczyną. W każdym razie brzuch ryby i problemy z nim związane najczęściej dotyczą nieodpowiedniej diety. Pisałeś, że podawałeś chemię do wody w celach leczniczych i wtedy jakby sytuacja ulegała poprawie. Być może wtedy również ograniczałeś do minimum karmienie, co jest wskazane przy tego typu kuracjach. Przypomnij sobie czy w momencie wystąpienia pierwszy raz tego problemu zmieniałeś coś w dotychczasowych zwyczajach pielęgnacyjno-opiekuńczych rybek?
Tak czy inaczej oglądałem to zdjęcie z neonkiem i wydaje mi się, że jego skrzela wyglądają w miarę normalnie.
Żeby jednak nie przedłużać sprawy napiszę ci kilka zestawów objawów związanych z powiększonym brzuchem ryby a ty spróbuj wybrać któryś i wtedy będzie łatwiejsza diagnoza:
a) opuchlizna ciała, krwawe nacieki i wybroczyny pod skórą i w okolicy odbytu, blade skrzela
b) wzdęty brzuch, odstające łuski
c) między głową a płetwą grzbietową widoczna opuchlizna, zaburzenia oddychania
-
Jacek27 z tego co podajesz to najbardziej odpowiadała by opcja pierwsza z tym że okolice płatów skrzelowych są czerwone wygląda to jak takie krwawe siniaki ale żadnych wybroczyn nie widzę jedynie jeszcze te wydęcia a skrzela zaczerwienione. Może tego za bardzo nie widać na zdjęciu bo jak pisałem aparacik nie jest najlepszy
Rzeczywiście ostatnio zmieniałem pokarm ale jest to pokarm suchy z ochotki zrezygnowałem jak się nasłuchałem o tym że przez nie można zarazić rybki pasożytami
na razie ograniczyłem im pokarm i podaję po raz drugi pół dawki omnipuru zobaczymy co będzie dalej
Sorry, ale nie miałem przez tydzień netu. Napisz czy coś się zmieniło. Pozdrawiam
Witam,
sytuacja ponownie się powtórzyła- czyli po podaniu omnipuru myślałem że już, że wszystko zaczyna się klarować i w końcu zaczynam wychodzić z tego problemu niestety dzisiaj po pracy zauważyłem gwałtowne pogorszenie sytuacji. Jeden z danio wygląda po prostu jak kolczatka wszystkie łuski od łba do płetwy grzbietowej stoją pionowo a jedna ineska jest już chyba na wykończeniu ledwo co zipie.
Generalnie jakie zauważyłem objawy od początku mojego problemu:
1. zaczerwienione skrzela praktycznie u wszystkich ryb
2. część ryb ma strasznie wydęte brzuchy
3. problemy z oddychaniem
4. no i ostatnie to odstające łuski
Oczywiście zaraz jak tylko mogłem pojechałem do zoologicznego szukać pomocy i generalnie padła teoria że wszystkiemu są winne pasożyty a je jest ciężko wytępić i trzeba próbować dalej z tym omnipurem bo innego mocniejszego środka nie ma przy mojej obsadzie akwa. Posunąłem się nawet do takiej metody że w celach odkażających wsypałem 2 płaskie łyżki stołowe soli.
Koniec końcem podałem im dzisiaj jeszcze ten omnipur i czekam na dalszą reakcję.
Wrzucam jeszcze fotki pokazujące jak to wygląda
No i teraz już więcej można zobaczyć Nie chcę być złym prorokiem, ale to mi wygląda na posocznicę. Przeglądając katalog chorób opatrzony opisami i zdjęciami ryb cytuję za John Dawes, Akwarystyka słodkowodna, wyd. Multico Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2004, s.64
" Posocznica
*Czynnik chorobotwórczy - Aerommonas liquefaciens (ascitae i/lub typica), być może też inne bakterie
*Objawy - wzdęty brzuch, odstające łuski, upodabniające rybę do szyszki
* Leczenie - W zasadzie nie ma lekarstwa, można jednak podać chloramfenikol (poproś weterynarza o instrukcje) Najskuteczniejszą metodą zwalczania choroby i zapobiegania nawrotom jest humanitarne uśmiercanie zainfekowanych ryb. Trzeba też zadbać o higienę zbiornika"
Z tego co napisałeś to na tą chorobę naprowadziły mnie te odstające łuski. To one są charakterystycznym objawem tej właśnie choroby. Nie chcę jednak przesądzać sprawy i bardzo bym prosił o wypowiedź jeszcze innych Userów. Poszukaj jeszcze więcej informacji na temat tej choroby i jeśli również uznasz, że to posocznica niestety musisz się liczyć z dużymi stratami. Pozdrawiam
Widzę że sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie.
Ciekawy jestem czy ta choroba mogła zostać przyniesiona z innymi rybami czy ryby złapały ją właśnie w moim akwarium
posocznica - choroba zaraźliwa, wywoływana przez bakterie znajdujące się we wszystkich rodzajach wód. Zapadają na nią ryby osłabione lub stare,a najbardziej podatne są ryby labiryntowe. Objawy - przebywanie pod powierzchnią wody lub chowanie się w roślinach i kątach akwarium, nastroszone łuski, często uszkodzone, zaczerwieniony odbyt, bledsza barwa, wyłupiaste oczy, odstające pokrywy skrzelowe,zmatowienie skrzeli, rozdęty brzuch lub całe ciało. Zabiegi - nie przekarmiać tłustymi pokarmami i nie dawać pokarmu jednostajnego. Chore ryby należy natychmiast uśmiercić, gdyż jest to choroba nieuleczalna i zaraźliwa. Wstępne objawy tej choroby można probować leczyć antybiotykami stosując długotrwałą kąpiel w:
- aureomycynie(1,3g na 100 litrów wody)
- chloromycetynie(5g na 100 litrów wody)
- penicylinie krystalicznej(5g na 100 litrów wody)
- streptomycynie(600 000 jednostek na 100 litrów wody)
Zakarzone akwaria i sprzęt wydezynfekować, a zdrowe ryby odkazić jednorazowo chloraminą(1g na 100 litrów wody) lub riwanolem(1g na 500 litrów), lub solą(1-1,5g na 100 litrów wody) lub 3% wodą utlenioną(1-3ml na 10 litrów wody).
Zaczerpnięte z www.herkules.superhost.pl
A to masz zdjęcie ryby chorej na posocznicę. Można porównać
(zdjęcie pochodzi z w.w. książki)
gdzie można dostać te środki: aureomycyna, chloromycetyna, penicylina krystaliczna i czy jesta duża szansa ocalić pozostałe rybki skoro tylko jedna miała objaw odstających łusek
zdaje mi się że w aptece, chorą rybe atychmiast uśmierć, reszte odłów do osobnego zbiornika i zastosuj kwarantanne oraz restart zbiornika wraz ze zmianą podłoża na nowe no i dezynfekcja zbiornika. Przykro to mówić ale musisz zacząć wszystko od nowa
Pytałem o te środki i rzeczywiście w aptece dostanę wszystko tylko że jest problem bo trzeba mieć na nie recepty. Jak ktoś może mieć dostęp do takich recept lub środków był bym bardzo wdzięczny
Pozdrawiam