Brązowiejące liście roślin

Pokrewne

guitar-world portal

Akwarium ma 16 dni, od tygodnia pływają gupiki, w zeszłym tygodniu zasiliłem K2SO4,
zaczęło się od brązowiejących korzeni Pistii, teraz coraz więcej roślin posiada przebarwienia oraz nalot w postaci włosków na brzegach liści.
Co mam z tym zrobić???

Co mam z tym zrobić???

Najlepiej jak zrobisz zdjęcie i podasz parametry jakie panują w akwa.
Młode akwarium, może to jakieś pleśnie lub krasnorosty. Najlepiej fotki i trochę więcej danych.

Pozdrawiam
W jakiej ilości podałeś K2SO4 ? Tak jak wyżej koledzy piszą, potrzeba więcej danych na temat zbiornika i parametrów wody.

Podaję parametry:
1. NO3 - 50 mg/l
2. NO2 - 0 mg/l
3. GH >7 stopni d
4. KH 6 stopni d
5. pH 7,2-7,6
6. Temperatura wody - 25-28 stopni C.
7. Oświetlenie 2x2,5 h i 2x2 h w odstępach czasowych 2-2,5 h
8. Tymczasowa obsada 12 gupików + 8 małych

Ze zdjęciami to jest trochę lipa, bo nie potrafię zrobić takich, żeby to dobrze uwidocznić, ale spróbuję coś pokombinować.

[ Dodano: Sob Cze 06, 2009 5:16 pm ]
Uuu zmniejsz NO3 do poziomu 10-20ppm
Ewidentnie widać tu braki żelaza, zacznij nawozić zbiornik macro i mikroelemnetami. Możesz zainstalować CO2 dla poprawy kondycji roślin. Polecam serie nawozów Aqua Art'u, sam stosuje i jestem bardzo zadowolony, z mikro jak i samego żelaza. Natomiast resztę pierwiastków uzupełniam tak zwanymi "singlami" Zacznij nawozić od połowy zalecanej dawki przez producenta, następnie stopniowo ją zwiększaj, gdy zauważysz glony robisz szybko podmianę 50% i zaczynasz ponownie od początku. Z czasem dochodzisz mniej więcej do ustalonej dawki i wiesz ile rośliny "jedzą" np. w ciągu tygodnia. Jest to czasochłonne i może to trwać nawet ponad miesiąc, lecz zobaczysz błyskawicznie poprawę w kondycji roślin. Warto wspierać się testami, szczególnie na Fe i PO4 tych pierwiastków są największe braki w zbiorniku a są one bardzo ważne.
Niestety, z tym zbijaniem NO3 to raczej mi nie idzie, podmiana powoduje, że mam znowu wzrost, w kranie mam 50 mg/l
Co do nawozu mam K2SO4 - dałem przez ostatni tydzień 2x40ml (robiony kupiony na giełdzie) oraz AQUA PLANT B firmy tropical, ale tego na razie podałem jedną dawkę (1 nakrętka/200l)
Co do wody to planuje zakupić dzisiaj jakąś w markecie bez gazu w dużym baniaku, pod warunkiem, że nie będzie miała w składzie azotu.
Dzięki za rady - dam znać jak się zmieniają warunki.
To wodę kup RO i przy tak wysokim poziomie NO3 w kranie zaopatrz się w filtr RO

AQUA PLANT B firmy tropical, ale tego na razie podałem jedną dawkę (1 nakrętka/200l

Szczerze mówiąc ten nawóz nie cieszy się zbyt doba opinią (nie jest w pełni "kompleksowy").Koniecznie musisz zakupić Fe w płynie np. taki:
http://allegro.pl/item633...erro_sklep.html

A nim kupisz RO spróbuj zbić NO3 szybko rosnącymi roślinami jak: pistia, rogatek czy moczarka choć wydaje mi się że musiałbyś mieć ich na tony.
mam, tylko że pistia mi pada - korzeń brązowieje, stare liście też - co ciekawe nowe ciągle rosną.
moczarkę też mam i jeszcze orzech włoski it
Już było dobrze po podmianie na wodę TIP i primavera, NO3 zeszło do 25 mg/l - dzisiaj badałem 50 jak złoto - lada dzień będe odmulał i podmianę na RO, potem już chyba tylko filtr RO.
Dzięki za radę i pozdrawiam
Jeśli problem dotyczy tylko starych liści wszystkich roślin to trochę uściśla poszukiwania do pierwiastków "mobilnych".Jeśli natomiast dotyczy on tylko pistii to problem może tkwić gdzie indziej. Nie wchłoną się azotany jesli nie będziesz miał potasu i fosforanów na odpowiednim poziomie i nie będziesz podawał jednocześnie odpowiedniej dawki mikro. Jeśli masz taki wysoki poziom no3 w kranie to ceka Cię ( jak pisali inni) filtr RO lub wydajny denitryfikator. Taki jaki np opisywał Barell . Musisz zapewnić sobie skuteczny system zmniejszania no3 w baniaku ( tak do poziomu 20-25) , bo bez tego na dłuższą metę trudno Ci będzie zapanować nad baniakiem . Wszystkie dorażne rozwiązania będą tylko połowicznym sukcesem.
NO3 miałem na poziomie 25 w momencie podmiany na wodę z marketu - TIP i Primavera, dolewka 11 litrów spowodowała obniżenie tego pierwiastka, jednak wczoraj już sprawdziłem i wrócił do poprzedniego poziomu 50 mg/l
Powodem tego może być zbyt intensywne zamulenie zbiornika? jak poruszam trochę żwirkiem to pełno syfu zaczyna sie unosić a nie mam jeszcze odmulacza, a jak próbowałem wężem ogrodowym 1/2 cala to chciał mi wyciągnąć z akwarium wszystko począwszy od żwirku a na roślinach kończąc

Wczoraj robiłem test wody i wygląda to następująco:
NO3 50 mg/l (7.06. pod dolewce wody z makretu spadek do 25 mg/l)
NO2 0 mg/l
GH pod 7-14 stopni d (tutaj zawsze miałem około 7stopni)
KH 10 stopni d (tutaj zawsze miałem 6 stopni)
ph 6,4 (zawsze miałem powyżej 6,8 - jak zaczynałem to nawet 7,6)

Co to może oznaczać?
Witaj.
Nie spotkałem nigdzie informacji o pojemności Twojego akwarium,możesz ją podać?
200 litrów
100x40x50 cm
No to na dłuższą metę nie opłaca się kupować wody mineralnej,przy podmianie 25% daje to 50L wody nie wspominając już o tym że trzeba ją przynieść.
Uzbieraj trochę kasy i kup RO a nadwyżki możesz sprzedawać innym akwarystom lub wymieniać na inny towar lub dobre rady które są często cenniejsze niż kasa.
Takie wyniki testów są prawdopodobnie konsekwencją dolania wody mineralnej . Jej skład ma wpływ na wszystkie parametry wody , nie tylko azotany.
Sprawa dna i sprawnej filtracji biologicznej to podstawa poprawnego funkcjonowania akwarium i jeśli nie zadbasz o to , będziesz miał jeszcze większe problemy. Musisz wyczyścić podłoże , a jeśli nie masz odmulacza to sobie go zrób. Wiele osób radzi sobie w ten sposób , że na wąż zakłada odciętą połówkę butelki pet z napojów np. 0,5 l i w ten sposób tworzy prosty i skuteczny odmulacz.
Co do filtra to dla jego poprawnej i skutecznej pracy istotne są wkłady, ich rodzaj i ilość oraz właściwe czyszczenie.
Odmulacz już zamówiony u Rafała
Myślę, ze będzie do odbioru zaraz na początku tygodnia.
Dzięki za rady.